Kurtosze, trdelnik, ciasto kominowe

Iva

Member
Wrz 13, 2004
9,428
0
0
kurtosze, trdelnik, ciasto kominowe - tak są nazywane
Jadłam w Pile i tak mi smakowały że postanowiłam upiec w domu. Przepis znalazłam tutaj

Składniki:
500g mąki pszennej
2 jajka
3 łyżki cukru pudru
200ml letniego mleka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego ( dałam cukier waniliowy)
25g świeżych drożdży
szczypta soli
80g roztopionego masła

do obtoczenia:
3 łyżki rozpuszczonego masła
oraz co kto lubi :
cukier zwykły lub trzcinowy
cynamon
drobno posiekane orzechy

Drożdże rozetrzeć z łyżką cukru, mąki i odrobiną mleka. Odstawić na 15 minut by zaczyn ruszył.
Ze wszystkich składników wyrobić ciasto na koniec dodając roztopione masło. Będzie się troszkę kleiło - tak ma być ;) Odstawić pod przykryciem na ok. 1 godz. Po tym czasie wyjąć na stolnice i lekko wyrobić.
Podzielić na 12-14 części. Z każdej zrobić długi wałeczek, który rozwałkować cieniutko na paski o szerokości ok 5cm. ( ja odrywałam po kawałku ciasta i robiłam wałeczek którym owijałam owinięte papierem do pieczenia butelki po frugo )
Posmarować roztopionym masłem i obtoczyć albo obsypać posypką

Piekarnik rozgrzać do temp.190 stopni

Ustawić pionowo na blaszce. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec na złoto ok. 15-20 min (w zależności od grubości ciasta i ilości zawiniętych warstw).

20150209_184826.jpg received_821232457935588.jpg

 

Załączniki

  • 20150209_184826.jpg
    20150209_184826.jpg
    121.1 KB · Wyświetleń: 1
  • received_821232457935588.jpg
    received_821232457935588.jpg
    37.3 KB · Wyświetleń: 1

Moniak

Well-known member
Wrz 19, 2004
15,890
211
63
To jest pyszne!
Jadłam pierwszy raz w zeszłym roku na jarmarku świętokrzyskim była jakaś grupa ludzi z Rumunii chyba i sprzedawali takie sprężynki w różnych smakowych posypkach (cynamon, orzeszki, cukier i coś tam jeszcze).
Widziałam też wóz z nimi pod IKEA w Jankach.
 

Aniq

Member
Maj 5, 2007
2,734
0
0
A to się da w domu zrobić? wow!
Ja takie jadłam w Rumunii, ale pieczone na jakby grillu...takie cieplutkie jeszcze z cynamonem- mniammm...
Cozonac się chyba nazywało...

o takie ustrojstwo

W Polsce gotowe już mi nigdy tak nie smakowało.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: