Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="weerka" data-source="post: 1041142" data-attributes="member: 15547">Cimqa dziewczyny bardziej doświadczone pewnie Cie lepiej pokierują ,ja mogę napisać jedynie tyle że jestem leniuchem więc robię tak :wyjmuję zakwas z lodówki ,biorę sobie ile mi trzeba (czyli ok.50 g. ) zostawiając w słoiku tak ze 3-4 łyżki.do tego (takiego zimnego) daję z pół szklanki ciepłej wody i mąki tyle ,żeby było gęste jak błocko (ale nie tak żeby łyżka stawała w pionie).i znów do lodówy.nie bardzo wiem czy rośnie,bo nie zwracam na to uwagi,ale widzę że z przekroju (z boku słoika) ma takie dziurki jak widziałam na zdjęciach u Mirabbelki .<a href="http://www.chleb.info.pl/zakwas-porady-praktyczne/jak-zrobic-zakwas" target="_blank">http://www.chleb.info.pl/zakwas-porady-pra...k-zrobic-zakwas</a>znaczy żyje i pracuje&nbsp; <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_lol.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> myślę że skoro chlebki wychodzą Ci smaczne to nie ma się czym przejmować.a co do pytania 5 : wyjmujesz zakwas z ldówki,bierzesz tyle ile potrzebujesz,żeby zrobić zaczyn -zwykle wystarcza ok.50 g.to co zostało&nbsp; w słoiku dokarmiasz taką ilością wody i mąki ,żeby Ci znów powstało przynajmniej to ok.50g.i dalej - jeśli w przepisie masz napisane np.400 g.zakwasu/zaczynu/zakwaszonego ciasta&nbsp; to do tych 50 g. wyjętych ze słoika dodajesz połowę ilości z przepisu wody i połowę mąki, czyli&nbsp; 200 g wody 200 g mąki.mieszasz i odstawiasz na 12 godzin.powstaje&nbsp; ci 400 g zakwasu do którego dopiero teraz dodajesz taką ilość maki i wody jaka jest w przepisie na konkretny chleb.</blockquote>

[QUOTE="weerka, post: 1041142, member: 15547"] Cimqa dziewczyny bardziej doświadczone pewnie Cie lepiej pokierują ,ja mogę napisać jedynie tyle że jestem leniuchem więc robię tak :wyjmuję zakwas z lodówki ,biorę sobie ile mi trzeba (czyli ok.50 g. ) zostawiając w słoiku tak ze 3-4 łyżki. do tego (takiego zimnego) daję z pół szklanki ciepłej wody i mąki tyle ,żeby było gęste jak błocko (ale nie tak żeby łyżka stawała w pionie). i znów do lodówy.nie bardzo wiem czy rośnie,bo nie zwracam na to uwagi,ale widzę że z przekroju (z boku słoika) ma takie dziurki jak widziałam na zdjęciach u Mirabbelki . [URL="http://www.chleb.info.pl/zakwas-porady-praktyczne/jak-zrobic-zakwas"]http://www.chleb.info.pl/zakwas-porady-pra...k-zrobic-zakwas[/URL] znaczy żyje i pracuje [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_lol.gif[/IMG] myślę że skoro chlebki wychodzą Ci smaczne to nie ma się czym przejmować. a co do pytania 5 : wyjmujesz zakwas z ldówki,bierzesz tyle ile potrzebujesz,żeby zrobić zaczyn -zwykle wystarcza ok.50 g. to co zostało w słoiku dokarmiasz taką ilością wody i mąki ,żeby Ci znów powstało przynajmniej to ok.50g. i dalej - jeśli w przepisie masz napisane np.400 g.zakwasu/zaczynu/zakwaszonego ciasta to do tych 50 g. wyjętych ze słoika dodajesz połowę ilości z przepisu wody i połowę mąki, czyli 200 g wody 200 g mąki. mieszasz i odstawiasz na 12 godzin. powstaje ci 400 g zakwasu do którego dopiero teraz dodajesz taką ilość maki i wody jaka jest w przepisie na konkretny chleb. [/QUOTE]

Weryfikacja