- Sie 23, 2006
- 6,400
- 0
- 0
Jest to jedno z tych dan, na ktore jest ze sto 'najlepszych przepisow' a wlasciwie kazdy kucharz robi na oko
Danie to znakomicie strawdza sie jako czesc skladowa roznych gestych jednogarnkowych potraw. Gestosc oznacza tutaj ilosc warzyw i miesa a nie gesty sos od np. maki. Dumplingi powinny siedziec na wierzchu potrawy a nie plywac w ńiej, bo utona, a takie sa dla mnie srednio smaczne. Kluchy dodaje sie na 20-30 minut przed zakonczeńiem gotowańia potrawy.
Przepis podstawowy to:
(Porcja na 3-4 osoby)
200 g maki pszennej
80-100 g zimnego masla,
1- 1 1/2 lyzeczki proszku do pieczeńia
Woda (okolo pol szklanki)
Sol
Wykonanie:
Do malaksera z zalozonym nozem wrzucic make, prosżek i sol. Zakrecic chwile zeby sie wymieszalo, dodac zimne maslo pokrojone na kilka kawalkow, zakrecic az bedzie kaszka. Powoli wlewac wode az bedzie geste ciasto. Z ciasta formowac kulki o srednicy okolo 3-4 cm i ukladac na gotujacym sie gulaszu. Pamietajcie, ze kulki urosna!
Przykryc pokrywka i gotowac przez 20 -25 minut.
Mozna tez zrobic recznie w misce, ale jestem leniwa i wersja malakserowa zajmuje minute.
Kluchy w tym czasie sie napusza, uparuja a jednoczesnie wciagna troche sosu z dolu.
Istnieja rozne wariacje tego dania. Moje ulubione to posiekana natka pietruszki czy szczypiorek. Mozna tez dodac starty zolty ser albo chrzan.
Uprzedzam, ze nie jest to danie dietetyczne, ale znakomicie sie sprawdza jesienia czy zima. I nie jest to danie restauracyjne, ale babcina kuchnia.
Jeszcze jedna uwaga: tradycyjnie to danie bylo robione z loju wolowego, wiec mozna sie pokusic o wersje z np. smalcem zamiast masla. Oliwa raczej nie przejdzie, ale wegetarianie moga dodac tluszcz typu planta.
Moje wyglada mńiej wiecej tak: Herb dumplings

Danie to znakomicie strawdza sie jako czesc skladowa roznych gestych jednogarnkowych potraw. Gestosc oznacza tutaj ilosc warzyw i miesa a nie gesty sos od np. maki. Dumplingi powinny siedziec na wierzchu potrawy a nie plywac w ńiej, bo utona, a takie sa dla mnie srednio smaczne. Kluchy dodaje sie na 20-30 minut przed zakonczeńiem gotowańia potrawy.
Przepis podstawowy to:
(Porcja na 3-4 osoby)
200 g maki pszennej
80-100 g zimnego masla,
1- 1 1/2 lyzeczki proszku do pieczeńia
Woda (okolo pol szklanki)
Sol
Wykonanie:
Do malaksera z zalozonym nozem wrzucic make, prosżek i sol. Zakrecic chwile zeby sie wymieszalo, dodac zimne maslo pokrojone na kilka kawalkow, zakrecic az bedzie kaszka. Powoli wlewac wode az bedzie geste ciasto. Z ciasta formowac kulki o srednicy okolo 3-4 cm i ukladac na gotujacym sie gulaszu. Pamietajcie, ze kulki urosna!
Przykryc pokrywka i gotowac przez 20 -25 minut.
Mozna tez zrobic recznie w misce, ale jestem leniwa i wersja malakserowa zajmuje minute.
Kluchy w tym czasie sie napusza, uparuja a jednoczesnie wciagna troche sosu z dolu.
Istnieja rozne wariacje tego dania. Moje ulubione to posiekana natka pietruszki czy szczypiorek. Mozna tez dodac starty zolty ser albo chrzan.
Uprzedzam, ze nie jest to danie dietetyczne, ale znakomicie sie sprawdza jesienia czy zima. I nie jest to danie restauracyjne, ale babcina kuchnia.
Jeszcze jedna uwaga: tradycyjnie to danie bylo robione z loju wolowego, wiec mozna sie pokusic o wersje z np. smalcem zamiast masla. Oliwa raczej nie przejdzie, ale wegetarianie moga dodac tluszcz typu planta.
Moje wyglada mńiej wiecej tak: Herb dumplings
Ostatnią edycję dokonał moderator: