Rezultat wyszukiwania

Będzie dziś na deser. :mniam: EDIT: Podałam z waniliowymi lodami i domową frużeliną.

Będą dziś na obiad. :mniam:

Polecam. Pyszna, mięsista i wilgotna. Ta obok to pistacjowa, też bardzo smaczna.

W tym roku też je upiekłam. Na fotce to te mniejsze, ozdobione migdałami. Bez przyprawy do pierników, z migdałami i orzechami włoskimi. Jajka ubijalam w całości.

Nigdy nie jadłam tego typu sernika bez chłodzenia; jakoś mi się wydaje, że dopiero po nocy w lodówce nabiera smaku. Ciekawa jestem, czy Wam też taki schłodzony będzie bardziej smakować.

Moczyłaś bakalie w prądzie? :)

Dziś wersja z połową szklanki cukru, kilkoma rodzajami mąki (w tym ryżową, kokosową i migdałową), posiekaną tabliczką czekolady z migdałami i mrożonymi wiśniami. :mniam:

Dziś dla koloru dodałam garść groszku, a zamiast pinioli, krótko prażone ziarna słonecznika.

Mnie smakuje i na zimno, i na ciepło. Dzisiejszą porcję lekko podgrzałam, żeby miała pokojową temperaturę.

A ja nie kiszę, bo mam w zieleniaku pyszną kiszoną kapustę od lokalnego producenta.

U mnie rosną za płotem, a właściwie - rosły, bo w ubiegłym roku pseudogrzybiarze tak zryli ściółkę, że mam obawy, czy w tym roku się pokażą.

Prawie?

Miałam zrobić wersję kanoniczną, ale znowu nie wyszło, bo wyszły piniole. Dałam słupki migdałów i dodatkowo kilka marynowanych rydzów, bo miałam akurat zaczęty słoiczek. Pyszne. Kiszone cytryny faktycznie robią smak. :mniam:

Ciasto z jednym jajkiem Źródło przepisu: https://www.doradcasmaku.pl/przepis-ciasto-z-jednego-jajka-151655 W przepisie źródłowym użyto formy 36 na 24 cm, moja ma niespełna 36 na 21 cm (mierzone dołem). Składniki: 1 szklanka cukru (dałam niepełną trzcinowego) 2 szklanki mąki ( u mnie...

Tylko dobrze je osusz po moczeniu, bo jak będą mokre, może się zmienić konsystencja ciasta, co grozi zakalcem.

Dobry pomysł, jak z wady zrobić zaletę. :zahn:

Śliczne i niesamowicie puszyste! :mniam:

Zostały mi dwa ostatnie bliny i trochę sosu z naleśników Suzette, więc je połączyłam. Nadspodziewanie smaczne. :)

Ostatnio mam fazę na naleśniki Suzette i korzystam głównie z tego przepisu. Robiłam je na zwykłej osiemnastce, ale też na kremówce. Zawsze dolewam trochę wody lub mleka do śmietany, by ją dopełnić do całej szklanki. Bardzo smaczne. EDIT:

Prześliczne! Cieszę się, że smakowały.