Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchenne ABC
Co o gotowaniu i jedzeniu wiedzieć warto
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="seniorka" data-source="post: 1517432" data-attributes="member: 10341"><p><strong>Stół Przyjaciół kawy</strong></p><p><strong></strong></p><p> Przy filiżance kawy projektowano krwawe rewolucje, pisano wiersze i obwieszczano nowe mody w sztuce. Kawa zawsze sprzyjała elokwencji, dowcipowi, plotkom i namiętnym dysputom. Jej wyznawcy twierdzą, że ma prawdziwie demokratyczną i towarzyską naturę. Socjeta kawiarniana zawsze ceniła bardziej od pieniędzy i pozycji społecznej celny dowcip, inteligentnie opowiedzianą przypowieść, finezyjną uwagę. Nie znosiła tylko nudziarzy i jeśli do dobrej kawiarni wdzierała się nuda, zaraz zmieniano lokal i stolik.</p><p></p><p> Kultura kawiarniana od początku niepokoiła władców i stróżów prawa. Ortodoksyjni muzułmanie nazywali ją trucizną, która powinna być zabroniona przez Koran. Kiedy w połowie XVI wieku pojawiły się w Konstantynopolu pierwsze kawiarnie, opustoszały meczety. Papież Klemens VIII powołał specjalne konsylium do oceny kawowego naparu, który wielu biskupów określało jako dar szatana. Ponoć zaparzono czarny i mocny napój, postawiono przed papieżem i całe pomieszczenie przeniknął niezwykły aromat. Klemens VIII wypił kilka łyków i uznał, że smolisty (a więc rzekomo diabelski napój ma orzeżwiającą moc i niepowtarzalny smak. Pobłogosławił cały kociołek.</p><p></p><p> Niezwykle droga, sprowadzana głównie z Jemenu, była napojem ludzi majętnych. Siedemnastowieczny i odkrywca krążenia krwi, sir Wiliam Harvey cały swój zapas kawy w ilości 56 funtów zapisał London College of Physicians , oczekując, że koledzy przez cały miesiąc będą wspominać go mile przy filiżance kawy. Sam na łożu śmierci prosił o &#8222;jedno małe ziarenko&#8221;.</p><p></p><p> To Oświecenie wprowadziło zwyczaj wspólnego picia kawy i gorących dysput. Wiek dziewiętnasty rozkochał się w kawiarnianym życiu i wymyślił kawiarnie literackie, polityczne, artystyczne. Te zastawione krzesłami, ławami i kanapami lokale, wydawały się wieczne. Otwarte od rana do nocy przez 365 dni w roku, może poza świętami Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy. W upalne niedziele i zimne wieczory pozwalały wyjść z domu i za kilka groszy spędzić godzinę, dwie w miłym gwarze, kłębach dymu i zapachu świeżo parzonej kawy. Stali bywalcy mieli własne stoliki, a samotni i przypadkowi przechodnie mogli wejść i przeczytać gazetę. </p><p></p><p> W latach siedemdziesiątych kawiarnie opustoszały, bo zapędzony świat nie miał już czasu na bezinteresowne rozmowy przy małej czarnej. Ale duch kawy znów odżywa i w Warszawie i w Londynie i w Nowym Yorku. Tłumy wysiadują w Nowym Świecie i w urządzonej w wiedeńskim stylu kawiarni hotelu Sheraton. W centrum londyńskiego Soho, jak za dawnych dobrych czasów, kelnerzy z wystudiowaną nonszalancją podają kawę na 45 sposobów. Ludzie znów spotykają się przy filiżance jednej z najdroższych kaw świata – blue moutain - lub zwykłej cafe au lait.</p><p></p><p> <strong><span style="font-size: 26px">Smak i aromat filiżanki kawy </span></strong></p><p><strong><span style="font-size: 26px"></span></strong></p><p> Gorącą kawę można przyrządzić na nieskończenie wiele sposobów. Inną podaje się na śniadanie, inną podczas pogawędki z przyjaciółmi, po uroczystym obiedzie, jeszcze inną w biurze.