Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie
CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="krasnoludka" data-source="post: 1179119" data-attributes="member: 13304"><p>No i porażka na całej linii. Mirabbelko podpowiedz co i kiedy zrobiłam źle. </p><p>1 dnia wieczorem 100g mąki i 100g wody - rano było zbąblowane i było tego 2x więcej. Rano zamieszałam i opadło, nie urosło już 2x tylko troszkę. Wieczorem drugiego dnia dosypałam 50g mąki i 50g wody, zamieszałam i na drugi dzień nie było bąbli i przyrostu. </p><p>Wieczorem 3-go dnia dosypałam mąkę 100g i wodę 100g zamieszałam ale znów nie było ani bąbli ani przyrostu. Zakwas pachniał twarogiem i był kwaśny w smaku. Czwartego dnia dosypałam też po 100g mąki i wody i też nic się nie zadzialo. On po prostu przestał bąblować już drugiego dnia po pierwszym zamieszaniu. Dziś zrobiłam ten pierwszy chleb. PORAŻKA na całej linii. Dałam 500g tego ciasta i 250 mąki pszennej 650 i 250 zytniej 720. Chleb stał 12 godzin i nie ruszyło się nic. Dosłownie nic. Nawet włączyłam kaloryfery żeby mu było ciepło i nic. Płaski jak naleśnik, nie urósł nawet pół centymetra. Wywaliłam go, bo pisałaś żeby nie piec niewyrośniętego. Co zrobiłam nie tak? Może ten zakwas już od drugiego dnia zdechł? Zrobiło się w końcu chłodniej, ale bez przesady. W domu mam temp. 21 - 22stopni.</p><p>Czy zakwas powinien przyrastać codziennie jak mu się jeść daje?</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="krasnoludka, post: 1179119, member: 13304"] No i porażka na całej linii. Mirabbelko podpowiedz co i kiedy zrobiłam źle. 1 dnia wieczorem 100g mąki i 100g wody - rano było zbąblowane i było tego 2x więcej. Rano zamieszałam i opadło, nie urosło już 2x tylko troszkę. Wieczorem drugiego dnia dosypałam 50g mąki i 50g wody, zamieszałam i na drugi dzień nie było bąbli i przyrostu. Wieczorem 3-go dnia dosypałam mąkę 100g i wodę 100g zamieszałam ale znów nie było ani bąbli ani przyrostu. Zakwas pachniał twarogiem i był kwaśny w smaku. Czwartego dnia dosypałam też po 100g mąki i wody i też nic się nie zadzialo. On po prostu przestał bąblować już drugiego dnia po pierwszym zamieszaniu. Dziś zrobiłam ten pierwszy chleb. PORAŻKA na całej linii. Dałam 500g tego ciasta i 250 mąki pszennej 650 i 250 zytniej 720. Chleb stał 12 godzin i nie ruszyło się nic. Dosłownie nic. Nawet włączyłam kaloryfery żeby mu było ciepło i nic. Płaski jak naleśnik, nie urósł nawet pół centymetra. Wywaliłam go, bo pisałaś żeby nie piec niewyrośniętego. Co zrobiłam nie tak? Może ten zakwas już od drugiego dnia zdechł? Zrobiło się w końcu chłodniej, ale bez przesady. W domu mam temp. 21 - 22stopni. Czy zakwas powinien przyrastać codziennie jak mu się jeść daje? [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie
CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)
Top
Bottom