Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="Buka" data-source="post: 900950" data-attributes="member: 67">Pan Russak, z całym szacunkiem,&nbsp; mimo że doktor, też nie musi być spacjalistą od bigosu. <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> To, od czego sie bigos wywodzi, a jakie do dzis przeszedł metamorfozy, to dwie różne sprawy.&nbsp; Każdy ma swój smak, najczęściej wyniesiony z domu, na przyprawienie tej potrawy i na nic sie zdadzą nawet najbardziej szczegółowe przepisy poparte autorytetami.<img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> Rzadko robię bigos mieszany, gdzie kapusty gotuję osobno,&nbsp; najczęściej z samej kiszonej. Kapustę pluczę przed gotowaniem, czasem nawet więcej niż jeden raz, jeśli bardzo kwasna. Często też sprawdzam, czy po zagotowaniu jest dalej za kwaśna, wtedy odlewam wodę i zalewam wrzątkiem ponownie. Nie oglądam się na witaminy z tej kapusty, bo po iluś tam godzinach gotowania i tak nic z nich nie zostaje. Zawsze oprócz mięs, wędlin, wędzonek, daję śliwki i grzybki (wcześniej namoczone bo w kwasie nie chcą się na miekko ugotować),&nbsp; koniecznie kminek, ktory działa m.in. antywzdęciowo, pieprze, ziela, listki itp. czasem trochę zmielonej słodkiej papryki, odrobina cukru. Nigdy żadnych zasmażek, przecierów, ani wina, którego wygotowanego zapachu wręcz nie znosze. Zgadzam się, że mrożony i odgrzewany zawsze najlepszy. <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" />&nbsp; A najlepszy też dlatego, że nasz.&nbsp; <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/rofl.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></blockquote>

[QUOTE="Buka, post: 900950, member: 67"] Pan Russak, z całym szacunkiem, mimo że doktor, też nie musi być spacjalistą od bigosu. [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] To, od czego sie bigos wywodzi, a jakie do dzis przeszedł metamorfozy, to dwie różne sprawy. Każdy ma swój smak, najczęściej wyniesiony z domu, na przyprawienie tej potrawy i na nic sie zdadzą nawet najbardziej szczegółowe przepisy poparte autorytetami.[IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] Rzadko robię bigos mieszany, gdzie kapusty gotuję osobno, najczęściej z samej kiszonej. Kapustę pluczę przed gotowaniem, czasem nawet więcej niż jeden raz, jeśli bardzo kwasna. Często też sprawdzam, czy po zagotowaniu jest dalej za kwaśna, wtedy odlewam wodę i zalewam wrzątkiem ponownie. Nie oglądam się na witaminy z tej kapusty, bo po iluś tam godzinach gotowania i tak nic z nich nie zostaje. Zawsze oprócz mięs, wędlin, wędzonek, daję śliwki i grzybki (wcześniej namoczone bo w kwasie nie chcą się na miekko ugotować), koniecznie kminek, ktory działa m.in. antywzdęciowo, pieprze, ziela, listki itp. czasem trochę zmielonej słodkiej papryki, odrobina cukru. Nigdy żadnych zasmażek, przecierów, ani wina, którego wygotowanego zapachu wręcz nie znosze. Zgadzam się, że mrożony i odgrzewany zawsze najlepszy. [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] A najlepszy też dlatego, że nasz. [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/rofl.gif[/IMG] [/QUOTE]

Weryfikacja