Marynowane cukinie

Spodobał mi sie ten pomysł, wiec go Wam tłumaczę.
sama zrobię to niedługo i doniose jak wyszło

450 g cukini
100 g cebuli
czosnek
pól kostki rosołowej (hehe)
świeza lub suszona mięta
ciut mąki
1 łyżeczka cukru
3 łyzki octu winnego
sol
pieprz
oliva

Cukinie pokroić w cienkie plasterki. Obtoczyć w mące. Nadmiar maki otrzepać.
Smazyć cukinie w 1/2 szklanki oliwy / oleju. Osuszyć na reczniku papierowym. Doprawić solą i pieprzem. Przełozyć do miseczki.
Wylać olej, w którym smażona była cukinia i na tę samą patelnie wlać 3 łzyki oliwy / oleju – wrzucic posiekaną cebulę i posiekany ząbek czosnku. Obsmażyć. Wlać 3 łyzki octu i wkruszyć kostkę, dodac cukier i szczyptę mięty . Poddusić 5 – 6 minut. Wrząca zalewą zalać cukinie. Odstawic na min 2 h.

albo

500 g cukini
oliwka z oliwek
ocet z wina białego lub z jabłek
czosnek
natka pietruszki bądź bazylia
sól, pieprz


1. Cukinię pokroić w plasterki około 0,5 cm grubości. Obsmażyć w oliwie z oliwek (z każdej strony około 1 - 2 minut). Ostudzić na ręczniku papierowym.
2. Układać warstwami w naczyniu bądź pojemniku z pokrywką. Każdą warstwę lekko posolić i popieprzyć, skropić (lekko) octem z wina białego lub z jabłek i posypać czosnkiem pokrojonym w cieniutkie plasterki i posiekaną natką pietruszki bądź bazylią.


Przechowywać w lodowce. Podawać z bagietką na pierwsze danie lub jako dodatek do grillowanego