Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="hazo" data-source="post: 519669" data-attributes="member: 956">Durlikowa, podejdź do tego z większym spokojem. Przeczytaj (jeśli jeszcze na to nie trafiłaś) <a href="http://chleb.info.pl/zakwasnawesolo.htm" target="_blank">&amp;quot;Zakwas na wesoło&amp;quot;</a> na stronie Mirabbelki. Tam masz wszystko opisane bardzo przystępnie. Możesz też wydrukować i jak masz wątpliwości zajrzeć. Na zużycie dużej ilości zakwasu podała Ci Mirabbelka link do razowca Tatter. Daje się do niego 400g zakwasu na keksówkę. To jest bardzo dużo. Raz zrobisz i będziesz chciała często powtarzać taki dobry jest ten chleb. Ja mam w tej chwili po 3/4 słoika litrowego zakwasu pszennego, żytniego z białej mąki żytniej i żytniego z mąki żytniej z pierwszego przemiału. I wcale się tą ilością nie martwię mimo, że piekę bardzo małe chleby (z połowy albo nawet 1/4 porcji podanej w przepisie), bo piekę tylko dla 1 osoby. Już Ci gdzieś pisałam, że trzymam w lodówce, raz na tydzień dokarmiam (jeśli nie piekę) i codziennie energicznie mieszam. Tak robię już od półtora roku i zakwasy mają się dobrze.Więcej spokoju i wszystko Ci się ułoży.</blockquote>

[QUOTE="hazo, post: 519669, member: 956"] [B]Durlikowa[/B], podejdź do tego z większym spokojem. Przeczytaj (jeśli jeszcze na to nie trafiłaś) [URL="http://chleb.info.pl/zakwasnawesolo.htm"][B]"Zakwas na wesoło"[/B][/URL] na stronie Mirabbelki. Tam masz wszystko opisane bardzo przystępnie. Możesz też wydrukować i jak masz wątpliwości zajrzeć. Na zużycie dużej ilości zakwasu podała Ci Mirabbelka link do razowca Tatter. Daje się do niego 400g zakwasu na keksówkę. To jest bardzo dużo. Raz zrobisz i będziesz chciała często powtarzać taki dobry jest ten chleb. Ja mam w tej chwili po 3/4 słoika litrowego zakwasu pszennego, żytniego z białej mąki żytniej i żytniego z mąki żytniej z pierwszego przemiału. I wcale się tą ilością nie martwię mimo, że piekę bardzo małe chleby (z połowy albo nawet 1/4 porcji podanej w przepisie), bo piekę tylko dla 1 osoby. Już Ci gdzieś pisałam, że trzymam w lodówce, raz na tydzień dokarmiam (jeśli nie piekę) i codziennie energicznie mieszam. Tak robię już od półtora roku i zakwasy mają się dobrze. Więcej spokoju i wszystko Ci się ułoży. [/QUOTE]

Weryfikacja