Przepis znalazłam w jednej z kopalni przysmaków, czyli na arabeskawaniliowa.blogspot.com . Spisany dawno temu, ale pieczenia doczekał się dopiero teraz, okazją był Tydzień Skandynawski
Składniki:
- 2 opakowania suszonych drożdży (po 7 g)
- 1/2 szkl. ciepłej wody
- 4 szkl. mąki chlebowej
- 1/3 szkl. cukru
- 1 łyżeczka soli
- 220 g masła
- 4 żółtka (jedno białko zachować do posmarowania)
- 1 szkl. mleka
- słoiczek dżemu (u mnie twarda marmolada wieloowocowa)
Lukier (podaję za Evenką, bo ja zawsze robię na oko):
- 1 i 1/2 szkl. cukru pudru
- 3/4 łyżeczki wanilii
- 2-3 łyżki wody lub mleka
W dużej misce rozpuścić drożdże w wodzie. Dodać mąkę , cukier i sól oraz zimne masło pokrojone na małe kawałeczki. Wszystko razem wymieszać (można za pomocą dwóch noży) , aż powstanie ciasto jak na kruszonkę. Do tego wlać zimne mleko rozmieszane z żółtkami i krótko wyrobić miękkie ciasto (znacznie rzadsze niż typowe ciasto drożdżowe , z dającymi się wyczuć kawałeczkami masła). Miskę przykryć folią i wstawić do lodówki na co najmniej 8 godzin , ale nie dłużej niż 24 godziny.
Ciasto podzielić na 3 części. Każdą z nich rozwałkować na lekko posypanej mąką stolnicy na prostokąt o wymiarach 23 x 18 cm. Pokroić wzdłuż krótszego boku na 9 pasków. Każdy pasek zlepić końcami formując kółko, potem lekko rozciągnąć i uformować cyfrę 8. Układać na lekko natłuszczonej (lub wyłożonej pergaminem) blasze w odstępach co najmniej 5 cm. Posmarować rozbełtanym białkiem i pozostawić do wyrośnięcia. Posmarować roztrzepanym białkiem i zostawić do wyrośnięcia na 30 minut lub do momentu , aż luki w ósemkach zapełnią się ciastem. Następnie w te wypełnione miejsca nakładać łyżeczką dżem (1/2 do 1 łyżeczki). Piec 15 minut w temp. 180*C. Studzić na kratce kuchennej, jeszcze ciepłe polać lukrem w esy-floresy
Evenka na blogu radzi aby każdą część ciasta rozwałkowywać osobno, reszta niech czeka w lodówce na swoją kolej. Ja rozwałkowywałam bez chowania do lodówki, szło mi szybko i nie miałam problemów z klejeniem ósemek.

Składniki:
- 2 opakowania suszonych drożdży (po 7 g)
- 1/2 szkl. ciepłej wody
- 4 szkl. mąki chlebowej
- 1/3 szkl. cukru
- 1 łyżeczka soli
- 220 g masła
- 4 żółtka (jedno białko zachować do posmarowania)
- 1 szkl. mleka
- słoiczek dżemu (u mnie twarda marmolada wieloowocowa)
Lukier (podaję za Evenką, bo ja zawsze robię na oko):
- 1 i 1/2 szkl. cukru pudru
- 3/4 łyżeczki wanilii
- 2-3 łyżki wody lub mleka
W dużej misce rozpuścić drożdże w wodzie. Dodać mąkę , cukier i sól oraz zimne masło pokrojone na małe kawałeczki. Wszystko razem wymieszać (można za pomocą dwóch noży) , aż powstanie ciasto jak na kruszonkę. Do tego wlać zimne mleko rozmieszane z żółtkami i krótko wyrobić miękkie ciasto (znacznie rzadsze niż typowe ciasto drożdżowe , z dającymi się wyczuć kawałeczkami masła). Miskę przykryć folią i wstawić do lodówki na co najmniej 8 godzin , ale nie dłużej niż 24 godziny.
Ciasto podzielić na 3 części. Każdą z nich rozwałkować na lekko posypanej mąką stolnicy na prostokąt o wymiarach 23 x 18 cm. Pokroić wzdłuż krótszego boku na 9 pasków. Każdy pasek zlepić końcami formując kółko, potem lekko rozciągnąć i uformować cyfrę 8. Układać na lekko natłuszczonej (lub wyłożonej pergaminem) blasze w odstępach co najmniej 5 cm. Posmarować rozbełtanym białkiem i pozostawić do wyrośnięcia. Posmarować roztrzepanym białkiem i zostawić do wyrośnięcia na 30 minut lub do momentu , aż luki w ósemkach zapełnią się ciastem. Następnie w te wypełnione miejsca nakładać łyżeczką dżem (1/2 do 1 łyżeczki). Piec 15 minut w temp. 180*C. Studzić na kratce kuchennej, jeszcze ciepłe polać lukrem w esy-floresy

Evenka na blogu radzi aby każdą część ciasta rozwałkowywać osobno, reszta niech czeka w lodówce na swoją kolej. Ja rozwałkowywałam bez chowania do lodówki, szło mi szybko i nie miałam problemów z klejeniem ósemek.