Nalewka malinowa na zimę*
- Autor wątku Buka
- Data rozpoczęcia
- Wrz 19, 2004
- 28,628
- 2,915
- 113
Trudno uwierzyć, ale mam z zeszłego roku jeszcze cały litr tej nalewki. Przepis mówi, że można jej używać od razu, ale stwierdzam, że taka odstała, to dopiero specjał. Smak i zapach świeżych malin, zrównoważony, znikł posmak surowego alkoholu, nawet koloru nie straciła przechowywana w ciemnej szafce.
Przypomniałas mi o niej, Izoldo, stąd relacja z aktualnego stanu. Właśnie przeprowadziłam testy.
Przypomniałas mi o niej, Izoldo, stąd relacja z aktualnego stanu. Właśnie przeprowadziłam testy.
- Lis 28, 2005
- 32,357
- 3,622
- 113
Izolda @ 26 Sep 2012 napisał:index.php?act=findpost&pid=1347504Podnoszę, bo jest pyszna. Robiłam w zeszłym roku i zniknęła bardzo szybko, ale piliśmy ją bez herbaty. Robię bez pestek, bo nie lubię tego aromatu. Daję cukru o połowę mniej i dla mnie jest w sam raz. Właśnie mi pachną maliny zalane syropem.
Szkoda, że nie doczytałam o tym cukrze, bo też bym tak zrobiła. Pestek nie dodałam, bo nie miałam, najwyżej chlapnę dla aromatu nieco Amaretto. Na razie zalałam maliny syropem i czekam.
- Wrz 19, 2004
- 28,628
- 2,915
- 113
Niezmiernie się cieszę z powodzenia nalewki. Beato, opowiedz, jaka ta jeżynowa. Z malinową startuję w sobotę. Tak jak Jobi, robię trochę mocniejszą i też lubię słodką. Jak się używa do herbaty, to moc i słodycz jest potrzebna.
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Beata19
Member
- Lip 20, 2010
- 183
- 0
- 0
Buka @ 22 Aug 2013 napisał:index.php?act=findpost&pid=1462952Niezmiernie się cieszę z powodzenia nalewki. Beato, opowiedz, jaka ta jeżynowa. Z malinową startuję w sobotę. Tak jak Jobi, robię trochę mocniejszą i też lubię słodką. Jak się używa do herbaty, to moc i słodycz jest potrzebna.Jeżynowa bardzo dobra ( i wydaje mi się,że trochę gęstsza od malinowej) tylko musiałam dać trochę więcej cukru, bo jeżyny miałam kwaśne. Masz rację - jak do herbaty to musi być mocniejsza więc następna partia z malin i jeżyn będzie ze spirytusem nalewkowym albo taka jaką robi Jobi. Pozdrawiam
Buka @ 25 Sep 2005 napisał:index.php?act=findpost&pid=175934Przepis ze starego numeru "Smaków i aromatów"
Składniki:
1 kg malin, 500 g cukru, 750 ml wódki /a jeszcze lepiej 500 ml wodki i 250 ml ciemnego rumu/ , 1 cytryna, 8-10 pestek od wisni lub moreli, 250 ml wody.
Sposób przygotowania:
Zagotuj w rondelku wode, cukier, sok wycisniety z cytryny i pestki. Czyste, przebrane, ale nie umyte maliny włóż do miski, rozgnieć i zalej ugotowaym roztworem. Odstaw na 12 godzin, potem zagotuj, przecedź przez ściereczkę /ja przecieram przez sito/ i goracy sok malinowy wymieszaj z alkoholem. Przelej do nieduzych butelek i trzymaj w ciemnym miejscu.
Świetnie rozgrzewa dodana do herbaty. <!--emoid--><!--endemo-->
