Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="samanta" data-source="post: 1187641" data-attributes="member: 5092">No może wreszcie wypadałoby coś napisać jedząc stale ten chleb. Zdjęcie pokażę wieczorkiem. Chleb jest super od początku do końca. Spokojnie zaczynam zabawę wieczorem dokarmiając zakwas, rano dosypuje co trzeba na zaczyn i ide do pracy. Wracam, w czasie kiedy obiadsię podgrzewa, ja wsypuje reszte maki i wlewam wodę, daję sól, mieszam. Odstawiam na godzinę i akurat zjem obiad, kawa, szykuje foremki. Mija godzinka, mieszam ciasto i przekładam je do przygotowanych foremek. Wkładam je do zimnego piekarnika i zamykam drania. Jak chleb wypełni formy, odpalam piekarnik, a wczesniej psikam chleb oliwą i posypuję jeden kolendra, drugi kminkiem a trzeci makiem. Kiedy piekarnik się nagrzeje i lampka zgaśnie, uchylam drzwiczki i psikam mocno wodą. I tyle, az się upiecze. Wyjmuje z foremek i dopiekam luzem. Tylko pierwszy raz piekłam z jednej porcji, ale od razu nabrałam rozumu i piekę z podwójnej ilości, on się świetnie przechowuje a zresztą nawet nie musi bo nie zdąży. Wychodzą 2 większe foremki keksowe i jedna normalna.Zdjęcia wieczorem.</blockquote>

[QUOTE="samanta, post: 1187641, member: 5092"] No może wreszcie wypadałoby coś napisać jedząc stale ten chleb. Zdjęcie pokażę wieczorkiem. Chleb jest super od początku do końca. Spokojnie zaczynam zabawę wieczorem dokarmiając zakwas, rano dosypuje co trzeba na zaczyn i ide do pracy. Wracam, w czasie kiedy obiadsię podgrzewa, ja wsypuje reszte maki i wlewam wodę, daję sól, mieszam. Odstawiam na godzinę i akurat zjem obiad, kawa, szykuje foremki. Mija godzinka, mieszam ciasto i przekładam je do przygotowanych foremek. Wkładam je do zimnego piekarnika i zamykam drania. Jak chleb wypełni formy, odpalam piekarnik, a wczesniej psikam chleb oliwą i posypuję jeden kolendra, drugi kminkiem a trzeci makiem. Kiedy piekarnik się nagrzeje i lampka zgaśnie, uchylam drzwiczki i psikam mocno wodą. I tyle, az się upiecze. Wyjmuje z foremek i dopiekam luzem. Tylko pierwszy raz piekłam z jednej porcji, ale od razu nabrałam rozumu i piekę z podwójnej ilości, on się świetnie przechowuje a zresztą nawet nie musi bo nie zdąży. Wychodzą 2 większe foremki keksowe i jedna normalna. Zdjęcia wieczorem. [/QUOTE]

Weryfikacja