Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchenne ABC
Co o gotowaniu i jedzeniu wiedzieć warto
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="seniorka" data-source="post: 905162" data-attributes="member: 10341"><p><span style="font-size: 26px"><strong><span style="font-family: 'Times New Roman'">Liść laurowy</span></strong></span></p><p> </p><p></p><p> <em>Zbyt tani i agresywny, by mógł uchodzić za przyprawę wykwintnej kuchni, ciągle jest jednak niezastąpiony w dobrej kuchni całej Europy. Pachną nim pikle, pasztety, rago&#251;t</em><em> i jarzynowe zupy. Lepiej jednak dać jeden liść za mało niż za dużo.</em></p><p></p><p> Kiedy wawrzyn rośnie dziko, może osiągnąć wysokość 18 metrów i żyć ponad 100 lat. Ma gęste, ciemnozielone i zawsze błyszczące liście, które pachną korzennie i mocno. Zazwyczaj sadzi się go w przydomowych ogrodach południa Europy jako zminiaturyzowane drzewko ozdobne. Jest tak dekoracyjny, że hoduje się go w donicach, ustawionych na tarasach i kamiennych posadzkach śródziemnomorskich kuchni. Gospodynie bez żadnej fatygi zrywają codziennie lśniące listki i pokrojone w paseczki wrzucają do duszonych mięs, mdłych potraw z ryb, sosów pomidorowych i rozmaitych zuppa i minestrone. Świeży jest nieporównanie bardziej aromatyczny niż suszony, ale równocześnie zawiera więcej goryczy.</p><p></p><p><strong>Pytia w oparach wawrzynu</strong></p><p></p><p>Liść, który jest dzisiaj codzienną przyprawą, w starożytnej Grecji był symbolem zwycięstwa i sławy. Wieńcem laurowym wieńczono zwycięzcę igrzysk pytyjskich i turniejów poetyckich (stąd do dzisiaj używa się określenia &#8222;laureat&#8221<img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite2" alt=";)" title="Wink ;)" loading="lazy" data-shortname=";)" />, ale wbrew potocznym wyobrażeniom, zwycięzcy olimpiad otrzymywali wieńce oliwne. Starożytni wierzyli, że liście wawrzynu mogą natchnąć duchem wieszczym, wróżebnym lub poetyckim. To dlatego pretendenci do homeryckiej sławy wkładali gałązkę aromatycznego krzewu na noc pod poduszkę, a w wyroczni delfickiej wróżka wdychała dym z palących się liści, zanim ogłosiła swoje proroctwo. . Niektórzy historycy jednak twierdzą, że Pytia wprawiała się w trans, żując liście wawrzynu, które mają nieznaczne właściwości narkotyczne.</p><p></p><p> Cesarze rzymscy nosili wieńce wawrzynowe w czasie burzy, ponieważ jak pisze Pliniusz – miały w magiczny sposób chronić przed uderzeniami pioruna. Prawdopodobnie mieszkańcy Aten i Sparty nie używali wawrzynu do aromatyzowania potraw, ale wiemy, że w Rzymie świeżymi liśćmi przyprawiano już chętnie ryby i dziczyznę. W średniowieczu, nękanym przez niosące śmierć zarazy, liśćmi laurowymi posypywano w domach podłogi. Ich świeży, mocny zapach miał odkażać powietrze.</p><p> </p><p><strong>Bouquet garni</strong></p><p></p><p>Trzysta lat temu, bardzo utalentowany francuski kucharz, niejaki Pierre de Lune, skomponował jedną z najsłynniejszych mieszanek przyprawowych. Związał w jeden pęczek kilka świeżych liści laurowych, gałązki tymianku i świeżej pietruszki, po czym wrzucił do bulionu. Efekt, jaki uzyskał, przyniósł mu po wsze czasy miejsce w kulinarnych encyklopediach. Dzisiejsze kompendia wiedzy gastronomicznej zalecają kombinację trzech gałązek pietruszki, jednej małej gałązki tymianku i jednego niedużego liścia laurowego. To wystarczy do przyprawienia litra bulionu, który potem jest bazą słynnych francuskich sosów i wielu zup. </p><p></p><p><strong>Jak stosować?</strong></p><p> <ul> <li data-xf-list-type="ul">Kiedy kupujemy suszone liście laurowe, trzeba zwracać uwagę na ich kolor. Zielonkawy świadczy o świeżości przyprawy, brunatny dowodzi, że była zbyt długo magazynowana. Przyniesione do domu, wsypujemy do szczelnego pojemnika i trzymamy z daleka od światła.</li> <li data-xf-list-type="ul">Aby uwolnić więcej aromatu, liście lekko kruszy się, ale nigdy zbyt drobno. Ponieważ nawet po najdłuższym gotowaniu są twarde, zawsze usuwa się je z potrawy przed jej podaniem na stół. Okruszki trudno byłoby wyłowić z sosu czy gulaszu.</li> <li data-xf-list-type="ul">Nadmiar liści potrafi zdominować smak każdej pieczeni czy zupy i dlatego trzeba je stosować z umiarem. Tylko marynaty – z kapusty, ogórków, papryki, cebuli, zielonych pomidorów – lubią obfitość laurowego zapachu i nie szkodzi im lekko gorzkawy smak liści.</li> <li data-xf-list-type="ul">Co ciekawe, każda kwaśna potrawa zyska więcej charakteru, gdy wrzucimy do niej jeden listek &#8222;bobkowy&#8221;, jak mówiły nasze babki. Dlatego dodaje się go do sosu cytrynowego, marynowanych w occie śledzi, kwaszonej kapusty i bigosu, pieczeni &#8222;na dziko&#8221;, sosu pomidorowego.</li> <li data-xf-list-type="ul">Liście laurowe użyczają swoistego aromatu wielu zupom a zwłaszcza bulionom i rosołom, kartoflance, kalafiorowej, grzybowej i pomidorowej.</li> <li data-xf-list-type="ul">Nie stosuje się tej przyprawy do mięs krótko smażonych na patelni, zawsze natomiast do potraw długo duszonych: rago&#251;t, gulaszu, potrawek.</li> </ul><p> * Tranowy posmak ryb można łatwo zlikwidować, trzymając przez 30 minut filety w</p><p> marynacie z cytryny, pokruszonych liści laurowych, kolendry i kilku kropli jasnego</p><p> sosu sojowego.</p><p> <ul> <li data-xf-list-type="ul">Od czasu do czasu warto zastosować prostą sztuczkę kulinarną i odmienić smak mdłego ryżu , czy zimowych, mniej smacznych ziemniaków, wrzucając do wody jeden listek laurowy.</li> <li data-xf-list-type="ul">Nie zapominajmy, że liść laurowy to efektowny element dekoracyjny. Francuzi zawsze położą na masie pasztetowej jakiś wzór z liści laurowych, a upieczony drób czy udziec jagnięcy ozdobią wawrzynowym pióropuszem.</li> </ul><p> Żródło:&#8221;Smaki i aromaty&#8221;</p><p></p><p> Polecam przepis na doskonałe, o wielorakim zastosowaniu <a href="https://www.cincin.cc/index.php?s=&showtopic=21470&view=findpost&p=889140" target="_blank"><strong>laurowe ziemniaki</strong></a>.</p><p></p><p> </p><p></p><p> </p><p></p><p> </p><p></p><p> </p><p></p><p> </blockquote><p></p>
[QUOTE="seniorka, post: 905162, member: 10341"] [SIZE=12][B][FONT=Times New Roman]Liść laurowy[/FONT][/B][/SIZE] [B] [/B] [I]Zbyt tani i agresywny, by mógł uchodzić za przyprawę wykwintnej kuchni, ciągle jest jednak niezastąpiony w dobrej kuchni całej Europy. Pachną nim pikle, pasztety, ragoût[/I][I] i jarzynowe zupy. Lepiej jednak dać jeden liść za mało niż za dużo.[/I] Kiedy wawrzyn rośnie dziko, może osiągnąć wysokość 18 metrów i żyć ponad 100 lat. Ma gęste, ciemnozielone i zawsze błyszczące liście, które pachną korzennie i mocno. Zazwyczaj sadzi się go w przydomowych ogrodach południa Europy jako zminiaturyzowane drzewko ozdobne. Jest tak dekoracyjny, że hoduje się go w donicach, ustawionych na tarasach i kamiennych posadzkach śródziemnomorskich kuchni. Gospodynie bez żadnej fatygi zrywają codziennie lśniące listki i pokrojone w paseczki wrzucają do duszonych mięs, mdłych potraw z ryb, sosów pomidorowych i rozmaitych zuppa i minestrone. Świeży jest nieporównanie bardziej aromatyczny niż suszony, ale równocześnie zawiera więcej goryczy. [B]Pytia w oparach wawrzynu[/B] Liść, który jest dzisiaj codzienną przyprawą, w starożytnej Grecji był symbolem zwycięstwa i sławy. Wieńcem laurowym wieńczono zwycięzcę igrzysk pytyjskich i turniejów poetyckich (stąd do dzisiaj używa się określenia „laureat”), ale wbrew potocznym wyobrażeniom, zwycięzcy olimpiad otrzymywali wieńce oliwne. Starożytni wierzyli, że liście wawrzynu mogą natchnąć duchem