Fasola pieczona

[kermidt]

Przepis pochodzi z uwielbianego przeze mnie magazynu 'Food & Drink', ktory wydaje siec rzadowych sklepow monopolowych w Ontario

Tak sobie umyslili, ze na wodzi nie ma prawa zarabiac przecietny sklepikarz

1/2 kg drobnej fasoli (dobrze, zeby byla mniejsza od odmiany kidney. Wyczytalam, ze w Polsc ejest niejaka perlowa)
mala cebula
3 duze liscie laurowe

Fasole umyc, dodac liscie laurowe i przekrojona na pol nieobrana cebule, zalac woda min 5cm ponad poziom fasoli, zagotowac i pozostawic na 1h w temperaturze pokojowej lub na 8h (noc) w lodowce.

srednia cebula
lyzka oleju
156ml koncentratu pomidorowego
1/2 szkl ciemnej melasy (fancy melasa)
1 lyzeczka musztardy w roszku lub 1 lyzka dijon
1 lyzeczka papryki (lubie dac wedzona)
1/2 lyzeczki soli (nie pomylilam sie, sama bylam zdumiona, ze tak malo)
2-3 duze galazki swiezego tymianku
1 lyzka octu cydrowego

Cebule pokrojona w kostke podsmazyc w rondlu zeliwnym ok 5 min zeby zmiekla.
Dodac koncentrat, melase, musztarde, papryke, sol, 4 szklanki wody i odlowiona fasole (cebule i liscie wyrzucic).
Zagotowac, wcisnac tymianek i do pieca na 3h (minimum

)
Temperatura pieczenia 150C/300F
Na koniec dodac ocet i mozna piec dalsza godzine.

W lodowce mozna przechowywac tylko 2 dni. Jesli jest bardzo gesta chlapnac woda.

Garnek, jesli nie zeliwny, moze byc ceramiczny. Podsmazyc wszystko na patelni i dodac do garnka, w ktorym fasola sie gotowala, zagotowac jeszcze raz, przelozyc do ceramiki i do pieca.
Oryginalny przepis jest z kotletami ze schabu, wymagany jest 8L gar. Do samej fasoli wystarcza 5L.

Zdjecia nie bedzie, bo sie zrobilo buro, a szkoda. Kocham moj najnowszy zeliwny

 

[doris71]

dziękuję

 

[kermidt]

Nikt pewnie nie robil, a ja popelniam z kilograma. Nie ma co sie rozdrabniac

Uwielbiam ja.
Jakbym naladowala baterie to moglabym pstryknac jak wychodzi z pieca. Zwykla tak nie wyglada

dla pamieci:
W mniejszy zeliwny gar wejdzie 1 1/2 porcji, a w wielkim nie wychodzi tak 'ksiezycowy krajobraz' zapewne szklana pokrywka nie tak dobra jak zeliwna.

 

[Lis]

Robię na jutro, muszę tylko wymyślić alternatywny obiad dla dzidziusia, który strączków nienawidzi.
Brak mi octu cydrowego, mam tylko z białego wina, balsamiczny i ryżowy. Którym zastąpić?

 

[qd]

index.php?act=findpost&pid=1597468Robię na jutro, muszę tylko wymyślić alternatywny obiad dla dzidziusia, który strączków nienawidzi.
Brak mi octu cydrowego, mam tylko z białego wina, balsamiczny i ryżowy. Którym zastąpić?

Cydrowy = jabłkowy. Ja bym użyła octu z białego wina w zamian, ale to przepis Ker, niech ona sie wypowie.

 

[kermidt]

Wybralabym ryzowy, bo on najdelikatniejszy. Chyba, ze masz jablkowy.
Fasola wychodzi pomidorowo-slodkawa (od melasy) i chyba to malego przekonalo, a teraz zje co dam. Az polubil fasole!
Ciekawa jestem czy dzidzis zje

Gotowalam w tygodniu pierwszy raz w slowcookerze i chyba juz inaczej nie bede!

 

[kermidt]

Opa!
Szybko potrzebuje na jutrzejsze i niedzielne narty...