Ciasto marchewkowe od Doroty

[Malinna]

3/4 szklanki oleju słonecznikowego
150g złocistego (brązowego) cukru, ale zwykły też może być
3 całe jajka
cukier waniliowy z prawdziwą wanilią
100g orzechów włoskich - drobno pokruszonych
250g startej marchwi
150g mąki
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka cynamonu lub nawet przyprawy korzennej do piernika
ewentualnie kandyzowana skórka pomarańczowa

Olej + cukier + jajka + wanilię razem dobrze ubić i stopniowo dodawać resztę składników.
Piec w 180 stopniach przez ok.1 godzinę. Polać polewą czekoladową lub oprószyć cukrem pudrem.

 

[joannas]

No dziewczyny, wziełam się za eksperyment.
Co zmieniłam:
1. zamiast cukru waniliowego dałam olejek
2. Nie dałam orzechów
3. Ponieważ moja waga waży jak chce, dałam ok. 2 szklanki marchewki
4. Nie dałam skórki pomarańczowej
Ciasto było bardzo płynne. Piekłam w keksówce 30x11. Pięknie pachniało, pieknie rosło. Po wyjęciu z pieca opadło. Moje ciasto jest za wilgotne, zakalcowate, choć w smaku całkiem całkiem.
Pytanie do Malinny- co zrobiłam nie tak?
A może ktoś jeszcze upiecze, może to tylko moja wpadka przy pierwszym podejściu?

 

[Malinna]

joannas, to wszystko zależy od marchwi. takie jest moje zdanie. Czasami wyjdzie mi z tego ciasta marchwiowy pasztet - bardzo wilgotny i zakalcowaty, ale najczęściej takie ciasto jak na zdjęciu.
Może marchewa była zbyt soczysta?

 

[joannas]

To może odcisnąć marchewkę, albo dać 1,5 szklanki? Nie poddam się, jeszcze do niego wrócę. Póki co 1/2 ciasta już nie ma :twisted:

 

[Malinna]

Fajnie, że się nie poddajesz, bo ciasto jest naprawdę super.

Może rzeczywiście spróbuj dać mniej marchwi.