W podziece za to, ze dostarczalyscie mi pasjonujacej lektury w watku maszynowo-chlebowym chcialabym choc troszke zrewanzowac sie i podac moj ulubiony chlebek, ktory wszedl na stale do naszego rodzinnego repertuaru ...
Nie jest to taki tradycyjny, ciezki i "mokry" pumpernikiel, ale raczej chlebek...