Rezultat wyszukiwania

Wyciągam, bo dawno nie piekłam i zatęskniłam za ich smakiem. EDIT: Uprościłam technologię dodając orzechy i suszone żurawiny do świeżych, usmażonych z pomarańczami. Zamiast imbiru dałam słoiczek dżemu pomarańczowego z kawałeczkami skórek.

Ja dodaję śmietankę kremówkę i odrobinę napęczniałej żelatyny. Ładnie zastyga i do niczego się nie przykleja.

Aniutko, nie umiem Ci doradzić, bo moje są pierne. Daję dużo przypraw, więcej niż w przepisie, bo takie lubię najbardziej.

Mają szansę, o ile wcześniej nie zostaną zjedzone. ;-)

Zrobiłam ciasto, jutro będę piec. Dokładnie tego samego dnia, co w ubiegłym roku. :)

Wyciągam, bo jutro będę zagniatać ciasto.

Miałam szare renety, ciut jednak za kwaśne, boskopy byłyby lepsze, ale i tak zjadłam ze smakiem.

Pierwszy raz w życiu robiłam placki z przepisu i to w miarę się go trzymając. :lol: Jak yrsa wzięłam 100 g mąki i 2 kwaśne jabłka, a zamiast mleka dałam jogurt śmietankowy.

Dobry, ale nie mój. :) Dzięki za odpowiedź w kwestii raszek.

Co to raszki? Jakiś nigdy mnie to ciasto nie skusiło, chociaż jestem leniwa, ale wyrabianie drożdżowego sprawia mi po prostu przyjemność. :)

Wyciągam, bo będę piec i muszę sprawdzić składniki.

Wyciągam, bo będę piec na weekend (z ostatnią łyżka maku z otwartej torebki).

Siedzi w piecu, w wersji skróconej, bo z gruszkami z syropu waniliowego ze spiżarni.

Będzie dziś na obiad, ze świeżymi grzybami zamiast suszonych. Nawet udało mi się kupić wędzoną słoninę.

Kupiłam żurawiny z myślą o wigilijnym kisielu, ale garstkę odłożylam na to crumble. EDIT:

Reniu, obojętnie, jaki dasz miód, i tak go smakiem zagłuszą przyprawy korzenne. Moje ciasto już gotowe.

Wyciągam, będzie jak zwykle z połową cukru i dodatkiem żytniej mąki.

O jakie fajne! Znam tylko dyniowe Elki, a ten przepis gdzieś mi umknął. Koniecznie muszę zrobić.

Wyciągam, bo robię na jutrzejszy obiad. EDIT:

Powiem Ci, że mnie też kiedyś bardziej smakowała, ale chłopaki lubią, więc daję. Poza tym nie muszę podpisywać słoików, bo dzięki niej mają charakterystyczny wygląd. ;) EDIT: Przecier z ok. 5 kg pomidorów plus 500 ml passaty, 5 papryk, 5 cebul, 2 puszki ananasa (sok i owoce), 3 słoiczki pędów...