- Lis 21, 2006
- 15,028
- 3
- 0
Jedynym czynnikiem zniechęcającym do przygotowania samodzielnie chrzanu może być konieczność ucierania, co wiąże się z morzem łez - powodują to olejki eteryczne zawarte w chrzanie. Zamiast jednak trzeć go ręcznie i owo morze łez wylewać, ja przygotowuję chrzan w malakserze, co jest o wiele szybsze. Bardzo polecam tę matodę, dzięki której możemy cieszyć się własnym, naturalnym produktem, bez fabrycznych "ulepszaczy" przy o wiele mniejszym poswięceniu. Uważam, że mimo tych kilku łez bardzo warto
.
ok. 500 g korzenia chrzanu
ok. 1/2 szklanki wrzącej wody
sok z 1/2 cytryny
sól i cukier do smaku (u mnie ok. 2,5 łyżeczek soli i 1 łyżeczka cukru)
Chrzan obieramy, najwygodniej obieraczką do warzyw. Kroimy w mniejsze kawałki i pozostawiamy w misce z bardzo zimną wodą na godzinę. Dzięki temu będzie bardziej wilgotny i zachowa ładną jasną barwę.
Następnie chrzan ucieramy w malakserze: najpierw na drobne wiórki. Potem chrzan zalewamy wrzącą wodą i zakładamy nakładkę z wirującymi ostrzami. Ucieramy na drobną papkę. Jeśli trzeba, dodajemy więcej wody (zależy od suchości chrzanu), by miał konsystencję pasty. Pod koniec dodajemy sok z cytryny i doprawiamy cukrem i solą. (Podczas otwierania malaksera nie pochylamy nad nim twarzy - stężenie olejków jest podczas otwierania najmocniejsze
)
Gotowy chrzan przekładamy do słoiczków - wychodzą dwa, po ok. 250 ml.
Odstawić do lodówki na kilka godzin, by smaki się połączyły.


ok. 500 g korzenia chrzanu
ok. 1/2 szklanki wrzącej wody
sok z 1/2 cytryny
sól i cukier do smaku (u mnie ok. 2,5 łyżeczek soli i 1 łyżeczka cukru)
Chrzan obieramy, najwygodniej obieraczką do warzyw. Kroimy w mniejsze kawałki i pozostawiamy w misce z bardzo zimną wodą na godzinę. Dzięki temu będzie bardziej wilgotny i zachowa ładną jasną barwę.
Następnie chrzan ucieramy w malakserze: najpierw na drobne wiórki. Potem chrzan zalewamy wrzącą wodą i zakładamy nakładkę z wirującymi ostrzami. Ucieramy na drobną papkę. Jeśli trzeba, dodajemy więcej wody (zależy od suchości chrzanu), by miał konsystencję pasty. Pod koniec dodajemy sok z cytryny i doprawiamy cukrem i solą. (Podczas otwierania malaksera nie pochylamy nad nim twarzy - stężenie olejków jest podczas otwierania najmocniejsze

Gotowy chrzan przekładamy do słoiczków - wychodzą dwa, po ok. 250 ml.
Odstawić do lodówki na kilka godzin, by smaki się połączyły.
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: