Udziec z indyka
- Autor wątku Izolda
- Data rozpoczęcia
Aniq
Member
- Maj 5, 2007
- 2,734
- 0
- 0
Udziec to chyba moje ulubione mięso
Często na kotlety/pulpety kupuję, bardzo dobre wychodzą, a osoby niewtajemniczone nigdy nie mogą zgadnąć co to za mięso
Na szczęście mam miłą panią w sklepie, która na moją prośbę wszystko ślicznie wytrybuje, jeśli akurat nie ma bez kości.
Na szczęście mam miłą panią w sklepie, która na moją prośbę wszystko ślicznie wytrybuje, jeśli akurat nie ma bez kości.
kasha
Member
- Wrz 25, 2004
- 20,571
- 2
- 0
Izolda @ 27 Apr 2015 napisał:index.php?act=findpost&pid=1573202Można smażyć z kością, znacznie łatwiej wyjąć z upieczonego mięsa, jak jest upieczone na miękko (2 godziny), to wystarczy podważyć widelcem dookoła i już.Dziękuję
za kilka dni zrobię, ale muszę się wybrać na dłuższą wycieczkę bo u mnie tylko w Auchan można kupić różne indycze części,
w Biedronce tylko skrzydło i szyjka
Ostatnią edycję dokonał moderator:
- Lis 28, 2005
- 32,356
- 3,619
- 113
U mnie będzie jutro. Właśnie namoczyłam grzyby.
EDIT:
Tym razem udusiłam cały udziec z kością (bez skóry), ale dodałam garść pieczarek, bo mi się plątały po lodówce bez przydziału.
W postaci gulaszu jest chyba jednak praktyczniejszy, choć jest przy nim więcej pracy związanej z trybowaniem i krojeniem.
EDIT:
Tym razem udusiłam cały udziec z kością (bez skóry), ale dodałam garść pieczarek, bo mi się plątały po lodówce bez przydziału.
W postaci gulaszu jest chyba jednak praktyczniejszy, choć jest przy nim więcej pracy związanej z trybowaniem i krojeniem.
Ostatnią edycję dokonał moderator:
kasha
Member
- Wrz 25, 2004
- 20,571
- 2
- 0
Nie wiem czy mogę się tu wpisać, robię teraz mięsko z przepisu tyle, że w robi indyka wystąpiła świnia, a dokładnie łopatka świńska.
Mogę spokojnie przysiąść na czas duszenia
-----
Pyyycha, rozpływa się w ustach, dokonałam jeszcze jednego przestępstwa, dodałam 3 łyżki zmielonych na grubo grzybów suszonych zamiast w całości
Moja łopatka jest ogromna, wysoka na ok.10-12cm i surowa ważyła 2kg,
podczas duszenia sos sięgał do 1/4 wysokości mięsa, nic się nie przypaliło, rewelacja.
Zagęściłam łyżką mąki kartoflanej.
Zjadłam z buraczkami polanymi powstałym sosem
Mogę spokojnie przysiąść na czas duszenia
-----
Pyyycha, rozpływa się w ustach, dokonałam jeszcze jednego przestępstwa, dodałam 3 łyżki zmielonych na grubo grzybów suszonych zamiast w całości
Moja łopatka jest ogromna, wysoka na ok.10-12cm i surowa ważyła 2kg,
podczas duszenia sos sięgał do 1/4 wysokości mięsa, nic się nie przypaliło, rewelacja.
Zagęściłam łyżką mąki kartoflanej.
Zjadłam z buraczkami polanymi powstałym sosem
Ostatnią edycję dokonał moderator:
- Lis 28, 2005
- 32,356
- 3,619
- 113
Było pysznie i dlatego dziś znów robię z maślakami, tylko nieco inaczej. Kupiłam w sobotę piękny udziec indyczy, zapominając, że mam już w lodówce mięso na weekendowe obiady, pokroiłam go więc w kostkę i zamarynowałam w sosie sojowym z odrobiną świeżego tymianku. Wydaje mi się, że będzie równie smaczny, jak zwykle.
Ostatnią edycję dokonał moderator:
O, jak dobrze, że ktoś wyciągnął taki fajny przepis z czeluści cina. Ja zawsze tę skórę wyrzucałam przy krojeniu mięsa z udźca w kostkę. A to jednak też daje smak, więc cały udziec z kością już pyrka na maluśkim ogniu.
