Dzisiaj, przed wyjściem po zakupy, zaczęłam przeglądać czasopisma kulinarne, szukając czegoś smacznego i pożywnego na dzisiejszy obiad. W "Moim Gotowaniu" znalazłam barszczyk szczawiowy. W pierwszej chwili ten zestaw składników zniechęcił mnie nawet do dalszego czytania, bo połączenie buraków ze szczawiem wydało mi się niejadalne. Po dokładnym przeczytaniu przepisu okazało się, że o burakach w ogóle nie ma mowy, a zupa może być prawie doskonała. I tak też było. Zupy wystarczy dla 6 osób.
Składniki
- masło
- 10 dkg wędzonego boczku
- cebula (wzięłam białą, trochę większą, ale może być też i zwykła)
- 4 ziemniaki (miałam w domu średniej wielkości)
- marchewka (średnia lub większa, jak kto lubi)
- 1,5 litra bulionu drobiowego (miałam rosół drobiowy, można też zrobić bulion z kostki, byle niezbyt mocny)
- 2 białe kiełbasy (kupiłam białe parzone - ilość zależna od apetytów)
- liść laurowy (dałam 2 nieduże)
- ziarenko ziela angielskiego (dałam 2)
- słoiczek siekanego szczawiu (kupiłam 30 dkg - kto ma swój to jeszcze lepiej)
- zakwas na barszcz (kupiłam 1/2 litra barszczu białego - myślę, że może być i żurek)
- ząbek czosnku
- 1/2 szklanki kremówki
- sól
- pieprz
- koperek
- 6 jajek na twardo
W garnku rozgrzewamy 1 - 2 łyżki masła, wrzucamy pokrojony w paski boczek, chwilę smażymy. Dokładamy posiekaną cebulę, lekko rumienimy, następnie obrane, pokrojone w kostkę ziemniaki i marchewkę, mieszając smażymy kilka minut. Zalewamy bulionem, wkładamy białe kiełbasy, liść laurowy i zioła, gotujemy na małym ogniu, żeby kiełbasy nie popękały. Po około 25 minutach (ja po 15) wyjmujemy kiełbasy i odkładamy. Do zupy dodajemy szczaw ze słoika, około 1/3 butelki białego barszczu* (dokładnie wstrząśnięty w butelce przed użyciem) i przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Gotujemy jeszcze 5 minut. Na koniec dodajemy pokrojoną w plasterki białą kiełbasę, zabielamy śmietaną, przyprawiamy solą i pieprzem, przed podaniem mieszamy ze sporą ilością posiekanego koperku. Każdą porcję dekorujemy połówkami jaj na twardo. Smacznego.
* - tutaj należy spróbować czy ta ilość dla nas jest wystarczająca, czy też dać więcej barszczu.
Składniki
- masło
- 10 dkg wędzonego boczku
- cebula (wzięłam białą, trochę większą, ale może być też i zwykła)
- 4 ziemniaki (miałam w domu średniej wielkości)
- marchewka (średnia lub większa, jak kto lubi)
- 1,5 litra bulionu drobiowego (miałam rosół drobiowy, można też zrobić bulion z kostki, byle niezbyt mocny)
- 2 białe kiełbasy (kupiłam białe parzone - ilość zależna od apetytów)
- liść laurowy (dałam 2 nieduże)
- ziarenko ziela angielskiego (dałam 2)
- słoiczek siekanego szczawiu (kupiłam 30 dkg - kto ma swój to jeszcze lepiej)
- zakwas na barszcz (kupiłam 1/2 litra barszczu białego - myślę, że może być i żurek)
- ząbek czosnku
- 1/2 szklanki kremówki
- sól
- pieprz
- koperek
- 6 jajek na twardo
W garnku rozgrzewamy 1 - 2 łyżki masła, wrzucamy pokrojony w paski boczek, chwilę smażymy. Dokładamy posiekaną cebulę, lekko rumienimy, następnie obrane, pokrojone w kostkę ziemniaki i marchewkę, mieszając smażymy kilka minut. Zalewamy bulionem, wkładamy białe kiełbasy, liść laurowy i zioła, gotujemy na małym ogniu, żeby kiełbasy nie popękały. Po około 25 minutach (ja po 15) wyjmujemy kiełbasy i odkładamy. Do zupy dodajemy szczaw ze słoika, około 1/3 butelki białego barszczu* (dokładnie wstrząśnięty w butelce przed użyciem) i przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Gotujemy jeszcze 5 minut. Na koniec dodajemy pokrojoną w plasterki białą kiełbasę, zabielamy śmietaną, przyprawiamy solą i pieprzem, przed podaniem mieszamy ze sporą ilością posiekanego koperku. Każdą porcję dekorujemy połówkami jaj na twardo. Smacznego.
* - tutaj należy spróbować czy ta ilość dla nas jest wystarczająca, czy też dać więcej barszczu.