Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="Krystyna9" data-source="post: 1100568" data-attributes="member: 4258">Ciasto bardzo dobrze się wałkuje. Ja pierwsze blaty wałkowałam na papierze do pieczenia. Okazało się, że na tym papierze gorzej się wałkuje jak na blacie. Ostatnie trzy placki wałkowałam na blacie, podsypując mąką. Trzy razy szybciej mi się rozwałkowały niż te na papierze. Nawinęłam na wałek (mam taki długi, cienki walec, bez rączek) i ułozyłam na tej pianie z wisniami. Nie zniechęcaj się tylko, że małe porcje ciasta wychodzą. Spokojnie rozwałkujesz na podany wymiar. Ciasto ma być cieniutkieMyślę, że spokojnie można zamienić kisiel na budyń. Ja chciałam mieć kolorową piankę i wymyśliłam kisiel, który okazał się wielką klapą ze względu na swój brudno-buro-niebieski kolor. Można i białą piankę zrobić a wtedy zamiast dać kisiel to używamy po prostu mąkę ziemniaczaną.Edit: nie zauważyłam jeszcze jednego pytania. Ciasto nie powinno Ci się pokruszyć przy wyjmowaniu. Ja odczekałam chwilkę i przyłożyłam do formy, podstawkę. Zrobiłam jedno energiczne ciach, do góry nogami i już blat ciasta miałam na tej podstawce. Potem ten sam manewr na drugą podstawkę i już po kłopocie. Zimne placki już normalnie łapami układałam jeden na drugim . Nic się nie złamało</blockquote>

[QUOTE="Krystyna9, post: 1100568, member: 4258"] Ciasto bardzo dobrze się wałkuje. Ja pierwsze blaty wałkowałam na papierze do pieczenia. Okazało się, że na tym papierze gorzej się wałkuje jak na blacie. Ostatnie trzy placki wałkowałam na blacie, podsypując mąką. Trzy razy szybciej mi się rozwałkowały niż te na papierze. Nawinęłam na wałek (mam taki długi, cienki walec, bez rączek) i ułozyłam na tej pianie z wisniami. Nie zniechęcaj się tylko, że małe porcje ciasta wychodzą. Spokojnie rozwałkujesz na podany wymiar. Ciasto ma być cieniutkie Myślę, że spokojnie można zamienić kisiel na budyń. Ja chciałam mieć kolorową piankę i wymyśliłam kisiel, który okazał się wielką klapą ze względu na swój brudno-buro-niebieski kolor. Można i białą piankę zrobić a wtedy zamiast dać kisiel to używamy po prostu mąkę ziemniaczaną. Edit: nie zauważyłam jeszcze jednego pytania. Ciasto nie powinno Ci się pokruszyć przy wyjmowaniu. Ja odczekałam chwilkę i przyłożyłam do formy, podstawkę. Zrobiłam jedno energiczne ciach, do góry nogami i już blat ciasta miałam na tej podstawce. Potem ten sam manewr na drugą podstawkę i już po kłopocie. Zimne placki już normalnie łapami układałam jeden na drugim . Nic się nie złamało [/QUOTE]

Weryfikacja