Cześć!
Chciałam się z Wami podzielić przepisem na sałatkę "nawinie" czyli z tego co nam się nawinie pod rękę
Będąc w hipermarkecie po prostu szukaliśmy pomysłu na kolację i wpadła nam w ręce paczka egzotycznie brzmiącej zieleniny - endywii.
Później okazało się, że to odmiana cykorii, więc do egzotyki dość daleko, ale i tak poczuliśmy się jakbyśmy odkryli kuchnię zaginionej cywilizacji
Endywia jest pyszna, jak na zieleninę ma intensywny, lekko gorzkawy i pikantny smak. A przepis na sałatkę wygląda tak:
Składniki:
* 50 g endywii
* jedna pojedyncza pierś z kurczaka
* garść orzechów laskowych
* oliwa z oliwek (4 łyżki)
* woda (4 łyżki)
* przyprawa do kurczaka
* sól
* gotowy sos sałatkowy włoski z bazylią i oregano (mieliśmy z Prymata)
* dojrzały melon galia
Kiedy już mamy wszystkie składniki to już jest z górki
Pierś z kurczaka umyć, osuszyć, z jednej strony posolić a z drugiej potraktować przyprawą do kurczaka. Usmażyć na patelni grillowej ALE na niezbyt dużym ogniu. Lepiej dłużej a na mniejszym ogniu - chodzi o to żeby pozostała soczysta w środku. Kiedy już będzie gotowa - zdjąć mięsko z patelni, położyć na deskę i dać mu chwilkę dychnąć. Znaczy ostygnąć
Lepiej nie kroić od razu na gorąco bo wszystkie soki uciekną i mięsko będzie suche.
Wodę wymieszać z oliwą i dodać sos sałatkowy. Odstawić na ok 20 minut (może być dłużej).
Zieleninkę umyć, posiekać (co sztywniejsze części gałązek można wyciepnąć).
Melona obrać i pokroić w kostkę.
Orzechy posiekać, ale bez przesady, nie muszą być zbyt drobne.
Wkładać do miski: melon, zielone, mięsko, posypać orzechami. Można wymieszać, ale nie za mocno. Przy nakładaniu i tak się samo wymiesza
Potraktować sosem 5 minut przed podaniem.
Podawać z chlebkiem żytnim podsmażonym na maśle.
Zdjęcia... nie mam
Bośmy nie myśleli że takie pyszne wyjdzie...
Chciałam się z Wami podzielić przepisem na sałatkę "nawinie" czyli z tego co nam się nawinie pod rękę

Będąc w hipermarkecie po prostu szukaliśmy pomysłu na kolację i wpadła nam w ręce paczka egzotycznie brzmiącej zieleniny - endywii.
Później okazało się, że to odmiana cykorii, więc do egzotyki dość daleko, ale i tak poczuliśmy się jakbyśmy odkryli kuchnię zaginionej cywilizacji
Składniki:
* 50 g endywii
* jedna pojedyncza pierś z kurczaka
* garść orzechów laskowych
* oliwa z oliwek (4 łyżki)
* woda (4 łyżki)
* przyprawa do kurczaka
* sól
* gotowy sos sałatkowy włoski z bazylią i oregano (mieliśmy z Prymata)
* dojrzały melon galia
Kiedy już mamy wszystkie składniki to już jest z górki

Pierś z kurczaka umyć, osuszyć, z jednej strony posolić a z drugiej potraktować przyprawą do kurczaka. Usmażyć na patelni grillowej ALE na niezbyt dużym ogniu. Lepiej dłużej a na mniejszym ogniu - chodzi o to żeby pozostała soczysta w środku. Kiedy już będzie gotowa - zdjąć mięsko z patelni, położyć na deskę i dać mu chwilkę dychnąć. Znaczy ostygnąć

Wodę wymieszać z oliwą i dodać sos sałatkowy. Odstawić na ok 20 minut (może być dłużej).
Zieleninkę umyć, posiekać (co sztywniejsze części gałązek można wyciepnąć).
Melona obrać i pokroić w kostkę.
Orzechy posiekać, ale bez przesady, nie muszą być zbyt drobne.
Wkładać do miski: melon, zielone, mięsko, posypać orzechami. Można wymieszać, ale nie za mocno. Przy nakładaniu i tak się samo wymiesza

Potraktować sosem 5 minut przed podaniem.
Podawać z chlebkiem żytnim podsmażonym na maśle.
Zdjęcia... nie mam

Ostatnią edycję dokonał moderator: