Cynamonowe zawijańce
- Autor wątku bajaderka
- Data rozpoczęcia
Zrobiłam 
zagniotłam wczoraj wieczorkiem ciasto, rozsmarowałam marmoladę, zawinęłam, pokroiłam grubiutko i wstawiłam na noc do lodówki. Specjalnie wstałam dziś o 5.30, żeby bułeczki były gotowe najpóźniej na 7. Niestety nic a nic w lodówce nie urosły... przestraszyłam się, że juz w ogole nie ruszą, i wstawiłam do leciutko nagrzanego piekarnika na 45 min. Tam w cieple ślicznie urosły i napuszyły się, więc posmarowałam je lekko jajkiem, podkręciłam temp do 150 i upiekłam no i akurat na 7 na śniadanie były gotowe.
Są pyszne i znakomite, myślę że ta noc w lodówce wbrew pozorom wiele im dała- skórka jest mięciutka, środek puszysty, lekko słodki... nieraz robiłam bułeczki z tych proporcji, ale nigdy nie wyszły aż tak znakomite. Zabrałam kilka do szkoły i na przerwie, za jakies pół godziny będzie degustacja
Bajaderko, dziękuję za pyszny przepis, ląduje w ulubionych na zawsze 8)
zagniotłam wczoraj wieczorkiem ciasto, rozsmarowałam marmoladę, zawinęłam, pokroiłam grubiutko i wstawiłam na noc do lodówki. Specjalnie wstałam dziś o 5.30, żeby bułeczki były gotowe najpóźniej na 7. Niestety nic a nic w lodówce nie urosły... przestraszyłam się, że juz w ogole nie ruszą, i wstawiłam do leciutko nagrzanego piekarnika na 45 min. Tam w cieple ślicznie urosły i napuszyły się, więc posmarowałam je lekko jajkiem, podkręciłam temp do 150 i upiekłam no i akurat na 7 na śniadanie były gotowe.
Są pyszne i znakomite, myślę że ta noc w lodówce wbrew pozorom wiele im dała- skórka jest mięciutka, środek puszysty, lekko słodki... nieraz robiłam bułeczki z tych proporcji, ale nigdy nie wyszły aż tak znakomite. Zabrałam kilka do szkoły i na przerwie, za jakies pół godziny będzie degustacja
Bajaderko, dziękuję za pyszny przepis, ląduje w ulubionych na zawsze 8)
zrobiłam, ale tylko z cynamonem bo budyń się okazał przeterminowany były pyszne, przetrwały jakieś 10min a było ich chyba z 15
były pyszne, przetrwały jakieś 10min a było ich chyba z 15 