- Lis 28, 2005
- 33,921
- 6,343
- 113
Filet z sandacza w sosie makowym
Źródło przepisu - "Kuchnia francuska. Najlepsze dania" Przekład z niem. J. Smolińska Świat Książki 1999
Składniki:
Ryba:
4 filety z sandacza, po ok. 200 g każdy
sok z 1 cytryny
sól, świeżo zmielony biały pieprz
250 g mąki *
50 g masła
Sos:
125 ml białego wina
3 żółtka
2 łyżki zmielonego maku
200 g masła
sok z 1/2 cytryny
Wykonanie:
Opłukane filety osuszyć i skropić sokiem z cytryny. Doprawić solą i pieprzem. Obtoczyć w mące i smażyć na maśle na złotobrązowy kolor (ok. 10 minut). Trzymać w cieple.
Z wina odlać 2 łyżki na sos. Resztę zagotować, polać nim mak, zostawić do napęcznienia.
Roztopić masło. Do żółtek dodać 2 łyżki wina i ubić w kąpieli wodnej na puszystą masę.
Dodać do niej cienkim strumieniem stopione masło, cały czas ubijając, aż powstanie zawiesisty sos.
Dodać sok z cytryny. Zdjąc z ognia, dodać napęczniały mak, doprawić do smaku solą i pieprzem.
Podać do filetów z sandacza.
Pasującym dodatkiem są ziemniaki posypane posiekaną natką pietruszki i sałata.
Napój - alzackie białe wino wytrawne, np. Riesling.
* myślę, że to błąd - wystarczy dużo mniej
Moje uwagi:
Dla naszej trójki sos robiłam z ok. 2/3 porcji.
Maku nie mieliłam, tylko utłukłam w moździerzu.
Z braku sandacza wykorzystałam tym razem poczciwego mintaja czy morszczuka, ale i tak danie wyszło pyszne.
Źródło przepisu - "Kuchnia francuska. Najlepsze dania" Przekład z niem. J. Smolińska Świat Książki 1999
Składniki:
Ryba:
4 filety z sandacza, po ok. 200 g każdy
sok z 1 cytryny
sól, świeżo zmielony biały pieprz
250 g mąki *
50 g masła
Sos:
125 ml białego wina
3 żółtka
2 łyżki zmielonego maku
200 g masła
sok z 1/2 cytryny
Wykonanie:
Opłukane filety osuszyć i skropić sokiem z cytryny. Doprawić solą i pieprzem. Obtoczyć w mące i smażyć na maśle na złotobrązowy kolor (ok. 10 minut). Trzymać w cieple.
Z wina odlać 2 łyżki na sos. Resztę zagotować, polać nim mak, zostawić do napęcznienia.
Roztopić masło. Do żółtek dodać 2 łyżki wina i ubić w kąpieli wodnej na puszystą masę.
Dodać do niej cienkim strumieniem stopione masło, cały czas ubijając, aż powstanie zawiesisty sos.
Dodać sok z cytryny. Zdjąc z ognia, dodać napęczniały mak, doprawić do smaku solą i pieprzem.
Podać do filetów z sandacza.
Pasującym dodatkiem są ziemniaki posypane posiekaną natką pietruszki i sałata.
Napój - alzackie białe wino wytrawne, np. Riesling.
* myślę, że to błąd - wystarczy dużo mniej
Moje uwagi:
Dla naszej trójki sos robiłam z ok. 2/3 porcji.
Maku nie mieliłam, tylko utłukłam w moździerzu.
Z braku sandacza wykorzystałam tym razem poczciwego mintaja czy morszczuka, ale i tak danie wyszło pyszne.
Ostatnią edycję dokonał moderator: