Fefernuski kociewskie.*
- Autor wątku Janka
- Data rozpoczęcia
tatter
Moderator
- Gru 21, 2005
- 7,253
- 4
- 0
QUOTE (dziunia @ 20 Nov 2013, 12:56 ) index.php?act=findpost&pid=1481589A mnie dziś olśniło
Przecież nazwa musi pochodzić od niemieckiego Pfeffernüsse, Pfeffer - pieprz, Nusse - orzechy, czyli składniki pierniczków i mamy już przypominajkę skojarzeniową
QUOTE (Mała_Mi @ 20 Nov 2013, 13:16 ) index.php?act=findpost&pid=1481598Etymologia podobna do Fafernuchów z Mazowsza , których nazwa prawdopodobnie pochodzi od niemieckiego słowa Pfefferkűchen, czyli ciasteczka pieprzowe. Innymi słowy- ciasteczka korzenne, bo pieprz był kiedyś głownym składnikiem korzennych przypraw do ciast.
I nawet nie wiem, czy Fefernuski nie jest po prostu zdrobnieniem, "fefernuszki" (bez pokrewieństwa z orzechem, bo w sumie w składznie orzechów nie widzę).
Sepleniąca nazwa może wskazywac na jej gwarowe, ludowe pochodzenie.
Skopiowalam wlasnie przepis Janki i zaintrygowaly mnie sama nazwa i brak orzechow w skladzie, podczytalam wiec watek caly, a potem poszperalam w necie i jak sie okazuje popularne w Danii, Niemczech i Holandii (i oczywiscie Ameryce) sa ciasteczka zwane Pfeffernusse i jak pisze Dziunia fefernuski to spolszczona wersja tych samych. Nazwa, jak wyjasniaja zrodla, to blend slowa pfeffer- pieprz (pozniej wszystkie przyprawy piernikowe), ktore odnosi sie do smaku wypieku, a nusse choc oznacza orzech to jednak, odnosi sie nie do skladnika ciastek ale ich wielkosci i sposobie jedzenia. Ciastka sa male jak orzechy i jada sie je raczej garsciami niz indywidualnie. I, jak przypuszczam, chocby z tego tylko powodu, bardzo spodobaja sie moim dzieciom. I mezowi.
Ostatnią edycję dokonał moderator:
U mnie był tylko w kauflandzie.
Ciasto leżakuje już dopiero 5 dni, nie mogę się doczekać jak będę je robić, gdyż to mój debiut jeśli chodzi o pierniczki i pierniki.
Ciasto leżakuje już dopiero 5 dni, nie mogę się doczekać jak będę je robić, gdyż to mój debiut jeśli chodzi o pierniczki i pierniki.
- Lis 28, 2005
- 32,358
- 3,622
- 113
Spokojnie możesz jutro piec. Pilnuj tylko, żeby ich nie przepiec, to będą cudownie miękkie i pyszne.
Ja piekę w niższej temperaturze niż w przepisie i krócej; czas zależy od grubości i wielkości ciasteczek, ale trzeba pamiętać o tym, że w czasie stygnięcia twardnieją, więc zdejmuje się je z blachy jeszcze miękkie.
Ja piekę w niższej temperaturze niż w przepisie i krócej; czas zależy od grubości i wielkości ciasteczek, ale trzeba pamiętać o tym, że w czasie stygnięcia twardnieją, więc zdejmuje się je z blachy jeszcze miękkie.
Ostatnią edycję dokonał moderator:
- Wrz 20, 2004
- 22,942
- 0
- 36
U mnie nie ma, albo nie umiałam znaleźć. Obleciałam 2 razy wszystkie proszki do pieczenia, sody, cukry wanilinowe, żelatyny, bite śmietany w proszku, etc.. Również przyprawy, regały z mąką i innymi sypkimi. Nic. Obsługa też nie umiała pomóc, nie ma na regałach, to nie ma w sklepie.
hazo
Well-known member
- Lis 13, 2005
- 8,336
- 1,407
- 113
JotHa, u siebie widzę tylko amoniak produkcji firmy Apetita. I też w niewielu sklepach. Raczej trudno u mnie znaleźć. Ja go kupuję tylko w sklepie Lewiatan/Haman. Dziś kupiłam taki: http://e-rast.pl/8181-large_default/amoniak-30g-appetita.jpg
Jak chcesz mogę Ci jutro wysłać. Naprzeciwko tego sklepu jest poczta.
Żaden problem z wysłaniem.
Podaj adres na PW, rano wyślę, pojutrze będziesz miała.
Jak chcesz mogę Ci jutro wysłać. Naprzeciwko tego sklepu jest poczta.
Podaj adres na PW, rano wyślę, pojutrze będziesz miała.
Ostatnią edycję dokonał moderator:
