Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasteczka
Eklery z kremem ptysiowym
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="terjon" data-source="post: 1096013" data-attributes="member: 4730"><p>Ciasto parzone</p><p></p><p>Składniki</p><p></p><p>Mąka-20dkg</p><p>Jaja - 5 średnich</p><p>Masło lub margaryna-15dkg</p><p>Woda -1 szklanka</p><p>Szczypta soli</p><p></p><p>Wodę z tłuszczem i solą zagotować. ,dodać mąkę i mieszać na ogniu aż powstanie szklista masa. Zestawić z ognia(palnika) i jeszcze kilka minut mieszać, zostawić do ostygnięcia. Kiedy masa będzie letnia dodawać stopniowo jajka. Każde jajko dokładnie wymieszać i dopiero dodawać następne. Kłaść łyżką lub wyciskać przez worek z ozdobną końcówką. Piec w bardzo wysokiej temperaturze przez około 40-50 minut.</p><p></p><p>Moje uwagi.</p><p>Masa do której dajemy jajka, powinna być letnia .Ważne. Czyli nie gorąca ale i nie zimna. Moje eklery piekłam w piekarniku gazowym ogrzanym maksymalnie , na środkowej półce przez 20 minut. Termometr wskazywał 320stopni C ale nie dam głowy za jego dokładność .Potem zmniejszyłam temp. do 200stopni i przez dalsze 30 minut piekłam w tej temperaturze. W czasie pieczenia piekarnika nie otwierałam .Przekrajać po ostudzeniu.</p><p></p><p>Krem ptysiowy (bezowy )</p><p></p><p>6 białek(jedno ok.42 gramy)</p><p>60 dkg cukru</p><p>200 ml wody(niecała szklanka)</p><p>Można dodać łyżkę soku z cytryny lub płaska łyżeczkę kwasku cytrynowego</p><p></p><p>Do garnka z odmierzoną wodą dodać 50 dkg cukru i gotować do konsystencji tzw. próby piórka lub nitki(118-120 stopni) czyli ma to przypominać gęsty lakier bezbarwny.</p><p>W międzyczasie ubić mocno schłodzone białka, dodać pozostałe 10dkg cukru i jeszcze ubijać razem przez kilka minut. Następnie do ubitej masy dodać 1/3 wrzącego syropu cukrowego, dalej ubijać przez ok. 3 minuty, kolejną 1/3 porcję syropu(ubijać 3 minuty) i ostatnią 1/3 porcje syropu. Całość jeszcze razem kilka minut ubijać. I to koniec.</p><p></p><p>Moje uwagi</p><p></p><p>Nic nie było ubijane na parze a tylko zaparzane syropem.</p><p>Krem trzymał swoją konsystencje niezmienioną przez kilka dni czyli do zjedzenia ostatniego eklerka. Ubijałam mikserem KA a czasy ubijania podałam tak orientacyjnie bo nigdy nie patrzyłam na zegarek.</p><p> </p><p>Po przekrojeniu dolne części wypełniłam kremem ptysiowym ale przykrywki najpierw oprószyłam cukrem pudrem a potem nakładałam krem i łączyłam z dolnymi częściami. Robię tak dlatego gdyż cukier puder jak się dostanie na krem powoduje powstawanie kropelek cukrowej rosy.Wyszło 16 sztuk</p><p></p><p>Pewnie wydaję się Wam strasznie dużo tego cukru i dużo tej masy ale zaręczam ,że tak nie jest. Jak widać na zdjęciach powstają duże puste komory i czymś je trzeba wypełnić.</p><p>Cenna rada Hofi,,Mój ojciec za życia był piekarzem-cukiernikiem i często piekł dla nas ptysie, zwane u nas w domu wiecznikami. Mama przechowywała je w kartonach w suchym miejscu nawet miesiąc, więc spokojnie można magazynować.''</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="terjon, post: 1096013, member: 4730"] Ciasto parzone Składniki Mąka-20dkg Jaja - 5 średnich Masło lub margaryna-15dkg Woda -1 szklanka Szczypta soli Wodę z tłuszczem i solą zagotować. ,dodać mąkę i mieszać na ogniu aż powstanie szklista masa. Zestawić z ognia(palnika) i jeszcze kilka minut mieszać, zostawić do ostygnięcia. Kiedy masa będzie letnia dodawać stopniowo jajka. Każde jajko dokładnie wymieszać i dopiero dodawać następne. Kłaść łyżką lub wyciskać przez worek z ozdobną końcówką. Piec w bardzo wysokiej temperaturze przez około 40-50 minut. Moje uwagi. Masa do której dajemy jajka, powinna być letnia .Ważne. Czyli nie gorąca ale i nie zimna. Moje eklery piekłam w piekarniku gazowym ogrzanym maksymalnie , na środkowej półce przez 20 minut. Termometr wskazywał 320stopni C ale nie dam głowy za jego dokładność .Potem zmniejszyłam temp. do 200stopni i przez dalsze 30 minut piekłam w tej temperaturze. W czasie pieczenia piekarnika nie otwierałam .Przekrajać po ostudzeniu. Krem ptysiowy (bezowy ) 6 białek(jedno ok.42 gramy) 60 dkg cukru 200 ml wody(niecała szklanka) Można dodać łyżkę soku z cytryny lub płaska łyżeczkę kwasku cytrynowego Do garnka z odmierzoną wodą dodać 50 dkg cukru i gotować do konsystencji tzw. próby piórka lub nitki(118-120 stopni) czyli ma to przypominać gęsty lakier bezbarwny. W międzyczasie ubić mocno schłodzone białka, dodać pozostałe 10dkg cukru i jeszcze ubijać razem przez kilka minut. Następnie do ubitej masy dodać 1/3 wrzącego syropu cukrowego, dalej ubijać przez ok. 3 minuty, kolejną 1/3 porcję syropu(ubijać 3 minuty) i ostatnią 1/3 porcje syropu. Całość jeszcze razem kilka minut ubijać. I to koniec. Moje uwagi Nic nie było ubijane na parze a tylko zaparzane syropem. Krem trzymał swoją konsystencje niezmienioną przez kilka dni czyli do zjedzenia ostatniego eklerka. Ubijałam mikserem KA a czasy ubijania podałam tak orientacyjnie bo nigdy nie patrzyłam na zegarek. Po przekrojeniu dolne części wypełniłam kremem ptysiowym ale przykrywki najpierw oprószyłam cukrem pudrem a potem nakładałam krem i łączyłam z dolnymi częściami. Robię tak dlatego gdyż cukier puder jak się dostanie na krem powoduje powstawanie kropelek cukrowej rosy.Wyszło 16 sztuk Pewnie wydaję się Wam strasznie dużo tego cukru i dużo tej masy ale zaręczam ,że tak nie jest. Jak widać na zdjęciach powstają duże puste komory i czymś je trzeba wypełnić. Cenna rada Hofi,,Mój ojciec za życia był piekarzem-cukiernikiem i często piekł dla nas ptysie, zwane u nas w domu wiecznikami. Mama przechowywała je w kartonach w suchym miejscu nawet miesiąc, więc spokojnie można magazynować.'' [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Słodkości
Ciasteczka
Eklery z kremem ptysiowym
Top
Bottom