Ciasteczka korzenne

[Joanna]

Ciasteczka korzenne ( do wyciskacza)

Składniki:
125 g masła
125 g przesianego cukru pudru
skórka otarta z jednej cytryny
1 jajko
250 g mąki
szczypta soli
2 łyżeczki mielonego imbiru


Wykonanie:
Piekarnik rozgrzać do 190 stopni. Kilka blach wysmarować masłem.
Masło, cukier i skórkę utrzeć w misce na puszystą masę.
Dodać jajko, wymieszać.
Dodać przesianą mąkę, sól i imbir.
Wszystkie składniki wymieszać drewnianą łyżką na twarde ciasto.
Przełożyć je do wyciskacza. Wyciskać na blachę ciasteczka różnych kształtów.
Piec 12 -15 minut, aż się lekko zrumienią. Przełożyć na ażurową podstawkę, by wystygły.
Otrzymuje się około 60 ciasteczek.

Inny wariant:
Do mąki dodać 2 łyżeczki przyprawy do pierników.
Do masła można też dodać otartą skórkę z jednej pomarańczy, albo do ubitego jajka dodać 60 g rozpuszczonej i ostudzonej gorzkiej czekolady.
Ciasteczka mogą być też dwukolorowe - do wyciskacza trzeba wtedy włożyć 2 wałki ciasta, czekoladowego i zwykłego.

Źródło przepisu - Pat Alburey "Ciasteczka"

 

[Margot]

Joanno pierniczki wyciskane

robiłaś ,jak smakują ?
W Lidlu kupiłam tą wyciskarkę do ciastek ,więc czemu nie

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=411827Joanno pierniczki wyciskane

Wiedziałam, że się ucieszysz....

robiłaś , jak smakują ?

Przez to pierniczenie jeszcze nie zdążyłam....

No to kiedy wyciskamy?

W Lidlu kupiłam tą wyciskarkę do ciastek ,więc czemu nie

Puści nas kiedyś ten Lidl z torbami....

 

[Sinistra]

Zasada podstawowa- ciasto musi być bardzo zimne. Ja biorę tylko kawałek na "bieżąco" a reszta ciągle w lodówce. W trakcie pieczenia poszczególnych partii pistolet też leżakuje w lodówce.

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=411997Zasada podstawowa- ciasto musi być bardzo zimne. Ja biorę tylko kawałek na "bieżąco" a reszta ciągle w lodówce. W trakcie pieczenia poszczególnych partii pistolet też leżakuje w lodówce.

To bardzo ciekawe, co napisałaś, bo w temacie szprycowym doczytałam się właśnie, że ciasto przeznaczone do wyciskania ma mieć bezwzględnie pokojową temperaturę....

Przy tak diametralnie rozbieżnych stanowiskach pewnie zrobię eksperyment - część ciasta schłodzę, część zostawię w ciepełku i zobaczę, które wyjdą ładniejsze.

 

[iwona44]

Tak sobie siedziałam i studiowałam cina i musiałam w końcu iść i to zrobić ,a mianowicie ciasteczka korzenne,jako,że chodziło za mną już kilka dni coś korzennego więc zrobiłam, i mam w związku z tym pytanko,czy one są takie twardawe czy tylko moje takie wyszły ,co nie znaczy,że złe wręcz przeciwnie pyszniutkie i dziękuję za przepis

 

[iwona44]

A oto dowód,muszę dodać,że ja również schładzam ciasto,próbowałam kiedys z innego przepisu i nijak nie mogłam sobie dać rady, dopiero jak schlodziłam to poszlo.
I następnym razem zrobię z podwójnej porcji

 

[kati81]

Ja nie schładzałam ciasta i też wyciskało się super - może to kwestia wyciskacza

Mnie również większość wyszła twardawe, ale ostatnią blachę trzymałam krócej - nie przyrumieniałam, wyjęłam niemalże blade, myślałam, że może się nie dopiekły, ale właśnie ta porcja okazała się najlepsza

Teraz będę już wyciągać zanim się przyrumienią, bo im są bardziej rumiane tym są niestety twardsze.