Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Mięsa i wędliny
Emincé z cielęciny
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="seniorka" data-source="post: 1496675" data-attributes="member: 10341"><p>Robię to danie od wielu lat z dużym powodzeniem. Przygotowuje się je błyskawicznie, często już na przykład przy zaproszonych gościach. Niestety, nie można go odgrzewać, a podaje się je zaraz po zrobieniu. Może jednak ktoś się skusi na wypróbowanie, bo smak wynagradza inne niedogodności. Przepis pochodzi z &quot;Kuchni Neli&quot; (Rubinstein), zaczytanej i wypróbowanej do ostatniej kartki. Jeśli ma być to danie główne, to podane ingrediencje wystarczą dla 4 głodnych osób. Aby potrawa się udała, musi być zrobiona z polędwicy cielęcej, którą można bez trudu kupić w każdym sklepie mięsnym, w którym sprzedają cielęcinę.</p><p> <strong>Składniki</strong></p><p> <strong></strong>- 90 dkg polędwicy cielęcej</p><p> - 4 łyżki stołowe mąki</p><p> - 1 łyżeczka soli</p><p> - trochę białego pieprzu</p><p> - 2 łyżki stołowe margaryny (ja biorę pół na pół masło z olejem)</p><p> - sól i pieprz do smaku</p><p> - papryka (słodka) do smaku</p><p> - 1 szklanka (250 ml) śmietany o temp. pokojowej (biorę 30 %)</p><p> </p><p> Mięso kroimy w poprzek włókien w cienkie plastry. Najlepiej to robić, gdy mięso jest bardzo zimne. Plastry miesa układamy pomiędzy dwoma arkuszami folii spożywczej i delikatnie je ubijamy za pomocą tłuczka, wałka, a nawet butelki, by było możliwie jak najcieńsze. Następnie rozpłaszczone kawałki kroimy w paski szerokości palca. Mięso osuszamy i obtaczamy w mące wymieszanej z solą i pieprzem. Najwygodniej jest je włożyć do papierowej (lub innej) torby z tymi składnikami, potrząsnąć kilka razy i wyjąć. Po wyjęciu strzepnąć nadmiar mąki.</p><p> Paski mięsa przesmażamy na margarynie (ja na maśle z olejem). Mniej więcej po 2 minutach upewniam się, czy mięso jest już gotowe. W tym celu przekrawam jeden pasek i próbuję. Powinno być miękkie, ale nie przesmażone, ponieważ polędwica twardnieje w miarę smażenia. Zazwyczaj ten czas wystarcza. Mięso przyprawiamy solą i pieprzem, a potem zalewamy śmietaną. Silnie podgrzewamy. Znów próbuję i jeśli trzeba znów doprawiam.</p><p> I tu ważna <strong>uwaga:</strong> nie dodawać zbyt dużo papryki. Powinna ona nadać potrawie tylko delikatny smak, a niekoniecznie zabarwiać ją na czerwono. </p><p> Podajemy z <a href="https://www.cincin.cc/index.php?s=&showtopic=38449&view=findpost&p=1495936" target="_blank">kluskami francuskimi</a> i delikatnie przyprawioną sałatą.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="seniorka, post: 1496675, member: 10341"] Robię to danie od wielu lat z dużym powodzeniem. Przygotowuje się je błyskawicznie, często już na przykład przy zaproszonych gościach. Niestety, nie można go odgrzewać, a podaje się je zaraz po zrobieniu. Może jednak ktoś się skusi na wypróbowanie, bo smak wynagradza inne niedogodności. Przepis pochodzi z "Kuchni Neli" (Rubinstein), zaczytanej i wypróbowanej do ostatniej kartki. Jeśli ma być to danie główne, to podane ingrediencje wystarczą dla 4 głodnych osób. Aby potrawa się udała, musi być zrobiona z polędwicy cielęcej, którą można bez trudu kupić w każdym sklepie mięsnym, w którym sprzedają cielęcinę. [B]Składniki [/B]- 90 dkg polędwicy cielęcej - 4 łyżki stołowe mąki - 1 łyżeczka soli - trochę białego pieprzu - 2 łyżki stołowe margaryny (ja biorę pół na pół masło z olejem) - sól i pieprz do smaku - papryka (słodka) do smaku - 1 szklanka (250 ml) śmietany o temp. pokojowej (biorę 30 %) Mięso kroimy w poprzek włókien w cienkie plastry. Najlepiej to robić, gdy mięso jest bardzo zimne. Plastry miesa układamy pomiędzy dwoma arkuszami folii spożywczej i delikatnie je ubijamy za pomocą tłuczka, wałka, a nawet butelki, by było możliwie jak najcieńsze. Następnie rozpłaszczone kawałki kroimy w paski szerokości palca. Mięso osuszamy i obtaczamy w mące wymieszanej z solą i pieprzem. Najwygodniej jest je włożyć do papierowej (lub innej) torby z tymi składnikami, potrząsnąć kilka razy i wyjąć. Po wyjęciu strzepnąć nadmiar mąki. Paski mięsa przesmażamy na margarynie (ja na maśle z olejem). Mniej więcej po 2 minutach upewniam się, czy mięso jest już gotowe. W tym celu przekrawam jeden pasek i próbuję. Powinno być miękkie, ale nie przesmażone, ponieważ polędwica twardnieje w miarę smażenia. Zazwyczaj ten czas wystarcza. Mięso przyprawiamy solą i pieprzem, a potem zalewamy śmietaną. Silnie podgrzewamy. Znów próbuję i jeśli trzeba znów doprawiam. I tu ważna [B]uwaga:[/B] nie dodawać zbyt dużo papryki. Powinna ona nadać potrawie tylko delikatny smak, a niekoniecznie zabarwiać ją na czerwono. Podajemy z [URL="https://www.cincin.cc/index.php?s=&showtopic=38449&view=findpost&p=1495936"]kluskami francuskimi[/URL] i delikatnie przyprawioną sałatą. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Mięsa i wędliny
Emincé z cielęciny
Top
Bottom