Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie
CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="Nunia" data-source="post: 672460" data-attributes="member: 401"><p>Wczorajszy chleb potrzebował 7 godzin na urośnięcie?</p><p>Ja rozumiem, że mu mogło być trochę zimno - 18 stopni w kuchni i akurat sie nic nie gotowało, ale już prawie zwątpiłam.</p><p>Ostatecznie zafundowałam mu kurację w lekko podgrzanym piekarniku. Urósł tak może 1,5 raza - do 2 mu daleko. Upiekł się ładnie i jest smaczny z tym, że płaskawy, ciężki i wilgotny.</p><p>Chleb męża przedwczoraj też podobne sztuki wyczyniał - musiał nocować przez to w lodówce i niestety efekt jest marny - na granicy zakalca.</p><p>Co mogło być przyczyną:</p><p>- za zimno w kuchni,</p><p>- jeden z zakwasów w międzyczasie został dokarmiony mąką pszenną (1850) bo mu żytniej razowej zabrakło, drugi normalnie żywi się żytnią 750 i został dokarmiony w międzyczasie żytnią razową - może ta zmiana mąki na inne zaszkodziła zakwasom.</p><p>- zakwasy siedziały w lodówce 2 tygodnie, ale podczas prowadzenia ładnie bąbelkowały?</p><p>Przepisy dwa różne (już sprawdzone), zakwasy dwa różne, mąki nowe, ale z tego samego źródła co poprzednie.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="Nunia, post: 672460, member: 401"] Wczorajszy chleb potrzebował 7 godzin na urośnięcie? Ja rozumiem, że mu mogło być trochę zimno - 18 stopni w kuchni i akurat sie nic nie gotowało, ale już prawie zwątpiłam. Ostatecznie zafundowałam mu kurację w lekko podgrzanym piekarniku. Urósł tak może 1,5 raza - do 2 mu daleko. Upiekł się ładnie i jest smaczny z tym, że płaskawy, ciężki i wilgotny. Chleb męża przedwczoraj też podobne sztuki wyczyniał - musiał nocować przez to w lodówce i niestety efekt jest marny - na granicy zakalca. Co mogło być przyczyną: - za zimno w kuchni, - jeden z zakwasów w międzyczasie został dokarmiony mąką pszenną (1850) bo mu żytniej razowej zabrakło, drugi normalnie żywi się żytnią 750 i został dokarmiony w międzyczasie żytnią razową - może ta zmiana mąki na inne zaszkodziła zakwasom. - zakwasy siedziały w lodówce 2 tygodnie, ale podczas prowadzenia ładnie bąbelkowały? Przepisy dwa różne (już sprawdzone), zakwasy dwa różne, mąki nowe, ale z tego samego źródła co poprzednie. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie
CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)
Top
Bottom