Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie
CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="solshine" data-source="post: 1466125" data-attributes="member: 50458"><p>Witam wszystkich,</p><p></p><p>Od paru dni czytam ten wątek i jestem w mniej więcej połowie, dużo rzeczy mi się wyjaśniło i poukładało dzięki temu, a także dzięki lekcjom o zakwasie na wesoło przedstawionym przez Mirabbelkę <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/anbetung.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> Mój zakwas ma ok 3 tygodnie, i obecnie spoczywa w małej ilości w lodówce od blisko tygodnia. Do tej pory upiekłam kilka chlebów na zakwasie, które wymagały niewielkiej ilości zakwasu do zaczynu, ale chciałabym upiec Tatterowiec, do którego potrzeba go aż 400g i to o hydracji 150% (lubię trzymać się przepisów). </p><p>Poza tym, piekę na ogół z 1,5 lub 2 porcji, więc obmyślam zatem, jak sprawnie otrzymać z tej ociupiny zakwasu w lodówce tak dużą ilość zakwasu. Czy powinnam to zrobić metodą trzystopniową, o której czytałam, że jest stosowana do zaczynów? Bo jeśli wrzucę mojemu baby zakwasowi nagle naraz prawie pół kilo ciężaru lub więcej do przerobienia, to chyba tego nie udźwignie? </p><p>Jeśli dobrze rozumiem, 400g tegoż zakwasu składać się ma z 133g mąki i 267g wody. Jeśli zatem podzielimy to na 3 dokarmienia, to wychodzi nam w zaokrągleniu 45g mąki i 90g wody na każde dokarmienie, czy tak?</p><p></p><p>Czyli przykładowo pierwszego dnia wyciągam z lodówki baby zakwas w słoiczku i daję mu się ogrzac do temp. pokojowej. Następnie będą 3 etapy:</p><p></p><p>1. Około godziny 16-17, 2 łyżki ogrzanego baby zakwasu w docelowej misce dokarmiam 45g mąki i 90g wody (resztkę baby zakwasu wraz z jego słoikiem wstawiam ponownie do lodówki)</p><p>2. Około g. 23, powyższą całość dokarmiam znów 45g mąki i 90g wody.</p><p>3. Około g. 9-10 rano następnego dnia, powyższą całośc dokarmiam 45g mąki i 90g wody.</p><p>4. Już ok. g 13-14 mam potrzebną ilość zakwasu o pożądanej hydracji i mogę kontynuować przepis na Tatterowiec. </p><p></p><p>(Z nadwyżki kilkugramowej, która powstanie odkładam znów 2 łyżki do resztki baby zakwasu, który śpi znowu w lodówce)</p><p></p><p>Czy to poprawny tok postępowania?</p><p></p><p>Oczywiście chcąc zrobić z półtora czy więcej porcji wszystko pomnażam odpowiednio.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="solshine, post: 1466125, member: 50458"] Witam wszystkich, Od paru dni czytam ten wątek i jestem w mniej więcej połowie, dużo rzeczy mi się wyjaśniło i poukładało dzięki temu, a także dzięki lekcjom o zakwasie na wesoło przedstawionym przez Mirabbelkę [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/anbetung.gif[/IMG] Mój zakwas ma ok 3 tygodnie, i obecnie spoczywa w małej ilości w lodówce od blisko tygodnia. Do tej pory upiekłam kilka chlebów na zakwasie, które wymagały niewielkiej ilości zakwasu do zaczynu, ale chciałabym upiec Tatterowiec, do którego potrzeba go aż 400g i to o hydracji 150% (lubię trzymać się przepisów). Poza tym, piekę na ogół z 1,5 lub 2 porcji, więc obmyślam zatem, jak sprawnie otrzymać z tej ociupiny zakwasu w lodówce tak dużą ilość zakwasu. Czy powinnam to zrobić metodą trzystopniową, o której czytałam, że jest stosowana do zaczynów? Bo jeśli wrzucę mojemu baby zakwasowi nagle naraz prawie pół kilo ciężaru lub więcej do przerobienia, to chyba tego nie udźwignie? Jeśli dobrze rozumiem, 400g tegoż zakwasu składać się ma z 133g mąki i 267g wody. Jeśli zatem podzielimy to na 3 dokarmienia, to wychodzi nam w zaokrągleniu 45g mąki i 90g wody na każde dokarmienie, czy tak? Czyli przykładowo pierwszego dnia wyciągam z lodówki baby zakwas w słoiczku i daję mu się ogrzac do temp. pokojowej. Następnie będą 3 etapy: 1. Około godziny 16-17, 2 łyżki ogrzanego baby zakwasu w docelowej misce dokarmiam 45g mąki i 90g wody (resztkę baby zakwasu wraz z jego słoikiem wstawiam ponownie do lodówki) 2. Około g. 23, powyższą całość dokarmiam znów 45g mąki i 90g wody. 3. Około g. 9-10 rano następnego dnia, powyższą całośc dokarmiam 45g mąki i 90g wody. 4. Już ok. g 13-14 mam potrzebną ilość zakwasu o pożądanej hydracji i mogę kontynuować przepis na Tatterowiec. (Z nadwyżki kilkugramowej, która powstanie odkładam znów 2 łyżki do resztki baby zakwasu, który śpi znowu w lodówce) Czy to poprawny tok postępowania? Oczywiście chcąc zrobić z półtora czy więcej porcji wszystko pomnażam odpowiednio. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie
CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)
Top
Bottom