</p><p></p><p> W Meksyku. Jak w wielu innych krajach Ameryki Łacińskiej kawę gotuje się krótko i odcedza przez gęste sitko lub płótno. Ma często słodki, korzenny smak dzięki stosowaniu nierafinowanego cukru i cynamonu. Nad Bosforem przygotowuje się ją w maleńkich tygielkach, a warstwa kawy na dnie jest tak gęsta, że wetknięta w nią łyżeczka utrzymuje się w pozycji pionowej. W Niemczech napar jest zazwyczaj tak słaby, że mieszkańcy południa Europy, wypijający trzy łyki niezwykle mocnej kawy espresso, mówią o tamtej, że jest gorącą przybrudzoną wodą. W Egipcie podaje się kawę, która została błyskawicznie ugotowana wraz z wrzącym cukrem karmelem. W Paryżu zaprawia się ją często gożdzikami, cynamonem, skórką z pomarańczy lub cytryny. Irlandzka ma w sobie wspaniałą śmietankę lub dobrą whisky. Skandynawowie odkryli kawę iskrzącą się od białka. Amerykanie, choć wypijają jej całe litry, maja zwyczaj zaparzania całego dzbanka dość cienkiej kawy i popijania tego płynu przez cały, długi dzień.</p><p></p><p> <span style="font-size: 26px"><strong>Co lubi kawa</strong></span></p><p><span style="font-size: 26px"><strong></strong></span></p><p> * Idealnie czyste, myte zwykłą solą lub sodą naczynia i żródlaną, niezbyt twardą wodę. Wody nie należy gotować, wystarczy doprowadzić ją do &#8222;białego wrzenia&#8221;.</p><p></p><p> *Naczynia z porcelany, kamionki, szkła, srebra, miedzi i cyny. Inne zmieniają smak naparu.</p><p></p><p> * Świeżość, zawsze świeżość – ziaren niedawno palonych i naparu.</p><p></p><p> * Kawa jest kapryśna i wymagająca. Dobrze czuje się w towarzystwie starannie dobranych ingrediencji. Oto krótka lista niezawodnych dodatków do kawy;</p><p></p><p> słodkie mleko i śmietanka, szczególnie ubita z odrobiną cukru i kakao, gorzka czekolada, świeżo skrojona skórka z cytryny lub pomarańczy, alkohol, a zwłaszcza koniak, rum i whisky; rozmaite korzenne przyprawy – cynamon –gożdziki i kardamon, a także banany, lody o wszelkich smakach oraz wanilię i migdały, prażone figi, cykoria.</p><p></p><p> W odpowiednim wątku, wpiszę kilka przetestowanych, różniących się smakiem i ingrediencjami kaw. Mam nadzieję, że większość z Was znajdzie w nich coś dla siebie.</p><p></p><p>Żródło:Smaki i aromaty</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="seniorka, post: 1517432, member: 10341"] [B]Stół Przyjaciół kawy [/B] Przy filiżance kawy projektowano krwawe rewolucje, pisano wiersze i obwieszczano nowe mody w sztuce. Kawa zawsze sprzyjała elokwencji, dowcipowi, plotkom i namiętnym dysputom. Jej wyznawcy twierdzą, że ma prawdziwie demokratyczną i towarzyską naturę. Socjeta kawiarniana zawsze ceniła bardziej od pieniędzy i pozycji społecznej celny dowcip, inteligentnie opowiedzianą przypowieść, finezyjną uwagę. Nie znosiła tylko nudziarzy i jeśli do dobrej kawiarni wdzierała się nuda, zaraz zmieniano lokal i stolik. Kultura kawiarniana od początku niepokoiła władców i stróżów prawa. Ortodoksyjni muzułmanie nazywali ją trucizną, która powinna być zabroniona przez Koran. Kiedy w połowie XVI wieku pojawiły się w Konstantynopolu pierwsze kawiarnie, opustoszały meczety. Papież Klemens VIII powołał specjalne konsylium do oceny kawowego naparu, który wielu biskupów określało jako dar szatana. Ponoć zaparzono czarny i mocny napój, postawiono przed papieżem i całe pomieszczenie przeniknął niezwykły aromat. Klemens VIII wypił kilka łyków i uznał, że smolisty (a więc rzekomo diabelski napój ma orzeżwiającą moc i niepowtarzalny smak. Pobłogosławił cały kociołek. Niezwykle droga, sprowadzana głównie z Jemenu, była napojem ludzi majętnych. Siedemnastowieczny i odkrywca krążenia krwi, sir Wiliam Harvey cały swój zapas kawy w ilości 56 funtów zapisał London College of Physicians , oczekując, że koledzy przez cały miesiąc będą wspominać