wieszczym, wróżebnym lub poetyckim. To dlatego pretendenci do homeryckiej sławy wkładali gałązkę aromatycznego krzewu na noc pod poduszkę, a w wyroczni delfickiej wróżka wdychała dym z palących się liści, zanim ogłosiła swoje proroctwo. . Niektórzy historycy jednak twierdzą, że Pytia wprawiała się w trans, żując liście wawrzynu, które mają nieznaczne właściwości narkotyczne. Cesarze rzymscy nosili wieńce wawrzynowe w czasie burzy, ponieważ jak pisze Pliniusz – miały w magiczny sposób chronić przed uderzeniami pioruna. Prawdopodobnie mieszkańcy Aten i Sparty nie używali wawrzynu do aromatyzowania potraw, ale wiemy, że w Rzymie świeżymi liśćmi przyprawiano już chętnie ryby i dziczyznę. W średniowieczu, nękanym przez niosące śmierć zarazy, liśćmi laurowymi posypywano w domach podłogi. Ich świeży, mocny zapach miał odkażać powietrze. [B]Bouquet garni[/B] Trzysta lat temu, bardzo utalentowany francuski kucharz, niejaki Pierre de Lune, skomponował jedną z najsłynniejszych mieszanek przyprawowych. Związał w jeden pęczek kilka świeżych liści laurowych, gałązki tymianku i świeżej pietruszki, po czym wrzucił do bulionu. Efekt, jaki uzyskał, przyniósł mu po wsze czasy miejsce w kulinarnych encyklopediach. Dzisiejsze kompendia wiedzy gastronomicznej zalecają kombinację trzech gałązek pietruszki, jednej małej gałązki tymianku i jednego niedużego liścia laurowego. To wystarczy do przyprawienia litra bulionu, który potem jest bazą słynnych francuskich sosów i wielu zup. [B]Jak stosować?[/B] [LIST][*]Kiedy kupujemy suszone liście laurowe, trzeba zwracać uwagę na ich kolor. Zielonkawy świadczy o świeżości przyprawy, brunatny dowodzi, że była zbyt długo magazynowana. Przyniesione do domu, wsypujemy do szczelnego pojemnika i trzymamy z daleka od światła. [*]Aby uwolnić więcej aromatu, liście lekko kruszy się, ale nigdy zbyt drobno. Ponieważ nawet po najdłuższym gotowaniu są twarde, zawsze usuwa się je z potrawy przed jej podaniem na stół. Okruszki trudno byłoby wyłowić z sosu czy gulaszu. [*]Nadmiar liści potrafi zdominować smak każdej pieczeni czy zupy i dlatego trzeba je stosować z umiarem. Tylko marynaty – z kapusty, ogórków, papryki, cebuli, zielonych pomidorów – lubią obfitość laurowego zapachu i nie szkodzi im lekko gorzkawy smak liści. [*]Co ciekawe, każda kwaśna potrawa zyska więcej charakteru, gdy wrzucimy do niej jeden listek „bobkowy”, jak mówiły nasze babki. Dlatego dodaje się go do sosu cytrynowego, marynowanych w occie śledzi, kwaszonej kapusty i bigosu, pieczeni „na dziko”, sosu pomidorowego. [*]Liście laurowe użyczają swoistego aromatu wielu zupom a zwłaszcza bulionom i rosołom, kartoflance, kalafiorowej, grzybowej i pomidorowej. [*]Nie stosuje się tej przyprawy do mięs krótko smażonych na patelni, zawsze natomiast do potraw długo duszonych: ragoût, gulaszu, potrawek. [/LIST] * Tranowy posmak ryb można łatwo zlikwidować, trzymając przez 30 minut filety w marynacie z cytryny, pokruszonych liści laurowych, kolendry i kilku kropli jasnego sosu sojowego. [LIST][*]Od czasu do czasu warto zastosować prostą sztuczkę kulinarną i odmienić smak mdłego ryżu , czy zimowych, mniej smacznych ziemniaków, wrzucając do wody jeden listek laurowy. [*]Nie zapominajmy, że liść laurowy to efektowny element dekoracyjny. Francuzi zawsze położą na masie pasztetowej jakiś wzór z liści laurowych, a upieczony drób czy udziec jagnięcy ozdobią wawrzynowym pióropuszem. [/LIST] Żródło:”Smaki i aromaty” Polecam przepis na doskonałe, o wielorakim zastosowaniu [URL="https://www.cincin.cc/index.php?s=&showtopic=21470&view=findpost&p=889140"][B]laurowe ziemniaki[/B][/URL]. [LIST][*][/LIST] [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchenne ABC
Co o gotowaniu i jedzeniu wiedzieć warto
Top
Bottom