Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie
CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="komenda" data-source="post: 215943" data-attributes="member: 1161"><p>W ksiazce mojej prababki znalazlem taki przepis:</p><p>Bierze sie maki zytniej lub pszennej, daje do niej maki tyle wody, aby otrzymac sztywna mase, ktora sie nakrywa i stawia w cieplem miejscu. Po trzech dnaich masa ta skwasnieje, wyrzuca banki i pachnie przyjemnie kwaskowato; po dalszych trzech pachnie ta masa alkoholem, a po nastepnych 2 przybiera znow zapach kwasny. Teraz jest czas, by kwasne to ciasto zuzyc, gdyz trzymane dluzej, rozklada sie i gnije. Dobrze kwasne ciasto powinno miec ostro - winny zapach, mysi byc elastyczne i plywac w wodzie.</p><p>Kiedy pierwszy raz probowalem zrobic takie ciasto, nic z niego nie wyszlo, drugi raz, tez nic. Zarzucilem ten przepis, i zrobilem ciasto z razowej zytniej maki zmieszanej pol na pol z woda. Ciasto wyszlo, chleb wyszedl ot co. Pewnego razu probowalem zrobic z maki pytlowej bo chleb mialbyc jasny - nic z tego, zaczal pachnac acetonem. Ah i jeszcze to, u mnie nigdy w zasadzie nie ma temperatury powyzej 21C, co szalenie utrudnia pieczenie chlebow. </p><p>A wracajac do przytoczonego przepisu, jesli ktos zaeksperymentuje i mu wyjdze, niech da mi znac, bo w koncu chcialbym zjesc chleb, ktory miala szanse jadac moja prababcia<img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite1" alt=":)" title="Smile :)" loading="lazy" data-shortname=":)" /></p></blockquote><p></p>
[QUOTE="komenda, post: 215943, member: 1161"] W ksiazce mojej prababki znalazlem taki przepis: Bierze sie maki zytniej lub pszennej, daje do niej maki tyle wody, aby otrzymac sztywna mase, ktora sie nakrywa i stawia w cieplem miejscu. Po trzech dnaich masa ta skwasnieje, wyrzuca banki i pachnie przyjemnie kwaskowato; po dalszych trzech pachnie ta masa alkoholem, a po nastepnych 2 przybiera znow zapach kwasny. Teraz jest czas, by kwasne to ciasto zuzyc, gdyz trzymane dluzej, rozklada sie i gnije. Dobrze kwasne ciasto powinno miec ostro - winny zapach, mysi byc elastyczne i plywac w wodzie. Kiedy pierwszy raz probowalem zrobic takie ciasto, nic z niego nie wyszlo, drugi raz, tez nic. Zarzucilem ten przepis, i zrobilem ciasto z razowej zytniej maki zmieszanej pol na pol z woda. Ciasto wyszlo, chleb wyszedl ot co. Pewnego razu probowalem zrobic z maki pytlowej bo chleb mialbyc jasny - nic z tego, zaczal pachnac acetonem. Ah i jeszcze to, u mnie nigdy w zasadzie nie ma temperatury powyzej 21C, co szalenie utrudnia pieczenie chlebow. A wracajac do przytoczonego przepisu, jesli ktos zaeksperymentuje i mu wyjdze, niech da mi znac, bo w koncu chcialbym zjesc chleb, ktory miala szanse jadac moja prababcia:) [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie
CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)
Top
Bottom