Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Płynąco
Zupy
Belgijska zupa z wiśni
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="seniorka" data-source="post: 873268" data-attributes="member: 10341"><p>Jest to zupa bardzo popularna w Belgii i Luksemburgu. Przepis na nią znalazłam w miesięczniku Ty i Ja. Zamieszczam ją jak najprędzej, żeby chętni mogli wykorzystać do jej zrobienia sezon wiśniowy. Robiłam ją z dodatkiem rumu i bez niego, w obu wersjach jest bardzo dobra. Zupę tę, w odróżnieniu od polskich zup owocowych, podaje się na gorąco. Amatorzy zup owocowych na pewno chętnie wzbogacą swoją kolekcję o tę pozycję. </p><p><strong>Składniki</strong></p><p>75 dkg wiśni</p><p>6 łyżek cukru</p><p>2 kieliszki rumu (można opuścić)</p><p>na końcu noża mielonego cynamonu</p><p></p><p>szklanka (1/4 litra) mleka</p><p>2 czubate łyżki kaszki manny</p><p>3 żółtka</p><p>2 łyżki cukru</p><p></p><p>3 białka</p><p>2 łyżki cukru</p><p>1 pojedyncza paczka cukru waniliowego</p><p></p><p>ew. odrobina mąki ziemniaczanej</p><p></p><p>Z wiśni usuwamy pestki, skrapiamy rumem i posypujemy cukrem, zostawiając w spokoju przez 15 minut. Następnie zalewamy litrem wody, dodajemy cynamon i gotujemy na małym ogniu 15 minut. </p><p>Oddzielnie zagotowujemy szklankę mleka i do gotującego się wsypujemy cienkim strumieniem kaszkę mannę. Gotujemy (mieszając) na malutkim ogniu 8 - 10 minut. Do nieco ochłodzonej gęstej kaszki dodajemy utarte do białości 3 żółtka z 2 łyżkami cukru. Łyżeczką, za każdym razem maczaną we wrzącej zupie, nabieramy nieco masy grysikowej (kaszkowej) i uderzając lekko o brzeg garnka, strącamy do gotującej się zupy małe, zgrabne kluseczki. </p><p>Białka ubijamy na bardzo sztywną pianę, dodając pod koniec ubijania 2 łyżki cukru i cukier waniliowy. </p><p>Zupę nalewamy do głębokich talerzy. Stołową łyżką nabieramy trochę piany i strząsamy ją na zupę. Pływające na powierzchni &quot;góry lodowe&quot; z piany wyglądają nie tylko efektownie, ale i są bardzo smaczne. </p><p>Jeśli ktoś uzna, że zupa jest za &quot;cienka&quot;, może ją podprawić odrobiną mąki ziemniaczanej rozprowadzonej zimną wodą. Ale tylko odrobiną. Zbyt gęsta zupa stanie się ciężka, a mąka ziemniaczana przytłumi wykwintny aromat wiśni.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="seniorka, post: 873268, member: 10341"] Jest to zupa bardzo popularna w Belgii i Luksemburgu. Przepis na nią znalazłam w miesięczniku Ty i Ja. Zamieszczam ją jak najprędzej, żeby chętni mogli wykorzystać do jej zrobienia sezon wiśniowy. Robiłam ją z dodatkiem rumu i bez niego, w obu wersjach jest bardzo dobra. Zupę tę, w odróżnieniu od polskich zup owocowych, podaje się na gorąco. Amatorzy zup owocowych na pewno chętnie wzbogacą swoją kolekcję o tę pozycję. [B]Składniki[/B] 75 dkg wiśni 6 łyżek cukru 2 kieliszki rumu (można opuścić) na końcu noża mielonego cynamonu szklanka (1/4 litra) mleka 2 czubate łyżki kaszki manny 3 żółtka 2 łyżki cukru 3 białka 2 łyżki cukru 1 pojedyncza paczka cukru waniliowego ew. odrobina mąki ziemniaczanej Z wiśni usuwamy pestki, skrapiamy rumem i posypujemy cukrem, zostawiając w spokoju przez 15 minut. Następnie zalewamy litrem wody, dodajemy cynamon i gotujemy na małym ogniu 15 minut. Oddzielnie zagotowujemy szklankę mleka i do gotującego się wsypujemy cienkim strumieniem kaszkę mannę. Gotujemy (mieszając) na malutkim ogniu 8 - 10 minut. Do nieco ochłodzonej gęstej kaszki dodajemy utarte do białości 3 żółtka z 2 łyżkami cukru. Łyżeczką, za każdym razem maczaną we wrzącej zupie, nabieramy nieco masy grysikowej (kaszkowej) i uderzając lekko o brzeg garnka, strącamy do gotującej się zupy małe, zgrabne kluseczki. Białka ubijamy na bardzo sztywną pianę, dodając pod koniec ubijania 2 łyżki cukru i cukier waniliowy. Zupę nalewamy do głębokich talerzy. Stołową łyżką nabieramy trochę piany i strząsamy ją na zupę. Pływające na powierzchni "góry lodowe" z piany wyglądają nie tylko efektownie, ale i są bardzo smaczne. Jeśli ktoś uzna, że zupa jest za "cienka", może ją podprawić odrobiną mąki ziemniaczanej rozprowadzonej zimną wodą. Ale tylko odrobiną. Zbyt gęsta zupa stanie się ciężka, a mąka ziemniaczana przytłumi wykwintny aromat wiśni. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Płynąco
Zupy
Belgijska zupa z wiśni
Top
Bottom