Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie
CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="polonistka" data-source="post: 771384" data-attributes="member: 8427"><p>To teraz moja relacja</p><p>Zakwas robi się od zeszłej środy. Zaczy właśnie mu tydizeń mija. Na początku - nic. Siedział w sloiku cicho, alewał moje błagania i ani się ruszył. W końcu pochodziłam po mieszkaniu i poszukałam najcieplejszego możliwie miejsca. Najpierw nie zareagował i znów było mi smutno. Ale potem doczytałam jeszcze kilka porad i mówię sobie - a może mu nie pasuje, że taki rzadki jest? I łup mu trochę samej mąki. Ha! Powoli, powoli, ale wreszcie widzę, że pracuje. No! Słabiutko jeszcze, ale przynajmniej widzę, że ożył.</p><p>Dam mu jeszcze trochę czasu, tym bardziej, że w czwartki i piątki siedzę w pracy wiele godzin (10-11) i ciężko z godzinami nastawiania ciasta.</p><p>A zatem w sobotę. A do tego czasu niech sobie rośnie.</p><p></p><p>Ale problem mam - nie posiadam wagi kuchennej. Pożyczyć od rodziców czy przeliczać na szklanki wystarczy? Bo jak od rodziców to mi się jszcze dzie n-dwa przesunie pieczenie.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="polonistka, post: 771384, member: 8427"] To teraz moja relacja Zakwas robi się od zeszłej środy. Zaczy właśnie mu tydizeń mija. Na początku - nic. Siedział w sloiku cicho, alewał moje błagania i ani się ruszył. W końcu pochodziłam po mieszkaniu i poszukałam najcieplejszego możliwie miejsca. Najpierw nie zareagował i znów było mi smutno. Ale potem doczytałam jeszcze kilka porad i mówię sobie - a może mu nie pasuje, że taki rzadki jest? I łup mu trochę samej mąki. Ha! Powoli, powoli, ale wreszcie widzę, że pracuje. No! Słabiutko jeszcze, ale przynajmniej widzę, że ożył. Dam mu jeszcze trochę czasu, tym bardziej, że w czwartki i piątki siedzę w pracy wiele godzin (10-11) i ciężko z godzinami nastawiania ciasta. A zatem w sobotę. A do tego czasu niech sobie rośnie. Ale problem mam - nie posiadam wagi kuchennej. Pożyczyć od rodziców czy przeliczać na szklanki wystarczy? Bo jak od rodziców to mi się jszcze dzie n-dwa przesunie pieczenie. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie
CHLEB NA ZAKWASIE (garsc informacji i porad dla poczatkujacych)
Top
Bottom