Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchenne ABC
Co o gotowaniu i jedzeniu wiedzieć warto
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="seniorka" data-source="post: 1098146" data-attributes="member: 10341"><p><strong>Sery kozie</strong></p><p></p><p></p><p><em>Droga, jaką kozie sery przebyły z biednych zagród na wykwintne stoły, wiele mówi o meandrach światowej kuchni.</em></p><p><em></em></p><p><em></em>Prawdopodobnie 10 tysięcy lat temu , wkrótce po udomowieniu owiec i kóz na terenach Mezopotamii i Persji, pasterze odkryli, że kwaśne mleko naturalnie rozdziela się na twaróg i serwatkę. Tak powstał pierwszy ser i był to ser kozi. Gomółki z mleka krowiego pojawiły się dwa, a może nawet trzy tysiące lat póżniej. </p><p></p><p>W antycznej Grecji najważniejszą kozą była Amaltea, opiekunka i karmicielka ukrytego przed Kronosem na Krecie małego Zeusa. Wiemy, że kozie sery jadali Rzymianie, a w okresie wczesnego średniowiecza sekrety ich wytwarzania ocalili Saraceni. To od nich, wiecznych muzułmańskich koczowników, dokonujących podboju Hiszpanii, a póżniej Francji, Europa przejęła niełatwą sztukę warzenia tomme de l&#8217;ard&egrave;che meridionale, jednego z najstarszych serów całej &#8222;koziej rodziny&#8221;. Zanim Saracenów wygnano ostatecznie w VIII wieku z Francji, miejscowa ludność zdążyła nauczyć się hodowli kóz i stosowania żywicy figowców do koagulacji mleka. Ta stara metoda przyspieszania powstawania skrzepu znów jest dzisiaj stosowana – ku radości smakoszy – na małych farmach, które wytwarzają niewielkie ilości kosztownych i poszukiwanych przez smakoszy specjalnych odmian cab&egrave;cou czy chabichou.</p><p></p><p>Światowym centrum najwyborniejszych kozich serów pozostaje do dzisiaj Poitou, rejon dawnych saraceńskich podbojów. Miasteczko leży w rozległym i niezwykle żyznym zakolu Loary, najdłuższej rzeki Francji. W wioskach po obu stronach rzeki produkuje się niewielkie zazwyczaj gomółki w kształcie walców, piramidek, spłaszczonych krążków i charakterystycznych batonów. Kilka z nich mas status AOC, co jest gwarancją, zarówno do win jak i innych produktów – wysokiej jakości, a także przestrzegania tradycyjnych metod produkcji.</p><p></p><p>Zgodnie z tradycją sery kozie powinny znajdować się na stole od Wielkanocy do Wszystkich Świętych. W tym czasie doi się zwierzęta wypasane na zielonych łąkach – póżniej nadchodzi czas rodzenia kożląt i zimowego odpoczynku. Prawdziwi smakosze zimą nie kupują – poza długo dojrzewającymi, twardymi serami – specjałów z koziego mleka, ponieważ wiedzą, że zostały wyprodukowane z mrożonego skrzepu. Wybierają sery wytwarzane tradycyjną metodą, z mleka niepasteryzowanego, co gwarantuje większe bogactwo smaku i zapachu. </p><p></p><p>Wyborny młody kozi ser smakuje tak, jakby mleko wchłonęło olejki eteryczne tymianku, estragonu, wonnych traw. Jest lekko kwaśny, łagodny i delikatny. Miejscowi jedzą go chętnie na śniadanie z twarogiem albo konserwują w oliwie z dodatkiem czosnku i ziół. To wyborny dodatek do bagietek i żytniego chleba.</p><p></p><ul> <li data-xf-list-type="ul">Istnieje około 400 gatunków serów z koziego mleka. Większość z nich to sery miękkie, niewielkie o wadze 100 – 250 gramów. Ale smakosze wybierają mocno dojrzałe, a nawet przejrzałe, bardzo ostre sery z przerostem pleśni. . Sery kozie mają charakterystyczne kształty ściętej piramidy, batonu lub maleńkiego krążka. Posypuje się je popiołem z drewna dębowego lub popiołem węglowym, co sprzyja naturalnemu rozwojowi niebieskich pleśni. Niektóre mają w środku słomkę, którą serowar włożył dla łatwiejszego obracania i wentylowania dojrzewających gomółek. Sery kozie mają kremowo-biały kolor, ponieważ mleko nie zawiera karotenoidów.</li> <li data-xf-list-type="ul">Kozy jedzą wszystko, co znajdą: trawę, korzonki, liście, korę drzew. Ważąca 50 – 70 kg koza (dziesięć razy mniej od krowy) daje ponad 600 litrów mleka, rodzi w ciągu roku dwoje kożląt i w razie potrzeby może pociagnąć stromymi ścieżkami wózek z warzywami czy opałem – z prędkością 2,5 km na godzinę. Hodowcy twierdzą, że kozy to wesołe, krnąbrne i inteligentne małe przeżuwacze.</li> </ul><p>Żrodło:&#8221;Smaki i aromaty&#8221;</p><p></p><p>Jak jadać kozie sery podaję na przykładzie <a href="https://www.cincin.cc/index.php?s=&showtopic=21470&view=findpost&p=889827" target="_blank"><strong>salade de ch&egrave;vre</strong></a>, jedynego przepisu zamieszczonego w tym czasopiśmie na ten specjał. Smacznego. Znalazłam też na cinie <a href="https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=4723" target="_blank"><strong>marynowany kozi ser</strong></a>. Polecam.