Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchenne ABC
Co o gotowaniu i jedzeniu wiedzieć warto
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="seniorka" data-source="post: 931678" data-attributes="member: 10341"><p><strong>Aperitif</strong></p><p> </p><p></p><p> Modny dzisiaj zwyczaj podawania drinków przed proszonym obiadem czy kolacją wywodzi się ze starożytnego Rzymu – informują nas &#8222;Smak i aromaty&#8221;.</p><p></p><p> Aperite to po łacinie &#8222;otwierać&#8221; i w istocie aperitif jest obiecującym wstępem do głównego posiłku, zapowiedzią czekających nas przyjemności. Zaproszeni goście, po ceremoniach powitania, nie siadają od razu do nakrytego stołu, ale najpierw wypijają drinka, rozmawiają ze sobą i poznają się wzajemnie. To ważne i potrzebne, ale aperitif spełnia znacznie bardziej praktyczna rolę. Sącząc Kirk royal czy Campari dajemy szansę spóżniającym się na dotarcie na przyjęcie, zanim podadzą gorącą zupę. Gospodarze nie muszą nerwowo spoglądać na zegarek , ani tłumaczyć, że gość honorowy utknął w ulicznym korku. Jest miło, wszyscy czują się zadbani, pan domu proponuje kolejno zjawiającym się drinki, a pani domu zapala w jadalni świece. Aperitif, jeśli to tylko możliwe, podaje się w salonie, holu czy nawet gabinecie. Prawdziwa premiera pięknie nakrytego stołu powinna być niespodzianką, odbędzie się za chwilę.</p><p></p><p> Nigdy nie należy przedłużać tego miłego wstępu, zwłaszcza, że z reguły odbywa się na stojąco. Aperitif przed obiadem czy kolacją trwa około 20 – 25 minut, nawet gdyby nie było kompletu gości, ponieważ pozostali mogliby się poczuć dotknięci i uznać, że są lekceważeni. Oczywiście, przy zażyłych stosunkach te reguły nie muszą być przestrzegane, ale tak czy inaczej, nie spędza się godziny przy koktajlach. Chodzi przecież o to, by odpowiednio dobrane alkohole – pite z umiarem – pobudzały apetyt i dawały przedsmak czekających nas przyjemności. </p><p></p><p> Co podaje się jako aperitif? Wytrawne, niezbyt mocne, zachęcające do jedzenia trunki. A więc:</p><p></p><p> <ul> <li data-xf-list-type="ul">zawsze szampana i wina musujące</li> <li data-xf-list-type="ul">specjalne koktajle na bazie wermutu, campari-bitter, ginu, whisky, wódki</li> <li data-xf-list-type="ul">aperitify anyżkowe, baza jest Pernod, Ricard, pastis</li> <li data-xf-list-type="ul">soki warzywne i owocowe</li> <li data-xf-list-type="ul">bardzo modne białe, zdecydowanie wytrawne wina</li> </ul><p> Do jedzenia niemal nic: orzeszki, migdały, słone ciasteczka, oliwki. Przy większej liczbie gości, kiedy przygotowywanie i miksowanie trzydziestu drinków zajęłoby gospodarzowi pół wieczoru, koktajle podaje się już gotowe, ustawione na tacach. Sok i wodę mineralną w dzbankach, lód ze szczypcami w szklanym naczyniu.. Oczywiście, w barku stoi jakiś alkohol i zaprzyjażnieni goście mogą sami – zachęceni przez pana domu – przyrządzać sobie ulubione koktajle.</p><p></p><p> Aperitif bywa także specjalnego rodzaju bardzo niezobowiązującym przyjęciem (tzw, spotkaniem &#8222;jednego drinka&#8221<img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite2" alt=";)" title="Wink ;)" loading="lazy" data-shortname=";)" /> dla dużej liczby gości. Jest wygodnym zakończeniem jakiejś uroczystości – nawet ślubu (gdy chcemy zaprosić wszystkich, którzy przyszli do kościoła), ale przede wszystkim wernisażu, konferencji prasowej, jubileuszu.</p><p></p><p> W czasie letniej kanikuły lub przy pewnej zażyłości, możemy pozwolić sobie na zaproszenie znajomych wyłącznie na aperitif. To świetny i niezobowiązujący sposób na podtrzymanie miłych stosunków z sąsiadami na letnisku czy kolegami z pracy. Ale wówczas należy przygotować mały bufet z prostymi przekąskami. Odpowiednie będą mini-pizze, babeczki nadziewane pikantnym farszem, pieczone pierożki, krakersy, surowe warzywa i dipy, słone ciasteczka, deska serów. Zawsze mile widziane są tartinki, czyli mikroskopijne kanapki i owoce. Nie podaje się talerzyków, wystarczą serwetki. Aperitif może się odbyć – w przeciwieństwie do koktail-party – przed południem. Z zasady jest przyjęciem mniej zobowiązującym. Słowem – minimum wysiłku, maksimum swobody.