Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="martucha.a" data-source="post: 842227" data-attributes="member: 14314">[quote name=&#039;tatter&#039; date=&#039;26 Nov 2006, 01:09 &#039; post=&#039;401365&#039;]Ja, co prawda przepisu nie posiadam...jako takiego ...ale mam pewne&nbsp;<img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_wink.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" />doswiadczenie w robieniu CHAPATIS...pozwole sobie zatem na kilka uwag:chapati przygotowuje sie z maki atta, jest to maka z pelnego przemialu z pszenicy durum...jesli&nbsp; niedostepna mozna uzyc pszennej ale razowej...Zagniecionemu ciastu nalezy dac &amp;quot;odpoczac&amp;quot; ok 1 godziny (np. w lodowce). Placki rozwalowuje sie tylko odrobine, nastepnie przeklada z dloni na dlon ...placek za kazdym przelozeniem powieksza swoja srednice...Patelnia do smazenia jest SUCHA i dobrze nagrzana...Po upieczeniu chapatis z dwoch stron, trzymamy je chwlike nad otwartm ogniem tak aby sie napuszyly...Jako, ze otwartego ognia w mojej kuchni nie ma...posiadam plaska gruba zeliwna patelnie (rodem z Pakistanu) i dosciskajac lekko placek na patelni zlozonym papierowym recznikiem...uzyskuje te sam efekt &amp;quot;napuszenia&amp;quot;...gdzies mam zdjecie...poszukam i jutro wkleje...Stopionym maslem, lub jeszcze lepiej ghee smaruje placki juz po obustronnym upieczeniu...czasem robie parathas...w kulke ciasta (przed rozwalkowaniem) wkladam malenki kawalek masla (lub ghee), rozwalkowuje i pieke...I to jet moj chleb codzienny od trzech lat<img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite1" alt=":)" title="Smile&nbsp; &nbsp; :)" loading="lazy" data-shortname=":)" /> ps. moje chapati z dnia na dzien maja lepsza forme tzn okragla. Przeszlam juz chyba wszytskie figury geometryczne ale praktyka czyni mistrza<img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite2" alt=";)" title="Wink&nbsp; &nbsp; ;)" loading="lazy" data-shortname=";)" /></blockquote>

[QUOTE="martucha.a, post: 842227, member: 14314"] [quote name='tatter' date='26 Nov 2006, 01:09 ' post='401365'] Ja, co prawda przepisu nie posiadam...jako takiego ...ale mam pewne [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_wink.gif[/IMG] doswiadczenie w robieniu CHAPATIS...pozwole sobie zatem na kilka uwag: chapati przygotowuje sie z maki atta, jest to maka z pelnego przemialu z pszenicy durum...jesli niedostepna mozna uzyc pszennej ale razowej... Zagniecionemu ciastu nalezy dac "odpoczac" ok 1 godziny (np. w lodowce). Placki rozwalowuje sie tylko odrobine, nastepnie przeklada z dloni na dlon ...placek za kazdym przelozeniem powieksza swoja srednice... Patelnia do smazenia jest SUCHA i dobrze nagrzana... Po upieczeniu chapatis z dwoch stron, trzymamy je chwlike nad otwartm ogniem tak aby sie napuszyly... Jako, ze otwartego ognia w mojej kuchni nie ma...posiadam plaska gruba zeliwna patelnie (rodem z Pakistanu) i dosciskajac lekko placek na patelni zlozonym papierowym recznikiem...uzyskuje te sam efekt "napuszenia"...gdzies mam zdjecie...poszukam i jutro wkleje... Stopionym maslem, lub jeszcze lepiej ghee smaruje placki juz po obustronnym upieczeniu... czasem robie parathas...w kulke ciasta (przed rozwalkowaniem) wkladam malenki kawalek masla (lub ghee), rozwalkowuje i pieke... I to jet moj chleb codzienny od trzech lat:) ps. moje chapati z dnia na dzien maja lepsza forme tzn okragla. Przeszlam juz chyba wszytskie figury geometryczne ale praktyka czyni mistrza;) [/QUOTE]

Weryfikacja