Ciasto marchewkowe

Z tego piekłaś mufiny

Cinko! ...czy Ty przyjmujesz jakąś lecytynę?

O, widzisz! bardzo być może

Nie! Ja tak normalnie sama z siebie

Pyszulka.
Cukier i olej obcięłam o połowę, z wierzchu polałam cienką warstewką cytrynowego lukru, poza rodzynkami dorzuciłam żurawinę i orzechy włoskie.

Zrobiła ciasto i to jakiś czas temu i ku mojemu zdziwieniu rzeczywiscie nie było takie marchewkowe ....
Pamiętam też że jadłam pączki z Ziemniaków i smakowały PRAWIE tak samo jak zwykłe ...
Kiedyś się jescze skuszę na ciasto z cukinii

a ja zabieram się za pieczenie

Robiłam to ciasto kilka razy i zawsze byłam zadowolona z wyniku. A ostatnio robiłam je już na pamięć, która okazała sie na tyle zawodna, że już jak ubiłam jajka na pianę jak do biszkoptu, to mi się przypomniało, że tak nie trzeba. Bałam sie, że cieżka marchewka spowoduje, że piana opadnie i wyjdzie mi zakalec. Tak sie jednak nie stało, ciasto pieknie wyrosło, miało jednak zupełnie inny smak, taki biszkoptowo - marchewkowy. Myślę, że dla odmiany warto tak właśnie je czasem zrobić.

Rewelacja

Upiekłam dziś ale z modyfikacjami
i tak

2 szklanki tartej marchewki - dałam trochę więcej, jedna szklanka starta na grubych, druga na drobnych oczkach
2 szklanki cukru - dałam jedną niepełną plus pół szkl brązowego ciemnego
2 szklanki mąki - dałam pół na pół tortowej i wrocławskiej
1 szklanka oleju kujawskiego - tłuszcz mieszany, trochę margaryny i masła rozpuściłam, dopełniłam olejem do pół szklanki a drugie pół wypełniłam maślanką
2 łyżeczki proszku do pieczenia - 2 płaskie łyżeczki
2 łyżeczki sody oczyszczonej - 1 płaskie pół łyżeczki
2 łyżeczki cynamonu(startego) - zamiast cynamonu olejek waniliowy i ciut migdałowego
4 szt. Jaj - małe
(garść) rodzynki - nie dawałam

i wyszło coś pysznego, wilgotnego, delikatnego jak puszek i godnego powtarzania dlatego zapisuję ku pamięci co dodałam
Cukru można jeszcze dać mniej, szklanka wszystkiego spokojnie wystarczy, spulchniaczy dość, nie czuć smaku proszku ani sody.
Piekłam w tortownicy 28 cm.

edit
Upieczone po raz kolejny, szklanka cukru to dość, ja bym jeszcze ucięła...
3 szklanki marchewki to jednak za dużo wyszło przepyszne, mąż mówi że w smaku nawet lepsze niż pierwsze, ale jednak za mokre i wyszło ni ciasto ni budyń pycha ale niezbyt pokazowe.
Szklanka marchwi upchana ciasno w szklance waży - grube oczka 190 g a utarta na oczkach drobnych 230 g
Następnym razem dam 450 - 500 g marchwi, bo te 600 g to przesada

No to się zabieram do pracy - będzie na jutrzejszą wizytację

Podnoszę, zrobię na niedzielę.

Zrobiony, pyszny

Hop do góry

Dobre kobiety podpowiedzcie - na jaka blachę to ciacho? Dzięki z góry za odpowiedz

Moja blaszka ma 30/20.

Własnie się piecze.
Zapomniałam na śmierć o cynamonie. Mam nadzieję, że to nie popsuje smaku.

Już nadgryzłam. Pycha ciasto. Dodałam cynamon do lukru. Ciekawa jestem jakie będzie jak ostygnie ale nie wiem czy doczeka

Hop do góry

Własnie chyba zrobię z racji kwarantanny