Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchenne ABC
Co o gotowaniu i jedzeniu wiedzieć warto
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="seniorka" data-source="post: 900036" data-attributes="member: 10341"><p><strong>Kapusta</strong></p><p> </p><p></p><p> <em>Na ostro, na słodko, na kwaśno. Przaśna albo całkiem elegancka. Bardzo polska. Nawet jeśli włoska czy pekińska. Kapusta jest dobra na jesień.</em></p><p></p><p> Podobno wyłącznie kapustą żywił się Diogenes – mieszkający w beczce filozof-asceta. Lubił ją też Pitagoras, zalecał Katon. Starożytni Grecy i Rzymianie znali jej właściwości odtruwające organizm. A co za tym idzie, wierzyli też, że chroni przed skutkami pijaństwa. Jednak już wtedy – wystarczy wspomnieć przykład Diogenesa – nie należała do potraw dystyngowanych. Kolejny filozof Lukullus, uważał nawet, że przyzwoity człowiek nie powinien jadać kapusty. Przez kolejne wieki jej kariera w świecie kulinariów toczyła się właśnie taką boczną drogą. Jadali ją raczej ubodzy, panowie próbowali. Książki i poradniki kulinarne z XIX stulecia, czyli epoki romantyzmu, ostrzegały, że jest bardzo wiatropędna, a gdy się gotuje, zapach ma mało&#8230;liryczny.</p><p></p><p> Trudno zaprzeczyć&#8230;Jednak poszukiwaczy kulinarnych rozkoszy (szczególnie tych co nie znają i nie cenią umiaru), wcale to nie odstrasza. Bo choć ascetycznemu Diogenesowi by się to pewnie nie spodobało, kapusta stanowi znakomity materiał na ucztę dla prawdziwych hedonistów.</p><p></p><p> Do Polski kapusta przywędrowała w XV wieku – i została. Zajęła honorowe miejsce wśród tradycyjnych dań kuchni polskiej. Z grzybami, z grochem, duszona, zasmażana. &#8222;Umęczona&#8221; w bigosie i kapuśniaku. Młoda, stara, kiszona. Jako materiał na gołąbki, składnik farszu kulebiaka, pierogów, pasztecików. Byłoby jednak oznaką pychy przywłaszczyć sobie kapustę i mówić o niej, że tylko nasza, polska. Jest bowiem obecna niemal we wszystkich kuchniach świata. Nic w tym dziwnego, zważywszy, że ma ponad 400 odmian: biała, czerwona, włoska, brukselska, pekińska&#8230;Botanicy kapustą nazwą też kalafiory, brokuły, kalarepę czy brukiew. </p><p></p><p> Daje się dusić, smażyć, gotować, kwasić i oczywiście zjadać na surowo. Jest łatwa do przyrządzenia ( co nie znaczy – szybkiego). Po królewsku łaskawa dla wszelkich dodatków – równie chętnie przyjmie biedne resztki, jak i wysublimowane przyprawy. Elegancji dodają jej białe lub czerwone wino, sherry, wiśniówka.</p><p></p><p> Żródło: miesięcznik &#8222;Kuchnia&#8221;</p><p></p><p> Na podst. Opracow. Joanny Szachowskiej</p><p></p><p> Ja polecam wypróbowane <a href="https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=27044" target="_blank"><strong>surówkowe sałatki z kapusty kiszonej</strong></a> oraz <a href="https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=29398" target="_blank"><strong>jarski bigos na słodko</strong></a>.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="seniorka, post: 900036, member: 10341"] [B]Kapusta[/B] [B] [/B] [I]Na ostro, na słodko, na kwaśno. Przaśna albo całkiem elegancka. Bardzo polska. Nawet jeśli włoska czy pekińska. Kapusta jest dobra na jesień.[/I] Podobno wyłącznie kapustą żywił się Diogenes – mieszkający w beczce filozof-asceta. Lubił ją też Pitagoras, zalecał Katon. Starożytni Grecy i Rzymianie znali jej właściwości odtruwające organizm. A co za tym idzie, wierzyli też, że chroni przed skutkami pijaństwa. Jednak już wtedy – wystarczy wspomnieć przykład Diogenesa – nie należała do potraw dystyngowanych. Kolejny filozof Lukullus, uważał nawet, że przyzwoity człowiek nie powinien jadać kapusty. Przez kolejne wieki jej kariera w świecie kulinariów toczyła się właśnie taką boczną drogą. Jadali ją raczej ubodzy, panowie próbowali. Książki i poradniki kulinarne z XIX stulecia, czyli epoki romantyzmu, ostrzegały, że jest bardzo wiatropędna, a gdy się gotuje, zapach ma mało…liryczny. Trudno zaprzeczyć…Jednak poszukiwaczy kulinarnych rozkoszy (szczególnie tych co nie znają i nie cenią umiaru), wcale to nie odstrasza. Bo choć ascetycznemu Diogenesowi by się to pewnie nie spodobało, kapusta stanowi znakomity materiał na ucztę dla prawdziwych hedonistów. Do Polski kapusta przywędrowała w XV wieku – i została. Zajęła honorowe miejsce wśród tradycyjnych dań kuchni polskiej. Z grzybami, z grochem, duszona, zasmażana. „Umęczona” w bigosie i kapuśniaku. Młoda, stara, kiszona. Jako materiał na gołąbki, składnik farszu kulebiaka, pierogów, pasztecików. Byłoby jednak oznaką pychy przywłaszczyć sobie kapustę i mówić o niej, że tylko nasza, polska. Jest bowiem obecna niemal we wszystkich kuchniach świata. Nic w tym dziwnego, zważywszy, że ma ponad 400 odmian: biała, czerwona, włoska, brukselska, pekińska…Botanicy kapustą nazwą też kalafiory, brokuły, kalarepę czy brukiew. Daje się dusić, smażyć, gotować, kwasić i oczywiście zjadać na surowo. Jest łatwa do przyrządzenia ( co nie znaczy – szybkiego). Po królewsku łaskawa dla wszelkich dodatków – równie chętnie przyjmie biedne resztki, jak i wysublimowane przyprawy. Elegancji dodają jej białe lub czerwone wino, sherry, wiśniówka. Żródło: miesięcznik „Kuchnia” Na podst. Opracow. Joanny Szachowskiej Ja polecam wypróbowane [URL="https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=27044"][B]surówkowe sałatki z kapusty kiszonej[/B][/URL] oraz [URL="https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=29398"][B]jarski bigos na słodko[/B][/URL]. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchenne ABC
Co o gotowaniu i jedzeniu wiedzieć warto
Top
Bottom