- Wrz 19, 2004
- 30,815
- 4,866
- 113
Zapisuję, bo ta kompilacja kilku przepisów okazała się trafiona, co zostało potwierdzone szybkim zniknięciem flanu.
Deser jest nieskomplikowany, a przy tym pyszny, gładki i jedwabisty, z niewielką ilością złotego sosu z karmelu. Na dodatek podzielny, wystarcza na 6-8 osób.
80 g cukru wsypujemy na suchą patelnię i ogrzewamy powoli, aż do uzyskania złotego karmelu. Nie mieszać, tylko poruszać patelnią.
Karmelem polać dno naczynia, w którym flan będzie sie piekł.
Teraz krótko zmiksować:
4 jaja + 1 żółtko
200 ml (czyli ok pół puszki) mleka skondensowanego słodzonego
400 ml mleka skondensowanego niesłodzonego
200 ml śmietanki 30%
ekstrakt lub ziarenka wanilii, ewentualnie 2 cukry waniliowe
szczypta soli
2-3 twardawe gruszki np. konferencje
2 dkg masła
szczypta zmielonego kardamonu i cynamonu
kieliszek brandy, porto lub innego aromatycznego alkoholu (ale niekoniecznie)
Zmiksowaną mieszaninę wylać do formy z karmelem na dnie (u mnie szklana keksówka o wymiarach wewnętrznych 25x8x4,5 cm i pojemności 1,5 litra) i wstawić do pieca 170*C na mniej więcej godzinę. Góra flanu lekko sie zezłoci, a nóz wbity w masę powinien po wyjęciu być suchy. Wyjąc z pieca, schłodzić i wstawić do lodówki na kilka godzin, najlepiej na noc.
Na patelnię po palonym cukrze włożyć masło i obrane, pozbawione gniazd nasiennych i pokrojone w cząstki gruszki. Ogrzewac intensywnie, ale krótko dodając po chwili przyprawy i alkohol, ktory powinien odparować. Gruszki mają zachować kształt i nie rozgotować się.
Zimny flan oddzielić nożem od ścianek naczynia, przykryć talerzem/półmiskiem i szybkim ruchem odwrócić całość. Przybrać gruszkami lub podać je na oddzielnym talerzyku.
Zdjęcia robocze, ale innych juz nie miałam czasu zrobic.

Deser jest nieskomplikowany, a przy tym pyszny, gładki i jedwabisty, z niewielką ilością złotego sosu z karmelu. Na dodatek podzielny, wystarcza na 6-8 osób.
80 g cukru wsypujemy na suchą patelnię i ogrzewamy powoli, aż do uzyskania złotego karmelu. Nie mieszać, tylko poruszać patelnią.
Karmelem polać dno naczynia, w którym flan będzie sie piekł.
Teraz krótko zmiksować:
4 jaja + 1 żółtko
200 ml (czyli ok pół puszki) mleka skondensowanego słodzonego
400 ml mleka skondensowanego niesłodzonego
200 ml śmietanki 30%
ekstrakt lub ziarenka wanilii, ewentualnie 2 cukry waniliowe
szczypta soli
2-3 twardawe gruszki np. konferencje
2 dkg masła
szczypta zmielonego kardamonu i cynamonu
kieliszek brandy, porto lub innego aromatycznego alkoholu (ale niekoniecznie)
Zmiksowaną mieszaninę wylać do formy z karmelem na dnie (u mnie szklana keksówka o wymiarach wewnętrznych 25x8x4,5 cm i pojemności 1,5 litra) i wstawić do pieca 170*C na mniej więcej godzinę. Góra flanu lekko sie zezłoci, a nóz wbity w masę powinien po wyjęciu być suchy. Wyjąc z pieca, schłodzić i wstawić do lodówki na kilka godzin, najlepiej na noc.
Na patelnię po palonym cukrze włożyć masło i obrane, pozbawione gniazd nasiennych i pokrojone w cząstki gruszki. Ogrzewac intensywnie, ale krótko dodając po chwili przyprawy i alkohol, ktory powinien odparować. Gruszki mają zachować kształt i nie rozgotować się.
Zimny flan oddzielić nożem od ścianek naczynia, przykryć talerzem/półmiskiem i szybkim ruchem odwrócić całość. Przybrać gruszkami lub podać je na oddzielnym talerzyku.


Zdjęcia robocze, ale innych juz nie miałam czasu zrobic.

Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: