Chodzi nam o wieksza frekwencje na zajeciach prowadzonych przez lekarzy przyjezdzajacych do nas specjalnie, na wolontariat. Glupio mi, ze taki lekarz zostawi pacjentow, przyjedzie na wydzial (40 min w jedna strone), a w sali wykladowej siedzi 7 osob. Wiec probujemy ich zachecic jedzeniem...