Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchenne ABC
Co o gotowaniu i jedzeniu wiedzieć warto
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="seniorka" data-source="post: 1041933" data-attributes="member: 10341"><p><strong>Klasztorne sery</strong></p><p> </p><p></p><p> Mleko zawsze miało w opactwach fatalną opinię i kucharze po wyprodukowaniu masła musieli coś zrobić z białym skrzepem. Fabrykowali więc wyborne sery, które mnisi chętnie jadali z chlebem i winem. Do dzisiaj te trzy produkty uznawane są we Francji za &#8222;świętą trójcę stołu&#8221;. </p><p></p><p> W klasztornych mleczarniach powstał bardzo ostry livarot, ser trapistów, herve, intensywnie pachnący ser limburski, &#8222;mont- des-cats&#8221; ze starego opactwa we Flandrii, nawet camembert, którego sekret Maria Herez otrzymała od uciekającego z ogarniętego rewolucją Paryżą księdza. A brie? Nie zapominajmy, że templariusze mieli komandorię w Coulommiers w Brie i zapewne przyczynili się do udoskonalenia receptury tego sławnego sera. Münsterem o gryzącym aromacie i kruchym miąższu od średniowiecza handlowały klasztory alzackie, niemieckie i szwajcarskie. Słynny Neufchatel, pokryty delikatną białą pleśnią, powstał prawdopodobnie w 1035 roku, kiedy to w pobliżu miasta o tej nazwie osiedlili się mnisi. Do 1988 roku opactwo Entrammes w Bretanii na masową skalę zajmowało się wytwarzaniem wspaniałego sera Port Salut (&#8222;przystań wybawienia&#8221<img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite2" alt=";)" title="Wink ;)" loading="lazy" data-shortname=";)" />, w końcu mleczarnia przeszła w ręce prywatne. Krótko mówiąc, czy można wymienić jakiś wykwintny ser, który w swej dalekiej przeszłości nie wywodziłby się z klasztoru?</p><p></p><p> Żródło: &#8222;Smaki i aromaty&#8221;</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="seniorka, post: 1041933, member: 10341"] [B]Klasztorne sery[/B] [B] [/B] Mleko zawsze miało w opactwach fatalną opinię i kucharze po wyprodukowaniu masła musieli coś zrobić z białym skrzepem. Fabrykowali więc wyborne sery, które mnisi chętnie jadali z chlebem i winem. Do dzisiaj te trzy produkty uznawane są we Francji za „świętą trójcę stołu”. W klasztornych mleczarniach powstał bardzo ostry livarot, ser trapistów, herve, intensywnie pachnący ser limburski, „mont- des-cats” ze starego opactwa we Flandrii, nawet camembert, którego sekret Maria Herez otrzymała od uciekającego z ogarniętego rewolucją Paryżą księdza. A brie? Nie zapominajmy, że templariusze mieli komandorię w Coulommiers w Brie i zapewne przyczynili się do udoskonalenia receptury tego sławnego sera. Münsterem o gryzącym aromacie i kruchym miąższu od średniowiecza handlowały klasztory alzackie, niemieckie i szwajcarskie. Słynny Neufchatel, pokryty delikatną białą pleśnią, powstał prawdopodobnie w 1035 roku, kiedy to w pobliżu miasta o tej nazwie osiedlili się mnisi. Do 1988 roku opactwo Entrammes w Bretanii na masową skalę zajmowało się wytwarzaniem wspaniałego sera Port Salut („przystań wybawienia”), w końcu mleczarnia przeszła w ręce prywatne. Krótko mówiąc, czy można wymienić jakiś wykwintny ser, który w swej dalekiej przeszłości nie wywodziłby się z klasztoru? Żródło: „Smaki i aromaty” [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchenne ABC
Co o gotowaniu i jedzeniu wiedzieć warto
Top
Bottom