Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie
CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="studiowena" data-source="post: 643556" data-attributes="member: 5499"><p>Moje, na razie dwumiesięczne doświadczenia są takie:</p><p>Przygotowuję ciasto metodą trzystopniową. Nie przejmując się specjalnie czasami(tak + - )</p><p>jak i temperaturą zaczynam po południu-w domu jest dość ciepło, wieczorem dokarmianie</p><p> (na oko) temperatura w domu już jest nieco niższa, rano dokarmianie temperatura znowu trochę niższa. Jak wrócę około 13 to mam gotowe ciasto zakwaszone. Jeśli piekę to używam części ciasta, jeśli nie to ląduje w lodówce przykryte ściereczką. Za np. trzy dni wyjmuję tyle ile potrzeba do aktualnie pieczonego chleba, ocieplam 1h dodaję wodę, mąkę i zaczyn startuje. Jeśli zużyłem prawie wszystko to resztę znowu odnawiam, jeśli nie to mam na następny chleb. Proste i niemęczące. Mój zakwas(na mące żytniej z pełnego przemiału) wybacza mi prawie wszystko a wczoraj dał popis w chlebie żytnim Mirabelki. Potraktuj go jak domownika, z którym się mieszka a nie, dla którego się żyje. Pozdrawiam Włodek</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="studiowena, post: 643556, member: 5499"] Moje, na razie dwumiesięczne doświadczenia są takie: Przygotowuję ciasto metodą trzystopniową. Nie przejmując się specjalnie czasami(tak + - ) jak i temperaturą zaczynam po południu-w domu jest dość ciepło, wieczorem dokarmianie (na oko) temperatura w domu już jest nieco niższa, rano dokarmianie temperatura znowu trochę niższa. Jak wrócę około 13 to mam gotowe ciasto zakwaszone. Jeśli piekę to używam części ciasta, jeśli nie to ląduje w lodówce przykryte ściereczką. Za np. trzy dni wyjmuję tyle ile potrzeba do aktualnie pieczonego chleba, ocieplam 1h dodaję wodę, mąkę i zaczyn startuje. Jeśli zużyłem prawie wszystko to resztę znowu odnawiam, jeśli nie to mam na następny chleb. Proste i niemęczące. Mój zakwas(na mące żytniej z pełnego przemiału) wybacza mi prawie wszystko a wczoraj dał popis w chlebie żytnim Mirabelki. Potraktuj go jak domownika, z którym się mieszka a nie, dla którego się żyje. Pozdrawiam Włodek [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie
CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)
Top
Bottom