Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchenne ABC
Co o gotowaniu i jedzeniu wiedzieć warto
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="seniorka" data-source="post: 1527569" data-attributes="member: 10341"><p><strong><span style="font-size: 26px">Obiad w Prowansji</span></strong></p><p></p><p> Poprzedza <em>kuchnia i literatura</em>, czyli Colas Breugnon - Romain Rollanda. Kto z nas tego nie czytał? Ja kilka razy. A teraz? Mogłabym zacząć od początku, ale pozostańmy przy naszym obiedzie, który <strong> pachnie czosnkiem i ziołami.</strong></p><p></p><p> Pod niebem tak niebieskim jak greckie cyprysy owiewa łagodna bryza, a wokół pachnie lawendą i sosną. Niskie domy z czerwonego kamienia kryte są dachówką, po ścianach pnie się zielona winorośl. Jesteśmy w śródziemnomorskim świecie, wypełnionym niezwykłym światłem, gdzie porosłe winoroślą i drzewami oliwnymi wzgórza, schodzą tarasami do morza. Wczesną wiosną na południowych stokach gór zakwitają na chwałę francuskiego przemysłu perfumeryjnego. Nieco póżniej zakwita janowiec, który nadaje wzniesieniom intensywną ciemnoróżową barwę.</p><p></p><p> Jesteśmy w Prowansji , południowym regio9nie Francji, zmysłowej krainie złocistego miodu, zieleni sosnowych lasów, kremowej bieli wapiennych skał. Zmieniające się stale barwy Prowansji zależą od tego, co właśnie kwitnie na wzgórzach, na polach, w dolinach. Kiedy na równinie Valensole zakwitnie lawenda, to nadaje tym okolicom zupełnie niezwykły szafirowo&#8212;liliowy koloryt. Od póżnej wiosny unosi się w powietrzu oszałamiający zapach prowansalskich ziół, bez których nie istnieje , a z których słynie tutejsza kuchnia. Tymianek, bazylię, estragon – dodaje się do wszystkiego.</p><p></p><p> Mówiąc o prowansalskiej kuchni, to oprócz ziół od razu ma się na myśli czosnek i pomidory, a także oliwę z oliwek. W środku lata pomidory są najsłodsze i i ten bogaty smak czuje się od razu w sosach, zupach, niezliczonych sałatkach i surówkach. Towarzyszy mu nieodłączny czosnek, który czasem gotowany jest czasem w całości i traktowany jak osobne danie. Aioli, słynny prowansalski majonez z czosnku, bardzo często dodaje się do ryb, zup rybnych i sałatek.</p><p></p><p> Każdy sezon w Prowansji przynosi nowe wspaniałości: delikatne szparagi na wiosnę, słodkie melony z Cavaillon oraz czereśnie i truskawki na początku maja, dziko rosnące smardze póżną wiosną, a przez całe lato widzi się prowansalskich wieśniaków zbierających paprykę i niezwykłej urody pomidory.. Zbierane w początkach października zielone oliwki wkrótce znajdą się w ogromnych beczkach na wszystkich targach.</p><p></p><p> Podczas winobrania w połowie listopada na polach pełno jest vendangers, czyli zbierających grona. Ci, którzy robią wino, a zajmują się tym wszyscy, czasem oddzielają trochę niefermentowanego soku i przygotowuję vin ciut, rodzaj prowansalskiego sauterna. Ale najlepsze tutejsze wino, o którym mówi się, że ociepla duszę to Chateauneuf du Pape. Z winorośli, która rośnie na słonecznych stokach w <span style="font-family: 'Calibri'">dolinie Rhône prowansalczycy produkują wino o zupełnie wyjątkowym bogactwie smaku i zapachu. Wino tłoczone jest z różnych gatunków winorośli i stąd jego smak bywa różny dosłownie w każdym domu.</span></p><p></p><p> Prowansja usiana jest malowniczymi targami, na których można kupić wszystko, co da się zjeść i ugotować. Najsłynniejszy i najpiękniej położony znajduje się w Aix-en Provence, arystokratycznym mieście pełnym szumiących fontann i trzypasmowych bulwarów. Kramy na targu są tak ustawione, że rozłożyste konary drzew chronią ludzi i towary przed palącym słońcem. W tym miejscu można spróbować i powąchać wszystkiego – od miodu do główek czosnku uplecionych w długie warkocze, gęstej zielonej oliwy, pikantnych kiełbasek, słodkich melonów i oczywiście serów. Region znany jest ze swych delikatnych chevres, czyli serków kozich, które świeże są słodkie i miękkie, a gdy poleżą stają się ostre i suche.</p><p></p><p> Prosto z targu świeżutkie produkty trafiają do słynnych prowansalskich kuchni, w których skupia się całe życie rodzinne, i w których przyrządza się tradycyjne posiłki. Nie może w nich zabraknąć czosnku, pomidorów, papryki i oliwy, ani jagnięciny, ani oczywiście ryb, o których mówi się, że trafiają na stół prosto z sieci. Te wspaniałe produkty przesycone aromatem ziół i win decydują o wyjątkowej smakowitości i niepowtarzalności prowansalskiej kuchni.</p><p></p><p> </p><p></p><p> Żródło: Smaki i aromaty</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="seniorka, post: 1527569, member: 10341"] [B][SIZE=14]Obiad w Prowansji[/SIZE][/B] Poprzedza [I]kuchnia i literatura[/I], czyli Colas Breugnon - Romain Rollanda. Kto z nas tego nie czytał? Ja kilka razy. A teraz? Mogłabym zacząć od początku, ale pozostańmy przy naszym obiedzie, który [B] pachnie czosnkiem i ziołami.[/B] Pod niebem tak niebieskim jak greckie cyprysy owiewa łagodna bryza, a wokół pachnie lawendą i sosną. Niskie domy z czerwonego kamienia kryte są dachówką, po ścianach pnie się zielona winorośl. Jesteśmy w śródziemnomorskim świecie, wypełnionym niezwykłym światłem, gdzie porosłe winoroślą i drzewami oliwnymi wzgórza, schodzą tarasami do morza. Wczesną wiosną na południowych stokach gór zakwitają na chwałę francuskiego przemysłu perfumeryjnego. Nieco póżniej zakwita janowiec, który nadaje wzniesieniom intensywną ciemnoróżową barwę. Jesteśmy w Prowansji , południowym regio9nie Francji, zmysłowej krainie złocistego miodu, zieleni sosnowych lasów, kremowej bieli wapiennych skał. Zmieniające się stale barwy Prowansji zależą od tego, co właśnie kwitnie na wzgórzach, na polach, w dolinach. Kiedy na równinie Valensole zakwitnie lawenda, to nadaje tym okolicom zupełnie niezwykły szafirowo—liliowy koloryt. Od póżnej wiosny unosi się w powietrzu oszałamiający zapach prowansalskich ziół, bez których nie istnieje , a z których słynie tutejsza kuchnia. Tymianek, bazylię, estragon – dodaje się do wszystkiego. Mówiąc o prowansalskiej kuchni, to oprócz ziół od razu ma się na myśli czosnek i pomidory, a także oliwę z oliwek. W środku lata pomidory są najsłodsze i i ten bogaty smak czuje się od razu w sosach, zupach, niezliczonych sałatkach i surówkach. Towarzyszy mu nieodłączny czosnek, który czasem gotowany jest czasem w całości i traktowany jak osobne danie. Aioli, słynny prowansalski majonez z czosnku, bardzo często dodaje się do ryb, zup rybnych i sałatek. Każdy sezon w Prowansji przynosi nowe wspaniałości: delikatne szparagi na wiosnę, słodkie melony z Cavaillon oraz czereśnie i truskawki na początku maja, dziko rosnące smardze póżną wiosną, a przez całe lato widzi się prowansalskich wieśniaków zbierających paprykę i niezwykłej urody pomidory.. Zbierane w początkach października zielone oliwki wkrótce znajdą się w ogromnych beczkach na wszystkich targach. Podczas winobrania w połowie listopada na polach pełno jest vendangers, czyli zbierających grona. Ci, którzy robią wino, a zajmują się tym wszyscy, czasem oddzielają trochę niefermentowanego soku i przygotowuję vin ciut, rodzaj prowansalskiego sauterna. Ale najlepsze tutejsze wino, o którym mówi się, że ociepla duszę to Chateauneuf du Pape. Z winorośli, która rośnie na słonecznych stokach w [FONT=Calibri]dolinie Rhône prowansalczycy produkują wino o zupełnie wyjątkowym bogactwie smaku i zapachu. Wino tłoczone jest z różnych gatunków winorośli i stąd jego smak bywa różny dosłownie w każdym domu.[/FONT] Prowansja usiana jest malowniczymi targami, na których można kupić wszystko, co da się zjeść i ugotować. Najsłynniejszy i najpiękniej położony znajduje się w Aix-en Provence, arystokratycznym mieście pełnym szumiących fontann i trzypasmowych bulwarów. Kramy na targu są tak ustawione, że rozłożyste konary drzew chronią ludzi i towary przed palącym słońcem. W tym miejscu można spróbować i powąchać wszystkiego – od miodu do główek czosnku uplecionych w długie warkocze, gęstej zielonej oliwy, pikantnych kiełbasek, słodkich melonów i oczywiście serów. Region znany jest ze swych delikatnych chevres, czyli serków kozich, które świeże są słodkie i miękkie, a gdy poleżą stają się ostre i suche. Prosto z targu świeżutkie produkty trafiają do słynnych prowansalskich kuchni, w których skupia się całe życie rodzinne, i w których przyrządza się tradycyjne posiłki. Nie może w nich zabraknąć czosnku, pomidorów, papryki i oliwy, ani jagnięciny, ani oczywiście ryb, o których mówi się, że trafiają na stół prosto z sieci. Te wspaniałe produkty przesycone aromatem ziół i win decydują o wyjątkowej smakowitości i niepowtarzalności prowansalskiej kuchni. Żródło: Smaki i aromaty [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchenne ABC
Co o gotowaniu i jedzeniu wiedzieć warto
Top
Bottom