Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasteczka
Amaretti
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="tatter" data-source="post: 1404625" data-attributes="member: 1142"><p>Na prosby Cinek wpisuje nasz przepis na amaretti. Receptur na te ciastka jest naprawde masa: z bialkami, z calymi jajkami, z masa migdalowa, z grubo mielonymi migdalami, z mielonymi pestkami moreli, z dodatkiem likieru, extraktu, cynamonu, kakao, z calymi migdalami w ciastku, z pistacjami, z drazetkami.</p><p></p><p>Ciasto na amaretti moze sie rowniez roznic konsystencja - sa wiec na tyle luzne ze latwo daja sie wyciskac z rekawa, albo tak geste, ze daja sie lepic w kulki.</p><p></p><p>Zaznaczyc musze, ze ekspertami od amaretti nie jestesmy wcale, ale ponizsza receptura jest wynikiem wielu prob i modyfikacji, i ostatecznie takie wlasnie pasuja nam najbardziej. Amaretti mozna najzwyczajniej podac do porannej kawy, albo zrobic z nich deser na cieplo (jako nadzienie do jablek, gruszek, brzoskwin, zamiast kruszonki albo razem z kruszonka na crumble) lub zimno (trifle, serniki), lub mrozno nawet (lody, parfait), albo wyjatkowo pyszne danie obiadowe np. ravioli z dynia i tymze ciasteczkami.</p><p></p><p>Nasza oryginalana receptura jest na bardzo duza porcje, wiec podzielic ja musialam nieco i z tej ponizej powinno wyjsc ok 40-50 ciasteczek.</p><p></p><p>300g migdalow w skorkach (wsrod nich 3-5 gorzkich migdalow lub pestek moreli*)</p><p>maka zwykla</p><p>200-250g drobnego cukru</p><p>2 bialka z duzych jaj</p><p>1 lyzka Disaronno (innego likieru migdalowego)</p><p>cukier puder</p><p></p><p>Rozgrzewam piec do 160C.</p><p>Przygtowuje duza plaska blache wylozona papierem do pieczenia. W rondlu zagotowuje wode i wrzucam do niej wszystkie migdaly, po 2-3 minutach wylawiam je wykladam na kuchenny recznik i pocierajac zdejmuje z migdalow skorke (praktycznie sama schodzi). Wykladam pestki na blache i wsuwam ja do pieca. Susze 15 minut (pilnowac zeby sie nie zbrazowily). Po wystudzeniu, przesypuje migdaly odrobina maki, wrzucam wszystko do FP i z polowa cukru miele na make.</p><p></p><p>W misce ubijam bialka tak aby prawie formowaly SOFT PEAKS (mniej niz pol sztywno <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_wink.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" />) Stopniowo dodaje reszte cukru, nadal ubijajac (nie ubijac zanadto jednak bo ciastka beda plaskie). Dodaje likier i przesiana lub nie make migdalowa. Przesiewac polecam gdy maka nie jest swiezo przygotowana i lezala w szufladzie przez jakis czas. Mieszac tylko tyle zeby polaczyc skladniki (zanadto mieszana masa da nam plaskie ciastka, z doswiadczenia).</p><p></p><p>Miske z ciastem zakryc folia i wlozyc do lodowki na min 1 godzine, nalepiej jednak na noc, przed porcjowaniem musi byc dobrze schlodzona. Poniewaz calej porcji ciastek nie da sie jednorazowo upiec, polecam podzielenie masy na czesci i dalszym chlodzeniu tych, ktorych nie zuzywamy od razu.</p><p></p><p>Blaszki wykladam papierem do pieczenia. Z kawalkow masy tocze male kulki ok 10-15g, obtaczam je w cukrze pudrze i ukladam na blasze, zachowujac odstepy (ciastka powiekszaja sie w piecu dwukrotnie). Zostawiam odkryte na godzine. Rozgrzewam piec do 160C i pieke ciasteczka na delikatny zloty kolor 25-30 min.</p><p></p><p>*sprawa gorzkich midgalow i innych pestek - te sprzedawane komercyjnie powinny przejsc proces podgrzania, aby pozbyc sie substancji trujacych i takie sa uwazane za bezpieczne do konsumpcji. Przypomne tylko, ze swieze (nie traktowane) gorzkie migdaly, pestki moreli, sliwek, jablek, czeresni, wisni itd wszystkiekie zawieraja substancje trujace i generalnie ich spozycie na surowo nie jest uwazane za bezpieczne. Dodam, ze przecietna pestka gorzkich migdalow zawiera ok 4-9mg substancji trujacych (cyjanowodor), a 0.7g na 500g g masy ciala jest smiertelnie toksyczna (Enc. Zdr.)