go mile przy filiżance kawy. Sam na łożu śmierci prosił o „jedno małe ziarenko”. To Oświecenie wprowadziło zwyczaj wspólnego picia kawy i gorących dysput. Wiek dziewiętnasty rozkochał się w kawiarnianym życiu i wymyślił kawiarnie literackie, polityczne, artystyczne. Te zastawione krzesłami, ławami i kanapami lokale, wydawały się wieczne. Otwarte od rana do nocy przez 365 dni w roku, może poza świętami Bożego Narodzenia i Wielkiejnocy. W upalne niedziele i zimne wieczory pozwalały wyjść z domu i za kilka groszy spędzić godzinę, dwie w miłym gwarze, kłębach dymu i zapachu świeżo parzonej kawy. Stali bywalcy mieli własne stoliki, a samotni i przypadkowi przechodnie mogli wejść i przeczytać gazetę. W latach siedemdziesiątych kawiarnie opustoszały, bo zapędzony świat nie miał już czasu na bezinteresowne rozmowy przy małej czarnej. Ale duch kawy znów odżywa i w Warszawie i w Londynie i w Nowym Yorku. Tłumy wysiadują w Nowym Świecie i w urządzonej w wiedeńskim stylu kawiarni hotelu Sheraton. W centrum londyńskiego Soho, jak za dawnych dobrych czasów, kelnerzy z wystudiowaną nonszalancją podają kawę na 45 sposobów. Ludzie znów spotykają się przy filiżance jednej z najdroższych kaw świata – blue moutain - lub zwykłej cafe au lait. [B][SIZE=12]Smak i aromat filiżanki kawy [/SIZE][/B] Gorącą kawę można przyrządzić na nieskończenie wiele sposobów. Inną podaje się na śniadanie, inną podczas pogawędki z przyjaciółmi, po uroczystym obiedzie, jeszcze inną w biurze. W Meksyku. Jak w wielu innych krajach Ameryki Łacińskiej kawę gotuje się krótko i odcedza przez gęste sitko lub płótno. Ma często słodki, korzenny smak dzięki stosowaniu nierafinowanego cukru i cynamonu. Nad Bosforem przygotowuje się ją w maleńkich tygielkach, a warstwa kawy na dnie jest tak gęsta, że wetknięta w nią łyżeczka utrzymuje się w pozycji pionowej. W Niemczech napar jest zazwyczaj tak słaby, że mieszkańcy południa Europy, wypijający trzy łyki niezwykle mocnej kawy espresso, mówią o tamtej, że jest gorącą przybrudzoną wodą. W Egipcie podaje się kawę, która została błyskawicznie ugotowana wraz z wrzącym cukrem karmelem. W Paryżu zaprawia się ją często gożdzikami, cynamonem, skórką z pomarańczy lub cytryny. Irlandzka ma w sobie wspaniałą śmietankę lub dobrą whisky. Skandynawowie odkryli kawę iskrzącą się od białka. Amerykanie, choć wypijają jej całe litry, maja zwyczaj zaparzania całego dzbanka dość cienkiej kawy i popijania tego płynu przez cały, długi dzień. [SIZE=12][B]Co lubi kawa [/B][/SIZE] * Idealnie czyste, myte zwykłą solą lub sodą naczynia i żródlaną, niezbyt twardą wodę. Wody nie należy gotować, wystarczy doprowadzić ją do „białego wrzenia”. *Naczynia z porcelany, kamionki, szkła, srebra, miedzi i cyny. Inne zmieniają smak naparu. * Świeżość, zawsze świeżość – ziaren niedawno palonych i naparu. * Kawa jest kapryśna i wymagająca. Dobrze czuje się w towarzystwie starannie dobranych ingrediencji. Oto krótka lista niezawodnych dodatków do kawy; słodkie mleko i śmietanka, szczególnie ubita z odrobiną cukru i kakao, gorzka czekolada, świeżo skrojona skórka z cytryny lub pomarańczy, alkohol, a zwłaszcza koniak, rum i whisky; rozmaite korzenne przyprawy – cynamon –gożdziki i kardamon, a także banany, lody o wszelkich smakach oraz wanilię i migdały, prażone figi, cykoria. W odpowiednim wątku, wpiszę kilka przetestowanych, różniących się smakiem i ingrediencjami kaw. Mam nadzieję, że większość z Was znajdzie w nich coś dla siebie. Żródło:Smaki i aromaty [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchenne ABC
Co o gotowaniu i jedzeniu wiedzieć warto
Top
Bottom