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="seniorka, post: 931678, member: 10341"] [B]Aperitif[/B] [B] [/B] Modny dzisiaj zwyczaj podawania drinków przed proszonym obiadem czy kolacją wywodzi się ze starożytnego Rzymu – informują nas „Smak i aromaty”. Aperite to po łacinie „otwierać” i w istocie aperitif jest obiecującym wstępem do głównego posiłku, zapowiedzią czekających nas przyjemności. Zaproszeni goście, po ceremoniach powitania, nie siadają od razu do nakrytego stołu, ale najpierw wypijają drinka, rozmawiają ze sobą i poznają się wzajemnie. To ważne i potrzebne, ale aperitif spełnia znacznie bardziej praktyczna rolę. Sącząc Kirk royal czy Campari dajemy szansę spóżniającym się na dotarcie na przyjęcie, zanim podadzą gorącą zupę. Gospodarze nie muszą nerwowo spoglądać na zegarek , ani tłumaczyć, że gość honorowy utknął w ulicznym korku. Jest miło, wszyscy czują się zadbani, pan domu proponuje kolejno zjawiającym się drinki, a pani domu zapala w jadalni świece. Aperitif, jeśli to tylko możliwe, podaje się w salonie, holu czy nawet gabinecie. Prawdziwa premiera pięknie nakrytego stołu powinna być niespodzianką, odbędzie się za chwilę. Nigdy nie należy przedłużać tego miłego wstępu, zwłaszcza, że z reguły odbywa się na stojąco. Aperitif przed obiadem czy kolacją trwa około 20 – 25 minut, nawet gdyby nie było kompletu gości, ponieważ pozostali mogliby się poczuć dotknięci i uznać, że są lekceważeni. Oczywiście, przy zażyłych stosunkach te reguły nie muszą być przestrzegane, ale tak czy inaczej, nie spędza się godziny przy koktajlach. Chodzi przecież o to, by odpowiednio dobrane alkohole – pite z umiarem – pobudzały apetyt i dawały przedsmak czekających nas przyjemności. Co podaje się jako aperitif? Wytrawne, niezbyt mocne, zachęcające do jedzenia trunki. A więc: [LIST][*]zawsze szampana i wina musujące [*]specjalne koktajle na bazie wermutu, campari-bitter, ginu, whisky, wódki [*]aperitify anyżkowe, baza jest Pernod, Ricard, pastis [*]soki warzywne i owocowe [*]bardzo modne białe, zdecydowanie wytrawne wina [/LIST] Do jedzenia niemal nic: orzeszki, migdały, słone ciasteczka, oliwki. Przy większej liczbie gości, kiedy przygotowywanie i miksowanie trzydziestu drinków zajęłoby gospodarzowi pół wieczoru, koktajle podaje się już gotowe, ustawione na tacach. Sok i wodę mineralną w dzbankach, lód ze szczypcami w szklanym naczyniu.. Oczywiście, w barku stoi jakiś alkohol i zaprzyjażnieni goście mogą sami – zachęceni przez pana domu – przyrządzać sobie ulubione koktajle. Aperitif bywa także specjalnego rodzaju bardzo niezobowiązującym przyjęciem (tzw, spotkaniem „jednego drinka”) dla dużej liczby gości. Jest wygodnym zakończeniem jakiejś uroczystości – nawet ślubu (gdy chcemy zaprosić wszystkich, którzy przyszli do kościoła), ale przede wszystkim wernisażu, konferencji prasowej, jubileuszu. W czasie letniej kanikuły lub przy pewnej zażyłości, możemy pozwolić sobie na zaproszenie znajomych wyłącznie na aperitif. To świetny i niezobowiązujący sposób na podtrzymanie miłych stosunków z sąsiadami na letnisku czy kolegami z pracy. Ale wówczas należy przygotować mały bufet z prostymi przekąskami. Odpowiednie będą mini-pizze, babeczki nadziewane pikantnym farszem, pieczone pierożki, krakersy, surowe warzywa i dipy, słone ciasteczka, deska serów. Zawsze mile widziane są tartinki, czyli mikroskopijne kanapki i owoce. Nie podaje się talerzyków, wystarczą serwetki. Aperitif może się odbyć – w przeciwieństwie do koktail-party – przed południem. Z zasady jest przyjęciem mniej zobowiązującym. Słowem – minimum wysiłku, maksimum swobody. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Kuchenne ABC
Co o gotowaniu i jedzeniu wiedzieć warto
Top
Bottom