Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="mirabbelka" data-source="post: 203575" data-attributes="member: 232">absolutnie nie !!!!! daj mu szanse. on jest jeszcze bardzo mlody ten Twoj zakwas i nie udzwignal ciezaru&nbsp; i nadziei, ktore w nim pokladalas.Podkarm go, tzn dodaj mu lyzke, dwie swiezej maki, odrobine letniej wody, pobeltaj i odstaw w zaciszne miejsce. Zobaczysz, ze znowu ruszy.Zakwas nie babelkuje jak szalony, ma prawo mu sie pokazac pare babelkow na powierzchni i tyle. Odczekaj jeden dzien a jutro sprobuj jeszcze raz zrobic ciasto zakwaszone wg przepisu:(...) 1. etap – 50 do 100g naszego zakwasu zwanego &amp;#8222;zaczątkiem&amp;#8221; mieszamy ze 100g maki i 100ml letniej wody. Odstawiamy na 6-8godz. Temp. 26 do 28st.C. 2. etap – dodajemy dalsze 100g maki i 100ml letniej wody, mieszamy, odstawiamy ponownie na 6 - 8 godz. w temp. niższej tj. 22 do 26 st.C (normalna temp. pokojowa) 3. etap – znowu 100g maki i 100 ml letniej wody rozmieszać na gładkie ciasto – odstawić na 3-4 godz. W temp. jeszcze niższej tj. 18 do 22st.C ..... &quot;Nastepny chleb zrob moze mniejszy (na wszelki wypadek, gdyby mial sie znowu nie udac tfu, tfu&nbsp; <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite83" alt=":evil:" title="Smile&nbsp; &nbsp; :evil:" loading="lazy" data-shortname=":evil:" /> ) i bez dodatku ziemniakow, np. codzienny. Generalna zasada: zakwasow raz zaczetych nigdy sie nie wyrzuca, bo kazdy dzien wiecej jego zycia to lepszy chleb. Sama sie przekonasz. I jak dlugo zakwas nie jest splesnialy, czerwony, czarny, zielony albo niebieski - znaczy sie zyje.</blockquote>

[QUOTE="mirabbelka, post: 203575, member: 232"] absolutnie nie !!!!! daj mu szanse. on jest jeszcze bardzo mlody ten Twoj zakwas i nie udzwignal ciezaru i nadziei, ktore w nim pokladalas. Podkarm go, tzn dodaj mu lyzke, dwie swiezej maki, odrobine letniej wody, pobeltaj i odstaw w zaciszne miejsce. Zobaczysz, ze znowu ruszy. Zakwas nie babelkuje jak szalony, ma prawo mu sie pokazac pare babelkow na powierzchni i tyle. Odczekaj jeden dzien a jutro sprobuj jeszcze raz zrobic ciasto zakwaszone wg przepisu: (...) 1. etap – 50 do 100g naszego zakwasu zwanego „zaczątkiem” mieszamy ze 100g maki i 100ml letniej wody. Odstawiamy na 6-8godz. Temp. 26 do 28st.C. 2. etap – dodajemy dalsze 100g maki i 100ml letniej wody, mieszamy, odstawiamy ponownie na 6 - 8 godz. w temp. niższej tj. 22 do 26 st.C (normalna temp. pokojowa) 3. etap – znowu 100g maki i 100 ml letniej wody rozmieszać na gładkie ciasto – odstawić na 3-4 godz. W temp. jeszcze niższej tj. 18 do 22st.C ..... " Nastepny chleb zrob moze mniejszy (na wszelki wypadek, gdyby mial sie znowu nie udac tfu, tfu :evil: ) i bez dodatku ziemniakow, np. codzienny. Generalna zasada: zakwasow raz zaczetych nigdy sie nie wyrzuca, bo kazdy dzien wiecej jego zycia to lepszy chleb. Sama sie przekonasz. I jak dlugo zakwas nie jest splesnialy, czerwony, czarny, zielony albo niebieski - znaczy sie [B]zyje.[/B] [/QUOTE]

Weryfikacja