</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="tatter, post: 1404625, member: 1142"] Na prosby Cinek wpisuje nasz przepis na amaretti. Receptur na te ciastka jest naprawde masa: z bialkami, z calymi jajkami, z masa migdalowa, z grubo mielonymi migdalami, z mielonymi pestkami moreli, z dodatkiem likieru, extraktu, cynamonu, kakao, z calymi migdalami w ciastku, z pistacjami, z drazetkami. Ciasto na amaretti moze sie rowniez roznic konsystencja - sa wiec na tyle luzne ze latwo daja sie wyciskac z rekawa, albo tak geste, ze daja sie lepic w kulki. Zaznaczyc musze, ze ekspertami od amaretti nie jestesmy wcale, ale ponizsza receptura jest wynikiem wielu prob i modyfikacji, i ostatecznie takie wlasnie pasuja nam najbardziej. Amaretti mozna najzwyczajniej podac do porannej kawy, albo zrobic z nich deser na cieplo (jako nadzienie do jablek, gruszek, brzoskwin, zamiast kruszonki albo razem z kruszonka na crumble) lub zimno (trifle, serniki), lub mrozno nawet (lody, parfait), albo wyjatkowo pyszne danie obiadowe np. ravioli z dynia i tymze ciasteczkami. Nasza oryginalana receptura jest na bardzo duza porcje, wiec podzielic ja musialam nieco i z tej ponizej powinno wyjsc ok 40-50 ciasteczek. 300g migdalow w skorkach (wsrod nich 3-5 gorzkich migdalow lub pestek moreli*) maka zwykla 200-250g drobnego cukru 2 bialka z duzych jaj 1 lyzka Disaronno (innego likieru migdalowego) cukier puder Rozgrzewam piec do 160C. Przygtowuje duza plaska blache wylozona papierem do pieczenia. W rondlu zagotowuje wode i wrzucam do niej wszystkie migdaly, po 2-3 minutach wylawiam je wykladam na kuchenny recznik i pocierajac zdejmuje z migdalow skorke (praktycznie sama schodzi). Wykladam pestki na blache i wsuwam ja do pieca. Susze 15 minut (pilnowac zeby sie nie zbrazowily). Po wystudzeniu, przesypuje migdaly odrobina maki, wrzucam wszystko do FP i z polowa cukru miele na make. W misce ubijam bialka tak aby prawie formowaly SOFT PEAKS (mniej niz pol sztywno [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_wink.gif[/IMG]) Stopniowo dodaje reszte cukru, nadal ubijajac (nie ubijac zanadto jednak bo ciastka beda plaskie). Dodaje likier i przesiana lub nie make migdalowa. Przesiewac polecam gdy maka nie jest swiezo przygotowana i lezala w szufladzie przez jakis czas. Mieszac tylko tyle zeby polaczyc skladniki (zanadto mieszana masa da nam plaskie ciastka, z doswiadczenia). Miske z ciastem zakryc folia i wlozyc do lodowki na min 1 godzine, nalepiej jednak na noc, przed porcjowaniem musi byc dobrze schlodzona. Poniewaz calej porcji ciastek nie da sie jednorazowo upiec, polecam podzielenie masy na czesci i dalszym chlodzeniu tych, ktorych nie zuzywamy od razu. Blaszki wykladam papierem do pieczenia. Z kawalkow masy tocze male kulki ok 10-15g, obtaczam je w cukrze pudrze i ukladam na blasze, zachowujac odstepy (ciastka powiekszaja sie w piecu dwukrotnie). Zostawiam odkryte na godzine. Rozgrzewam piec do 160C i pieke ciasteczka na delikatny zloty kolor 25-30 min. *sprawa gorzkich midgalow i innych pestek - te sprzedawane komercyjnie powinny przejsc proces podgrzania, aby pozbyc sie substancji trujacych i takie sa uwazane za bezpieczne do konsumpcji. Przypomne tylko, ze swieze (nie traktowane) gorzkie migdaly, pestki moreli, sliwek, jablek, czeresni, wisni itd wszystkiekie zawieraja substancje trujace i generalnie ich spozycie na surowo nie jest uwazane za bezpieczne. Dodam, ze przecietna pestka gorzkich migdalow zawiera ok 4-9mg substancji trujacych (cyjanowodor), a 0.7g na 500g g masy ciala jest smiertelnie toksyczna (Enc. Zdr.) [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasteczka
Amaretti
Top
Bottom