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="seniorka, post: 1098146, member: 10341"] [B]Sery kozie[/B] [I]Droga, jaką kozie sery przebyły z biednych zagród na wykwintne stoły, wiele mówi o meandrach światowej kuchni. [/I]Prawdopodobnie 10 tysięcy lat temu , wkrótce po udomowieniu owiec i kóz na terenach Mezopotamii i Persji, pasterze odkryli, że kwaśne mleko naturalnie rozdziela się na twaróg i serwatkę. Tak powstał pierwszy ser i był to ser kozi. Gomółki z mleka krowiego pojawiły się dwa, a może nawet trzy tysiące lat póżniej. W antycznej Grecji najważniejszą kozą była Amaltea, opiekunka i karmicielka ukrytego przed Kronosem na Krecie małego Zeusa. Wiemy, że kozie sery jadali Rzymianie, a w okresie wczesnego średniowiecza sekrety ich wytwarzania ocalili Saraceni. To od nich, wiecznych muzułmańskich koczowników, dokonujących podboju Hiszpanii, a póżniej Francji, Europa przejęła niełatwą sztukę warzenia tomme de l’ardèche meridionale, jednego z najstarszych serów całej „koziej rodziny”. Zanim Saracenów wygnano ostatecznie w VIII wieku z Francji, miejscowa ludność zdążyła nauczyć się hodowli kóz i stosowania żywicy figowców do koagulacji mleka. Ta stara metoda przyspieszania powstawania skrzepu znów jest dzisiaj stosowana – ku radości smakoszy – na małych farmach, które wytwarzają niewielkie ilości kosztownych i poszukiwanych przez smakoszy specjalnych odmian cabècou czy chabichou. Światowym centrum najwyborniejszych kozich serów pozostaje do dzisiaj Poitou, rejon dawnych saraceńskich podbojów. Miasteczko leży w rozległym i niezwykle żyznym zakolu Loary, najdłuższej rzeki Francji. W wioskach po obu stronach rzeki produkuje się niewielkie zazwyczaj gomółki w kształcie walców, piramidek, spłaszczonych krążków i charakterystycznych batonów. Kilka z nich mas status AOC, co jest gwarancją, zarówno do win jak i innych produktów – wysokiej jakości, a także przestrzegania tradycyjnych metod produkcji. Zgodnie z tradycją sery kozie powinny znajdować się na stole od Wielkanocy do Wszystkich Świętych. W tym czasie doi się zwierzęta wypasane na zielonych łąkach – póżniej nadchodzi czas rodzenia kożląt i zimowego odpoczynku. Prawdziwi smakosze zimą nie kupują – poza długo dojrzewającymi, twardymi serami – specjałów z koziego mleka, ponieważ wiedzą, że zostały wyprodukowane z mrożonego skrzepu. Wybierają sery wytwarzane tradycyjną metodą, z mleka niepasteryzowanego, co gwarantuje większe bogactwo smaku i zapachu. Wyborny młody kozi ser smakuje tak, jakby mleko wchłonęło olejki eteryczne tymianku, estragonu, wonnych traw. Jest lekko kwaśny, łagodny i delikatny. Miejscowi jedzą go chętnie na śniadanie z twarogiem albo konserwują w oliwie z dodatkiem czosnku i ziół. To wyborny dodatek do bagietek i żytniego chleba. [LIST][*]Istnieje około 400 gatunków serów z koziego mleka. Większość z nich to sery miękkie, niewielkie o wadze 100 – 250 gramów. Ale smakosze wybierają mocno dojrzałe, a nawet przejrzałe, bardzo ostre sery z przerostem pleśni. . Sery kozie mają charakterystyczne kształty ściętej piramidy, batonu lub maleńkiego krążka. Posypuje się je popiołem z drewna dębowego lub popiołem węglowym, co sprzyja naturalnemu rozwojowi niebieskich pleśni. Niektóre mają w środku słomkę, którą serowar włożył dla łatwiejszego obracania i wentylowania dojrzewających gomółek. Sery kozie mają kremowo-biały kolor, ponieważ mleko nie zawiera karotenoidów. [*]Kozy jedzą wszystko, co znajdą: trawę, korzonki, liście, korę drzew. Ważąca 50 – 70 kg koza (dziesięć razy mniej od krowy) daje ponad 600 litrów mleka, rodzi w ciągu roku dwoje kożląt i w razie potrzeby może pociagnąć stromymi ścieżkami wózek z warzywami czy opałem – z prędkością 2,5 km na godzinę. Hodowcy twierdzą, że kozy to wesołe, krnąbrne i inteligentne małe przeżuwacze. [/LIST] Żrodło:”Smaki i aromaty” Jak jadać kozie sery podaję na przykładzie [URL="https://www.cincin.cc/index.php?s=&showtopic=21470&view=findpost&p=889827"][B]salade de chèvre[/B][/URL], jedynego przepisu zamieszczonego w tym czasopiśmie na ten specjał. Smacznego. Znalazłam też na cinie [URL="https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=4723"][B]marynowany kozi ser[/B][/URL]. Polecam. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchenne ABC
Co o gotowaniu i jedzeniu wiedzieć warto
Top
Bottom