Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Ciasto ciepnięte/ ciepane
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="Krystyna9" data-source="post: 628891" data-attributes="member: 4258"><p>Nooooooooooo. Zdecydowałam się wreszcie. Zbierałam się do tego ciasta pół roku. Aż do dzisiaj. Tyle się naczytałam, a to o przyklejaniu do papieru, a to o uciekaniu z piekarnika, że całe 17 minut (tyle u mnie trwało pieczenie) siedziałam z nosem przyklejonym do szybki piekarnika. Moje zaczęło się rumienic w 13-tej minucie, ale tylko od strony tylnej ścianki. Od strony drzwiczek było białe. </p><p>Na papier pięknie się wylało i w piekarniku samo wypoziomowało. </p><p>Dzwonek. Wyjmuję z piekarnika. Smaruję śmietaną (weszło ok. 300g) i następuje to najtrudniejsze - zwijanie. Pękło. Ale zachowuję spokój i pomagając sobie papierem na którym się piekło, zwijam dalej (tu się już nie klei tak bardzo). Puszysta, pięknie pachnąca i foremna rolada mi wyszła. O smaku jeszcze nie mogę nic napisac, bo sobie stygnie. Generalnie: strach i emocje wcale nie były potrzebne. Robiło się pięknie i szybko a zwijało bez większych problemów.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="Krystyna9, post: 628891, member: 4258"] Nooooooooooo. Zdecydowałam się wreszcie. Zbierałam się do tego ciasta pół roku. Aż do dzisiaj. Tyle się naczytałam, a to o przyklejaniu do papieru, a to o uciekaniu z piekarnika, że całe 17 minut (tyle u mnie trwało pieczenie) siedziałam z nosem przyklejonym do szybki piekarnika. Moje zaczęło się rumienic w 13-tej minucie, ale tylko od strony tylnej ścianki. Od strony drzwiczek było białe. Na papier pięknie się wylało i w piekarniku samo wypoziomowało. Dzwonek. Wyjmuję z piekarnika. Smaruję śmietaną (weszło ok. 300g) i następuje to najtrudniejsze - zwijanie. Pękło. Ale zachowuję spokój i pomagając sobie papierem na którym się piekło, zwijam dalej (tu się już nie klei tak bardzo). Puszysta, pięknie pachnąca i foremna rolada mi wyszła. O smaku jeszcze nie mogę nic napisac, bo sobie stygnie. Generalnie: strach i emocje wcale nie były potrzebne. Robiło się pięknie i szybko a zwijało bez większych problemów. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasta
Ciasto ciepnięte/ ciepane
Top
Bottom