Jajecznica ze szpinakiem*

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Jajecznicę z reguły podajemy na śniadanie, ale w tej wiosennej i letniej wersji może z młodymi ziemniakami stanowić też danie obiadowe lub kolacyjne. Pomysł na jajka od zielononóżek jest o tyle oryginalny, co na co dzień nieosiągalny. W oryginalnym przepisie (czasopismo „Bistro” ) jako dodatek zalecana jest bagietka, co sugeruje danie kolacyjne i w takiej formie je jadłam. W każdym bądź razie w każdym z tych wydań, godne jest polecenia. Z podanych ingrediencji jajecznicy wystarczy dla 4 osób.

Składniki

- cebula

- ząbek czosnku

- 2 łyżki masła

- 30 dkg świeżego szpinaku

- sól, pieprz

- gałka muszkatołowa

- odrobina soku z cytryny

- 8 jajek

- 2 łyżki szczypiorku

Cebulę i czosnek obieramy, siekamy, rumienimy na maśle, dodajemy umyty, osączony szpinak. Mieszamy, doprawiamy solą, pieprzem, gałką muszkatołową. Dodajemy parę kropel soku z cytryny. Jajka roztrzepujemy z solą i wodą (najwyżej 2 – 3 łyżki) Wlewamy do szpinaku, mieszamy. Podajemy jajecznicę posypaną szczypiorkiem, z ćwiartkami pomidora, z solą i pieprzem, polanego łyżką octu balsamicznego wymieszanego z łyżką płynnego miodu Do tego świeża bułka. Smacznego
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

kawazmlekiem

Moderator
Członek ekipy
Mar 19, 2005
37,849
6
38
Pomysł na jajecznicę ciekawy, rzeczywiście oryginalny (ale moim zdaniem nie ze względu na zielononóżki), mam ochotę na dniach wypróbować.

A w kwestii formalnej, jaja od zielononóżki można kupić w niektórych marketach, na przykład ostatnio widziałam w PiP.
 

AnkaP

Well-known member
Sty 2, 2008
11,425
4,676
113
Podobną jajecznicę (ze zwykłych jajek) robiłam, gdy miałam klęskę szpinakowego urodzaju na ogródku. Nie dodawałam tylko soku cytrynowego do szpinaku i wody do jajek, a cebulkę i czosnek tylko zeszkliłam, zamiast rumienić. I nie miałam pomidorów jako dodatku
icon_sad.gif
W każdym razie smakowała mi bardzo, będę powtarzać, następnym razem spróbuję z sokiem z cytryny.
A czy jajka od zielononóżek różnią się w smaku od takich jajek od zwykłych kur? Ja mam bardzo dobre jajka od maminych kur, które chodzą sobie po dosyć dużym wybiegu i jedzą dużo "zielonego", więc nie wiem, czy warto mi biegać za tymi od zielononóżek.
 

Moniak

Well-known member
Wrz 19, 2004
15,890
211
63
Jak masz takie od kur grzebiących to nie warto szukać innych jajek. Moim zdaniem nie różnią się smakiem ani zapachem od zwykłych dobrych jajek.
 

AnkaP

Well-known member
Sty 2, 2008
11,425
4,676
113
Dziękuję Wam za odpowiedź. W takim razie pozostanę przy jajkach od kur mojej mamy, są naprawdę pyszne.
 

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,347
1,421
113
kawazmlekiem @ 6 Jun 2014 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1527155A w kwestii formalnej, jaja od zielononóżki można kupić w niektórych marketach, na przykład ostatnio widziałam w PiP.
Dziś jajka od zielononóżki można kupić prawie w każdym sklepie, nie tylko w marketach. Chyba ten przepis jest z bardzo starej gazety, kiedy w sklepach były tylko jajka jako jajka. Czasami (dawno temu) jeszcze określane jako świeże, chłodnicze lub wapnowane.
 

Salsefia

Member
Maj 26, 2014
99
0
0
Wydaje mi się, że oryginalność i niecodzienność potrawy z tego typu jajek dotyczy... ceny. Faktycznie, nie codziennie zwykły człowiek z płacą minimalną, emeryt czy rencista mógłby sobie pozwolić na taki luksus, jak jajecznica, przy cenie jaj "zielononóżkowych". A już panierowanie w tym kotletów zakrawa w takiej sytuacji na ekonomiczne "szaleństwo". Tym sposobem od zawsze najtańsza i najprostsza potrawa (którą umieli robić nawet ci, których umiejętności nie wykraczały daleko poza parzenie herbaty) i która często ratowała w sytuacjach kryzysowych (i studenckich), zmierza do stania się potrawą jedynie zamożnych elit. :|

http://supermarket.blox.pl/2013/03/Jak-sie...-jajo-RADY.html
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy...feministek.html
CYTATW supermarkecie jajo kosztuje 20 groszy. Najmodniejsze dziś - od kury zielononóżki - sześć razy więcej. Tyle że najczęściej to podróba. Jedne z kupionych przeze mnie jajek są duże, dziwnie białe, podczas gdy zielononóżka znosi jajka małe, o wydłużonym kształcie, w kolorze kremowym, cielistym lub jasnobeżowym. W innych opakowaniach jaja są co prawda zbliżone kolorem do jaj zielononóżek, ale wyglądają jak mutanty giganty. Coś mi nie gra. Objuczona jajami jadę do Mazowieckiej Inspekcji Handlowej.

- Rzeczywiście, dziwne te jajka - przyznają Joanna Jankowska--Kuć, wiceszefowa Mazowieckiej Wojewódzkiej Inspekcji Handlowej w Warszawie, i Grażyna Pasek, naczelnik wydziału kontroli artykułów żywnościowych i gastronomii.

- Ten producent w numerze weterynaryjnym na stemplu jaja ma zarejestrowaną działalność 'przetwórstwo mięczaków i skorupiaków' - 09, a nie 'prowadzenie fermy kurzej' - 13. Na innych stempel jest kompletnie zamazany - tak być nie może. Tam z kolei nie ma klasy wagowej - wprawne oko kontrolera od razu zauważa nieprawidłowości.

Na pytanie, czy Inspekcja Handlowa może sprawdzić, czy jaja są autentyczne, panie rozkładają ręce: - Możemy ocenić tylko, czy są dobrze, czy źle oznaczone, jak również ustalić źródło pochodzenia, tj. paczkującego oraz fermę pozyskującą jaja. O to, czy rzeczywiście są to jajka od zielononóżki, musi pani zapytać specjalistów od jaj.
Prof. dr hab. Kazimierz Jaszczak z Instytutu Genetyki i Hodowli Zwierząt Polskiej Akademii Nauk w Jastrzębcu długo ogląda jajka i kręci nosem. Proponuje konsultacje w zakładzie doświadczalnym PAN, gdzie będziemy mogli je porównać.

Po kilkudziesięciu minutach macania, oglądania, rozbijania, porównywania, mierzenia wysokości białek i wielkości żółtek, a nawet smażenia na patelni, kierowniczka zakładu Maria Gołębiewicz, która - jak mówi - '40 lat spędziła w kurniku' i zna się na jajkach jak nikt, wraz z prof. Jaszczakiem wydają werdykt: żadne z opakowań, które kupiłam w warszawskich supermarketach, jaj od zielononóżek nie zawiera! To podróbki mniej lub bardziej udające oryginał.
.


A jajecznicę ze szpinakiem bardzo lubię, choć nigdy nie polewałam jej octem z miodem-muszę spróbować. Także jajka sadzone na szpinaku są świetne.
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
hazo @ 6 Jun 2014 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1527176Dziś jajka od zielononóżki można kupić prawie w każdym sklepie, nie tylko w marketach. Chyba ten przepis jest z bardzo starej gazety, kiedy w sklepach były tylko jajka jako jajka. Czasami (dawno temu) jeszcze określane jako świeże, chłodnicze lub wapnowane.
Hazo, to czasopismo, z którego brałam przepis, to "Bistro" z 2011 roku. Często tam zaglądam, bo mam kilka sztuk i znajduję coś ciekawego. Nie jest to więc aż tak bardzo stare, a raczej stylizowane na stare. Natomiast przepisy są bardzo dobre. Pozdrawiam.
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
CYTATJaszczakiem wydają werdykt: żadne z opakowań, które kupiłam w warszawskich supermarketach, jaj od zielononóżek nie zawiera! To podróbki mniej lub bardziej udające oryginał.
Oglądałam ten sam program
icon_smile.gif


Jajecznicę chętnie wypróbuję - najpewniej nawet na dzisiejszą kolację. Brzmi pysznie
icon_smile.gif
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
No i zjadłyśmy dziś z dziewczynami na kolację - pyszności, wszystkim nam bardzo smakowało
lecker.gif

Jedynym odstępstwem od przepisu był szpinak z mrożonki i kleks jogurtu pod pomidorkami.
Pyszności - dziękujemy za przepis
anbetung.gif
 

AnkaP

Well-known member
Sty 2, 2008
11,425
4,676
113
Moja dzisiejsza pyszna kolacja
lecker.gif
:

DSC00311.JPG

Wykonanie zgodne z przepisem, tyle tylko, że szpinak miałam z mrożonki, więc może go trochę za dużo dałam - na 2 jajka dwie takie grudki mrożonki. Ale ja szpinak lubię i wolałam go dać więcej, niż za mało
icon_biggrin.gif
 

Załączniki

  • DSC00311.JPG
    DSC00311.JPG
    178.7 KB · Wyświetleń: 0

tatter

Moderator
Gru 21, 2005
7,253
4
0
Seniorko, Twoja jajecznice zrobilam wczoraj na lunch. Moj maz uwielbia jajecznice wszelakie, szpinak rowniez, wiec danie bylo niejako specjalnie dla niego, smakowalo nam jednak wszystkim i wpisujemy na liste ulubionych lunchowych danek.

Przygotowalam zgodnie z przepisem i nawet salatke pomidorowa z miodem i balsamico zrobilam. Calosc pyszna, bardzo. Dziekujemy za podzielenie sie przepisem.