Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Do karafki i słoika
Zapasy
Fasolka pasteryzowana
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="KAROTKA" data-source="post: 547608" data-attributes="member: 4167"><p>Taki sposób konserwowania fasolki to tradycja mojej rodziny. więc sposób sprawdzony. Wiem, że część ludzi dodaje do wywaru nieco kwasku cytrynowego w proszku, ale to zdecydowanie zmienia smak fasoli. Wtedy nie wiadomo, czy kwaśna tylko od kwasku, czy zaczyna się psuć. Zwłaszcza, że woda w słoiku nie jest zbyt klarowna. Ja po odkręceniu zawsze biorę na smak odrobinkę zalewy, żeby jednak upewnić się. Raczej nie zdarzyło mi się, żeby się psuła. Chyba, że czasem słoiki są nieszczelne z powodu starych zakrętek. Od ubiegłego roku już mroże fasolkę, gdyż nabyłam wreszcie duzą lodówkę z zamrażarką. Wcześniej nie miałam takich warunków. Rodzice mają osobną zamrażarkę, gdzie mrożę głównie gotowe dania oraz owoce, wiec też powoli odchodzą od wekowania fasolki. Tylko przed mrożeniem trzeba ja zblanszować. Kiedyś ludzie nie dysponowali takimi urządzeniami, więc musieli sobie jakos radzić.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="KAROTKA, post: 547608, member: 4167"] Taki sposób konserwowania fasolki to tradycja mojej rodziny. więc sposób sprawdzony. Wiem, że część ludzi dodaje do wywaru nieco kwasku cytrynowego w proszku, ale to zdecydowanie zmienia smak fasoli. Wtedy nie wiadomo, czy kwaśna tylko od kwasku, czy zaczyna się psuć. Zwłaszcza, że woda w słoiku nie jest zbyt klarowna. Ja po odkręceniu zawsze biorę na smak odrobinkę zalewy, żeby jednak upewnić się. Raczej nie zdarzyło mi się, żeby się psuła. Chyba, że czasem słoiki są nieszczelne z powodu starych zakrętek. Od ubiegłego roku już mroże fasolkę, gdyż nabyłam wreszcie duzą lodówkę z zamrażarką. Wcześniej nie miałam takich warunków. Rodzice mają osobną zamrażarkę, gdzie mrożę głównie gotowe dania oraz owoce, wiec też powoli odchodzą od wekowania fasolki. Tylko przed mrożeniem trzeba ja zblanszować. Kiedyś ludzie nie dysponowali takimi urządzeniami, więc musieli sobie jakos radzić. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Do karafki i słoika
Zapasy
Fasolka pasteryzowana
Top
Bottom