Absolutna rewelacja!!!
Na ok. 30 sztuk potrzeba:
500 ml letniego mleka
1-2 lyzeczki soli
200g cukru
lyzka kardamonu (daje ciekawy posmak)
1200-1400g maki
200g masla (stopionego)
22g drozdzy suszonych (3 paczuszki)
Mleko, sol, kardamon, cukier, drozdze i 800g maki wymieszac dlugo i dobrze. Dodac reszte maki i tluszcz i dobrze wyrobic. Zostawic do wyrosniecia do podwojenie objetosci (pod szmatka). Dodac dodatek (dzem, owoc, ciker z cynamonem), uformowac drozdzowki i piec w 440 F (225 C) przez 10-15 minut. Nie przedluzac, bo sie zeschna.
Ja moje robie na dwa sposoby.
1. Walkuje prostokat, smaruje dzemem winogronowym i zwijam w rulon wzdluz dlugiego boku, kroje w plasterki z pieke poziomo. Troche sie wtedy przyklejaja do papieru niestety, nic z tym nie moge zrobic.
2. Walkuje prostokat, wykrawam z niego kwadraty, nakladam na nie podsmazone w kosteczce jabluszka z cukrem, a nastepnie podnosze wszystki 4 rogi i zakrecam razem w taka ale sakiewke.
Potem mozna (nie trzeba) zagotowac lyzke mleka z 2 lyzkami cukru, posmarowac tym drozdzoweczki, popudrowac, konsumowac. Doskonale sie mroza, stanowiac fajna dojadke w porze lunchu czy kiedykolwiek badz. Smacznego!!!
Na ok. 30 sztuk potrzeba:
500 ml letniego mleka
1-2 lyzeczki soli
200g cukru
lyzka kardamonu (daje ciekawy posmak)
1200-1400g maki
200g masla (stopionego)
22g drozdzy suszonych (3 paczuszki)
Mleko, sol, kardamon, cukier, drozdze i 800g maki wymieszac dlugo i dobrze. Dodac reszte maki i tluszcz i dobrze wyrobic. Zostawic do wyrosniecia do podwojenie objetosci (pod szmatka). Dodac dodatek (dzem, owoc, ciker z cynamonem), uformowac drozdzowki i piec w 440 F (225 C) przez 10-15 minut. Nie przedluzac, bo sie zeschna.
Ja moje robie na dwa sposoby.
1. Walkuje prostokat, smaruje dzemem winogronowym i zwijam w rulon wzdluz dlugiego boku, kroje w plasterki z pieke poziomo. Troche sie wtedy przyklejaja do papieru niestety, nic z tym nie moge zrobic.
2. Walkuje prostokat, wykrawam z niego kwadraty, nakladam na nie podsmazone w kosteczce jabluszka z cukrem, a nastepnie podnosze wszystki 4 rogi i zakrecam razem w taka ale sakiewke.
Potem mozna (nie trzeba) zagotowac lyzke mleka z 2 lyzkami cukru, posmarowac tym drozdzoweczki, popudrowac, konsumowac. Doskonale sie mroza, stanowiac fajna dojadke w porze lunchu czy kiedykolwiek badz. Smacznego!!!