Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Pasty i pasztety
Domowy pasztet świąteczny
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="Kata-73" data-source="post: 846215" data-attributes="member: 4299"><p>Hmmm, jest mi strasznie głupio to napisać po tylu pozytywnych postach, ale dla mnie pasztet okazał się porażką <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/cry_1.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> </p><p></p><p>Zrobiłam wszystko według przepisu (miałam dylematy odnośnie wina deserowego, co widać we wcześniejszych postach - ostatecznie dodałam półsłodkiego tokaja, więc myslę, że problem nie tkwi w złym winie). Zachowałam wszelkie podane proporcje składników (zawsze tak robię za pierwszym razem).</p><p></p><p>Pasztet miał jakąś dziwną gorycz, której nie potrafiłam wyjaśnić, aż do czasu, gdy dałam go do spróbowania bardziej doświadczonym w pieczeniu pasztetów osobom. Diagnoza była jednomyślna - za dużo wątróbki. To podobno wątróbka nadaje specyficzny gorzkawy posmak, który w moim pasztecie był bardzo wyczuwalny. Podkreślam, że nie dałam jej ani grama więcej niż w przepisie, a nawet było go parę deko mniej, bo w trakcie duszenia troszkę zjadłam <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_mrgreen.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> . Tak sobie myślę, że chyba rzeczywiście to przez wątróbkę ta gorycz. W końcu było jej więcej niż 1/3 całego mięsa, więc nie miało prawa jej nie czuć.</p><p></p><p>Szkoda, że tak wyszło. Tym bardziej, że w trakcie pieczenia pachniało cudnie. Wygląda też rewelacyjnie, tylko ten smak...</p><p>Miał być świąteczny hit, a w rezultacie mam w zamrażarce prawie cały pasztet, którego nikt nie chce jeść. <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_sad.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p></blockquote><p></p>
[QUOTE="Kata-73, post: 846215, member: 4299"] Hmmm, jest mi strasznie głupio to napisać po tylu pozytywnych postach, ale dla mnie pasztet okazał się porażką [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/cry_1.gif[/IMG] Zrobiłam wszystko według przepisu (miałam dylematy odnośnie wina deserowego, co widać we wcześniejszych postach - ostatecznie dodałam półsłodkiego tokaja, więc myslę, że problem nie tkwi w złym winie). Zachowałam wszelkie podane proporcje składników (zawsze tak robię za pierwszym razem). Pasztet miał jakąś dziwną gorycz, której nie potrafiłam wyjaśnić, aż do czasu, gdy dałam go do spróbowania bardziej doświadczonym w pieczeniu pasztetów osobom. Diagnoza była jednomyślna - za dużo wątróbki. To podobno wątróbka nadaje specyficzny gorzkawy posmak, który w moim pasztecie był bardzo wyczuwalny. Podkreślam, że nie dałam jej ani grama więcej niż w przepisie, a nawet było go parę deko mniej, bo w trakcie duszenia troszkę zjadłam [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_mrgreen.gif[/IMG] . Tak sobie myślę, że chyba rzeczywiście to przez wątróbkę ta gorycz. W końcu było jej więcej niż 1/3 całego mięsa, więc nie miało prawa jej nie czuć. Szkoda, że tak wyszło. Tym bardziej, że w trakcie pieczenia pachniało cudnie. Wygląda też rewelacyjnie, tylko ten smak... Miał być świąteczny hit, a w rezultacie mam w zamrażarce prawie cały pasztet, którego nikt nie chce jeść. [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_sad.gif[/IMG] [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Pasty i pasztety
Domowy pasztet świąteczny
Top
Bottom